Mamy Synków.Dziecko ma czerwonego siusiaka, ale nie placze przy siusianiu

Wczoraj mialam topic. dzisiaj zanioslam mocz do badania. Tylko nie daje mi to spokoju. Wczoraj płakalm przy siusianiu, dzisiaj juz nei, po nocy pelna pielucha, siusiak jakby lepiej wygladal, moczymy mu w Rivanolu. Moze to jednak nie bakterie? A moze mu przechodzi... zobaczymy co ten mocz wykarze, ale chcialabym pogadac z doswiadczonymi mamami

poczekaj na wynik badań

Mojemu starszemu synowi zdarzyło się tak dwa razy.Lekarz kazał odciągać i moczyć wacikiem nasączonym rivanolem.Trzeba było też odciągać i smarować maścią,nie pamiętam nazwy,ale to było na recepte i miało przeznaczenie do oczu.Po 3 dniach śladu nie było.

a może pieluszki go odparzają? a lekarz sprawdzał czy maly nie ma stulelki?

a może pieluszki go odparzają? a lekarz sprawdzał czy maly nie ma stulelki?

to jest takie jakby ogólne zaczerwienienie ale samego siusiaka. Ja mysle ze to faktycznei od pieluch bylo, bo mial przez 3 dni inne, musialam 1 listopada w aptece kupic happy a ich nigdy nei nosil, teraz zmienilam na poprzednie.

Mojemu synkowi również się przydarzały podobne atrakcje.Tak jak pisze Michelle,przemywać Rivanolem,tylko mi lekarka kazała rozcieńczyć go z przegotowana wodą i później po Rivanolu przemyć jeszcze rumiankiem. Kiedy boli i dziecko płacze podczas tego "zabiegu" można go wsadzić do wanny z ciepłą wodą,kiedy się trochę "rozmoknie" będzie mniej boleśnie:D Dużo zdrowia!

z samym siusiakiem wszystko ok, moja lekarka jest zdania zeby tam nic nei ruszac, tylko zwykła kapiel zawsze, ogólna higiena wiadomo, ale zeby nic nie odciagac

mysle ze ten rivanol dziala swoje, dlatego jest lepiej, jutro do lekarza na kontrole i z tymi wynikami