Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blanca123

mam pytanie...

Polecane posty

Gość blanca123

kieruję je w szczególności do panów.Z moim obecnym narzeczonym zaczeliśmy nasz związek dośc bużliwie.Po mc byciu razem on oznajmil mi że jgo była jest w ciąży co było żartem ja znałam go wtedy krótko i nie przyszlo mi do głowy że ktoś może tak żartować a on poprostu ją gdzieś zobaczył i myslał na powrotem do niej.Po 2 mc być razem pewnego wieczoru oznajmił mi że do nie wraca do domu i wyłączyl telefon!to był okropne.tak nagle.Poszlam do baru wypilam baaardzooo dużo cierpiałam okropnie.Czekalam na niego prawie do zamknięcia gdzieś w środku mialam nadzieję że po mnie przyjedzie ale jego telefon był wciąż wyłączony.Znajomy zaproponwal mi że zawiezie mnie do domu.bylam strasznie pijana.wszedł na górę no i stało się.na drugi mało co pamiętałam udałam głupa i powiedzilam mu że byłam bardzo pijana i to co się stało to był błąd.nie wiem co mój pijany umysł sobie wtedy myślał.chciałm o nim zapomnieć,znienawidzieć go!!!Po tygodniu do mnie wrócił i wciąż jesteśmy razem,wybił sobie byłą raz na zawsze z głowy.ale on przypuszczał że tamtego wiczoru coś się stalo powiedzialam mu kto odwiózł mnie do domu ale nigdy nie powiedzialam co się dokładnie stało.No i ostatnio mu się przypomniało...i się przyznałam.Co zroblibyście na jego miejscu???wybaczyli??czy wciąż wypominali dziewczynie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż
skoro Cię zostawił dla innej, to już nie miał do Ciebie żadnych praw tzn żeby zakazywać Ci spotykać się z kimś itp, co miałaś być do końca życia sama, i czekać az mu suę odmieni? poza tym byłaś pijana, więc myślę że powinien Ci wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym byłaś pijana, więc myślę że powinien Ci wybaczyć---> to ze byla pijana to nic ja nie usprawiedlliwia ale jesli wtedy cie zostyawil i bylas praktycznie sama to mialas prawo robic co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż
ano nie usprawidliwia, to był tylko czynnik, który namieszał w głowie i to zrobiła, na trzeźwo mogłaby tego nie zrobić. usprawidliwia ją to, że on z nią zerwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chopok
oj jest BUŻLIWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanca 123
On mi wybaczył.mam wyrzuty sumienia że taka szybka byłam.nie wiem co mnie wtedy opętało!!!!a vódka z redbule zrobiła swoje.musiała bym się cofnąć w czasie żeby to zrozumieć. człowiek w bólu jest zdolny do wielu okrpnych rzeczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze
to chyba ty powinnas sie zastanowić czy mu wybaczyc... zobaczyl byla i pobiegl do niej z jezorem na wierzchu... ja bym takiego kopnela w du*e jakby chcial wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanca123
a zapomnialam jeszcze zanim się dowiedział byliśy już razem ok 6 miesięcy a on wrócił do domu z malinką !podobno u niej był po co to nie wiem i ona się go pytała czy jest sam a on jej powiedział że tak i na dowód pozwoli sobie zrobić malinkę!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez jej zrobil malinke
miedzy udami:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanca123
no w ten bajer z malinką oczywiście nie uwieżyłam że się stało od tak sobie.ale on ciągle mi wypomina jak ma zły dzień tamten incydent....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×