Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katoliczka za dyche

Mam pytanie do praktykujących katolików

Polecane posty

Gość ja się nie modlę do obrazów
adenozynotrójfosforanowa trzymaj się mój kloniku religijny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczka za dyche
mądry zrozumie- nie interesuje mnie robienie sieczki z mózgu:P Nie powtarzaj jak papuga cudzych słów tylko jak takaś/takiś mądry to wytłumacz swoimi słowami. Słowa Ks. Kraszewskiego nie przemawiają do mnie, w kółko o jednym i tym samym, chodzi o zamotanie czytelnika by potem mógł dojść do przemyślenia jakże głębokiego że kościół miał jak zawsze rację:P Nie interesują mnie takie teksty, nie potrzebuje cytatów z kontekstu wyjętych i słów cudzych które nie miały na celu odpowiedzi na moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andy68
modlenie sie do figurek i obrazow jest wyrazem oddania czci ludziom ktorzy kiedys byli wsrod nas ale nie byli to zwykli grzesnicy, w ten sposob pokazujemy ze caly czas o nich pamietamy... http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie modlę do obrazów
ja się udzielam pod wszelakimi tematami nie samą religią żyje człowiek :D No tylko nick sobie wybieram stosowny do sytuacji :P Słuchaj katoliczka za dychę ja narazie faceta nie mam, ale jakby był to i seks przedmałżeński by był :D Chce powiedzieć że polecam ci chodzenie do koscioła, nie obrażaj się, że według koscioła jesteś grzesznicą to już nie będziesz chodzić na mszę. Niedzielna msza to coś więcej ;) Nie wiem czy czytasz Biblię. Ja nie (kurde ciągle sobie mówie ze przeczytam, chociaż Nowy Testament ale wciąż nie ma czasu) a w niedziele co tydzień ministrant ci przeczyta fragment Biblii. Dla takiego lenia jak ja to bardzo cenne :P Tej skopiowanej wypowiedzi księdza bodajże Kraszewskiego nawet nie czytałam, ale ktoś ci polecił ks Pawlukiewicza z warszawy. Genialny człowiek! Posłuchaj jakiejś jego audycji albo przeczytaj książkę, naprawdę warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie modlę do obrazów polecę Ci coś na temat tej Biblii ;) jeśli masz możliwośc to poszukaj sobie na necie Biblii na komórkę. Zawsze możesz mieć ją pod ręką i zawsze możesz do niej zajrzeć. Ja czytam "zwykłą" Biblię, ale wiadomo, nie zawsze jest na to czasi przeciez nie nosze ze sobą wszędzie wielkiej ksiązki, a taką mam. A tak tozawsze jest pod ręką. I warto czytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modląc się do świętych, czczę mimo wszystko jednego Boga. Bo On jest jeden. I koniec. I nikt kto modli się do sw Bronisławy czy Czesława nawet nie pomyśli, że mogłoby być inaczej. Modlimy się do Boga, za wstawiennictwem świetych, ktorzy już tam obok niego są , którzy kiedyś w swoim życiu udowodnili, że można być dobrym, że można życ wg przykazań i dawać innym przykład dobrego postępowania. Oni maja jakieś tam "fory" u p. Boga z racji tego, że za życia postepowali tak a nie inaczej. I zazwyczaj to postępowanie jest dla nas takim światełkiem w tunelu, taką nadzieją, że moze nie jest z nami tak źle.. Może trochę łatwiej jest nam się zbliżyć do Boga za ich pośrednictwem, bo oni (tak na "chłopski" rozum..) są jacyś tacy bardziej "ludzcy".. Mniej idealni niż Chrystus... Jakoś tak..:) .. mam zły dzień dzisiaj, ale w sumie to pierwsze co przyszło mi do głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro pytasz
jaśniej niż ks.Kraszowski to się nie da. Ale widocznie to dla Ciebie za trudne, albo czytania za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie modlę do obrazów
