czy wy rowniez tak to przechodzilyscie

mam pytanie , w sumie chyba prosbe o rade jestem w 38 tyg i jak mozna sie domyslec oczekuje dnia porodu. niby normalne ale... wydaje mi sie ze zaczynam bzikowac juz sama niewiem ktore objawy mam,ktore sama widze. niemoge spac oczekujac skurczy,odejscia wod... wydaje mi sie ze odszedl mi czop (duza ilosc sluzu bialo-zoltego takiej galaretki), brzuch mnie boli jak na okres, krocze coraz mocniej, brzuch mi sie obnizyl-potrafie oddychac. od wczoraj malec szaleje 5-krotnie bardziej niz dotychczas ale przez to wszystko nie moge normalnie zyc.ciagle czekam i mysle o tym. a moze przeciez to trwac 2-3 tyg jeszcze. jak przestac myslec o tym...a moze faktycznie to juz bardzo blisko. moze dzis?

witaj w klubie, ja tak mam od 2 tygodni, dziś rozpoczęłam 40 tc tylko 5 % dzieci rodzi się w terminie :(

jakk sobie z tym radzisz. ja staram sie odwiedzac znajomych,chodzic po sklepach. a kogo bym nie spotkala to tylko slysze ile jeszcze?? a skad mam wiedziec.

ojjj jak mnie wkurzały telefony z pytaniami "czy to juz???" nosz kurna jego mać! jeszcze! :D w końcu sie wkurzyłam i odpowiadałam, że sie rozmyśliłam i nie rodzę i niech nie dzwonią :D córa urodziła się 1 dzień przed terminem :)

czyli zostaje mi odpowiedz "nie rodze "- rozmyslilam sie albo melisa zastanawia mnie jedna rzecz jest kilka symptomow ktore przepowiadaja zblizajacy sie porod. jakie moga przepowiadac 2-3 tyg przed, a jakie przepowiadaja kilka godzin moze dzien przed porodem, czy wszystkie symptomy sa na zasadzie moze dzis moze za tydzien a moze 2 ?

u mnie takim symptomem było odejscie czopu śluzowego. w piątek wieczorem zaczełam delikatnie krwawić, a w nocy zaczeły mi się sączyć wody płodowe delikatnie. w sobote rano trafiłam do szpitala, urodziłam w nocy z niedzieli na poniedziałek