Co sądzicie o facetach bez wojska?

e tam ...a moj facet tez sie uczyl ... w szkole oficerskiej :D i nie zaluje... bo nie dosc ze wojsko go nauczylo zycia to jeszcze jest wyksztalcony... czyli 2 w 1 :D

A co sądzicie o kobietach, które chcą pracować w wojsku w służbach medycznych?

ja jestem w wojsku ...wlasnie ucze sie na kotrolera ruchu :) uwazam ze to jest ok... ale warunek zeby kobieta pozostala kobietka a nie babochlopem..

wojsko jest jak calowanie lwa w dupe zero przyjemnosci a utrata zycia wielka

wojsko jest jak calowanie lwa w d**e zero przyjemnosci a utrata zycia wielka No nie wiem mój chłopak właśnie kończy szkołę oficerską i nie powiem żeby nie był z tego faktu zadowolony! Utrata życia? W jaki sposób jak człowiek zaradny to ze wszystkim sobie poradzi ;)

większej bzdury niż to że wojsko jest szkołą życia nie słyszałem. Czym się niby to objawia że jest "szkołą życia"? dla maminsynków którzy nie potrafią 4liter sami podetrzeć, pościelić wyra, czy ugotować sobie rosół to rzeczywiście wielka szkoła życia. Dla normalnych facetów - żadna rewelacja, mnóstwo zmarnowanego czasu, niewiele korzyści z tego płynących.

którzy byli w woju gadali,że nic innego nie robili tylko leżeli i się nudzili. Więc o facetach którzy się wymigują mam tylko takie zdanie,że mają na tyle oleju w głowie,żeby nie marnować paru miesięcy

podoficerowie sie obijaja... w wojsku tez jest hierarchia... nie kazdy moze pochwalic sie osiagnieciami i gwiazdkami

konczy oficerke?

faceci co byli w wojsku. fale przeszli. zycia i dyscypliny sie nauczyli