Dalczego moj facet taki jest?

Moj facet ma urlop.Umowilismy sie ze jak bede wracala z pracy to zebym do niego zaszla.Wiec po pracy zadzwonilam do niego i mowie ze juz jestem po pracy bylam niedaleko niego.Myslalam ze powie to przyjdz do mnie ale nic nie powiedzial i mowi ze za 1h godzinke bedzie u nmnie .OK.A ja jestem chora, czuje ze mam goraczke i nie mam tabletek a bylam w sklepie i nie ma. Wiec zadzwonilam do niego i pytam sie o ktorej bedzie, mowi ze niewie czy wogole dzis przyjdzie do mnie.Mowie ze zle sie czuje i jak bedzie szedl do mnie to niech kupi mi tabletki a on ze pomaga ojcu i ze mam zadzwonic za 30 min, bo on nie ma nic na koncie.Wkurzylam sie. Zawsze tak jest ze sie umawia i nigdy nie jest na czas ale zmienia zdanie i nie przychodzi. Mam tego dosc.Co ja takiego zrobilam ze on mnie tak traktuje ze wogole sie ze mna nie liczy, ma mnie gdzies.

nie pytaj na kafe dlaczego on taki jest:O jego się zapytaj:)

Dla niego wszystko jest ok.Juz niewiem jak mam do niego dotrzec zeby zrounmial ze takie zachowanie mnie boli i jest mi przykro.

a nasteonym razem samej zrobic taki numer, a jak nie zrozumie, to po takim zachowaniu brak kontaktu z Twojej strony az zrozumie. Facetowi nie wytlumaczysz gadaniem.

Ja juz go znam na wylot. Zawsze tak jest jak sie umawiamy i on niechce do mnie przyjsc to nigdy sam mnie do siebie nie zaprosi.Tak jak dzis. Dzwonil rano i sam sie pytal czy po pracy zajde do niego.Ja mowie ze chyba tak.I co zadzwonilam do niego po pracy a wracalam do domu droga gdzie on mieszka 2 min. drogi.Wiec nie zaprosil to juz wiedzialam ze nie przyjdzie.Mowil cos ze brat ma go podwiezsc do mnie ale poszedl gdzies do kolegi.

kobiety, jak Ty możesz pozwalać się tak traktować :O niepojęte to dla mnie

I co ja mam zrobic?Porozmawiac z nim a jesli sie nic nie zmieni zakonczyc ten zwiazek?Tylko ciekawe kiedy mam z nim pogadac.

i tyle w zasadzie w temacie sama mu na to pozwalasz co z tego że zrobisz mu awanturę?

i nie zadzwonilam zadzwonil sam.Mowil ze czeka az brat przyjdzie i go podzwiezie do mnie.Ja mam jutro wolne w pracy i chce zostac na noc. zobaczymy czy przyjedzie.nie jeste asertwywna i juz nie bede.tewgo w sobie nie zmienie.

w takim razie ucierpisz ty i jakość twojego życia jeśli nie chcesz tego zmienić to po co w ogóle ten temat?

chce to zmienic ale jak??????

ano tak: sposób mojej koleżanki na podobnego gościa (udało się w 100%) przychodzi za wcześnie, przed umówioną godziną: - chodzi pod domem, ona zaprasza o właściwej porze przychodzi za późno: - jej drzwi są zamknięte, odwiedziny zostają przełożone w innym terminie Zacznij od zwykłej rozmowy, powiedz, że ci to nie odpowiada bo chcesz szanować swój czas nie dzwoń 10 razy w ciągu dnia i nie dopytuj czy przyjdzie

umawiaj się na konkretne godziny, jeśli mu "coś wyskoczy" bądź twarda i nie przekładaj spotkania na później, widzicie się następnego dnia o umówionej porze

moze i dobry sposob.ale czy ja w tym wytrwam.Watpie.

umawiaj się na spotkania jak na wizyty lekarskie, tak jak radzi przedmówczyni:D:D:D

olej go.. nie szanuje ciebie. Zacznij sie umawiac z przyjaciołmi ,niech poczuje sie zazdrosny i niech walczy o twoje wzgledy

Adzis jak przyjdzie to co mam go nie wpuscic do domu.

napisz mu smsa że gdyby planował przyjazd to ty dzisiaj nie przyjmujesz i tak nie wiesz czy przyjedzie czy nie, ciągle czekasz a jutro jeśli będzie miał ochotę - umówcie się konkretnie dokładnie, on ciebie nie szanuje, ale tylko dlatego że sobie pozwalasz

nic nie bede mu piala.Jaj cos pocaluje klamke. A co mam zrobic, czy zachowac sie jutro jak dzis nie przyjedzie.Ijutro bedzie sie chcial spotkac?

nie słuchasz :) wiem...wiem...czekasz napisz mu tego smsa i powiedz że jak chce możecie umówić się jutro a od jutra egzekwuj wiem ze to mało przyjemna sytuacja jak człowiek jest zakochany ale jedyna właściwa żeby wyjść z tego błędnego koła jemu nie zależy bo wie, że ma ciebie na zawołanie to musisz zmienić przede wszystkim

chociaż całowanie klamki też jest bardzo przyzwoite :) a jutro zachowuj się jakby nic się nie stało powiedz że gdzieś wyszłaś albo spałaś (wymyśl coś) i umów się na konkretny czas tresuj do skutku:)

Tu masz racje.Ale on czasami u mnie pomieszkuje.Bo mieslismy w planach wspolne mieszkanie ale niewiem czy to ma sens.

Jesli juz mialby przyjechac to ok.21 by byl.Bo brat jedzie na 22 do pracy i by go przywiozl.

A najgorsze w tym wszystkim jest ze on nawet do mnie nie napisze ze nie przyjdzie.Mimo tego ze sie umowil.

nawet Cie nie uprzedza ze nie wpadnie ?

Tak.Nawet nie napisze ze nie przyjdzie.

jak Kuba Bogu tak Bog Kubie. niech nie ma Cie na kazde zawolanie. niech chociaz raz on poczuje sie olany. niech zobaczy jak to jest

moj teraz ma urlop do konca miesiaca.Teraz ja nie bede miala dla niego czasu.

i bardzo dobrze, brawo. nie miej. tylko nie rob to z fochem i za kazdym razem