Zrobiłam awanturę na uczelni bo mam swoje życie i jestem atrakcyjna

Powiedziałam co miałam powiedzieć - nie jestem nudziarą, mam przyjaciółki, mam kumpla no i mam chłopaka :) bawię się świetnie.mam życie i mało czasu na wkuwanie bzdur które mi się nie przydadzą.Oczywiście wykładowca potrraktował mnie jak glupią panienkę. a ja jestem pacyfistką nie żadną różową lalą :/

Tylko sie nie zasap leszczyku :O Lepiej weź się za lekcje. Chyba zadają coś w gimnazjum, nie?

skoro wybrałaś jakiś tam określony kierunek to powinnaś wiedzieć czego się będziesz uczyć... tak zrobiłaś z siebie idiotkę (poza tym plan edukacji układa ministerstwo a nie nauczyciel)

to rzuć studiowanie tych bzdur

Też mam przyjaciół, chłopaka, świetne życie, ale jakoś radzę sobie na studiach i nie uważam, żebym wkuwała bzdury...Nie usprawiedliwiaj lenistwa bądź braku zdolności wspaniałym życiem osobistym, bo jak widać jedno drugiego nie wyklucza :P

mam też problemy zdrowotne i osobiste (przemoc domowa ale psychiczna, więc na szczęsice nie mam siniaków) , naprawdę marzę by się wynieść z tego domu , nie chcę studiować, robię to tylko dlatego że teraz każdy musi skończyć studia :/.