adenozynotrójfosforanowa a ile byś mi dała?:P Pewno więcej niż mam, bo wiem że ze stylu pisania tak ludzie najczęściej wnioskują. Mam 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczka za dyche
Z pewnością poczytam co ma do powiedzenia ksiądz Pawlukiewicz. Może już nie dzisiaj ale jutro z chęcią poczytam. Tylko co sie tu ktoś mądrzy i pyta czy mi starczy pisząc do mnie w rodzaju męskim skoro wyraźnie pisalam jako kobieta:D Jak znasz tak idealnie przesłanie tego księdza to napisz o co mu chodzilo swoimi i wyjaśnij a nie odsyłasz do jakiejś stronki:P Jak ja bym zrozumiała co miał do przekazania to bym sama umiała to wyjaśnić nie odsyłając nigdzie nikogo:P Co do mojego chodzenia do kościola to napiszę wprost że kieruje mną tzw. czyste lenistwo, niedziele mam czasami wolną to chcę odpocząć w domku. Nie chce mi się jakoś iść wtedy do kościoła, ale czasami zdarzy mi się tam zajrzeć w zwykły dzień, bo mi msza nie jest do szczęścia potrzebna. Prócz kazania nic tam nowego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie modlę do obrazów, nie wiem ile bym Ci dała, ja mam znajomych, którzy mówią podobnie jak Ty, choociaż są akurat starsi od Ciebie, więc już w ten sposó nie oceniam ludzi ;) no chyba, że ktoś ewidentnie wypowiada się jak 13stka to wtedy nic innego nie pomyślę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczka za dyche
"jaśniej niż ks.Kraszowski to się nie da. " Widać że ty opanowałeś/wałaś czytanie ze zrozumieniem:D Jak takie to jasne to wytłumacz mi nie rozumiejąc co prócz plecenia w kółko o tym samym miał on na myśli, ale że sam/sama ciemna masa z ciebie pewnie to kwitujesz to powyższym zdaniem czując się ponad to, bo niby rozumiesz. Ech, to czytanie ze zrozumieniem w Polsce leży:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczka za dyche
adenozynotrójfosforanowa matura w dzisiejszych czasach to kpinia z edukacji:D Jak można uważać że 30% ze 100% to jest jakakolwiek wiedza? Wiec co się dziwić z tym czytaniem i nie tylko zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z dekalogu, całość 2 przykazania Wj 20:4 Bw 3) Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią (5) Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył" Pwt 4:16 Bw 15) Strzeżcie usilnie dusz waszych, gdyż nie widzieliście żadnej postaci, gdy Pan mówił do was na Horebie spośród ognia, abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety,"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"matura w dzisiejszych czasach to kpinia z edukacji" ciiicho, bo jeszcze jej nie zdałam, a potem mi powiedza, że tu się śmiałam, a sama nie zdałam :D hehe, żart oczywiście :P dzieci nie czytaja ksiązek to póxniej mają kłopot z własnym językiem i z czytaniem ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie modlę do obrazów
skoro pytasz--> tak zdecydowanie za dużo czytania, przyznaję się bez bicia. Jakbyś w 5 zdaniach swoimi słowami streścił to byłoby miło ;) Katoliczka ja w niedzielnej mszy uważam za interesujące wszystko prócz kazania o którym ty mówisz jakby to był głowny cel mszy :D tak się składa że w moim kosciele kazania są ze tak powiem " o dupie maryni" ;) kompletnie oderwane od rzeczywistosci, no bzudrki poprostu. Raz była taka sytuacja, że na mszy stałam na zewnątrz bo zostałam z tatą któy mnie o to poprosił. Nie widziałam kto mówi kazanie, słyszałam tylko ze jakiś nowy ks. (zaprosozny jako gość) no i że był młody. Kurde tak facet mówił, że wszyscy z rozdziawionymi japami stali jak wmurowani, z przyjemnoscią się słuchało i z podziwem dla mądrości tego młodego księdza. Szkoda że nie wszyscy mają ten dar. A wspomniany wyzej ks. Pawlukiewicz jest właśnie takim przykładem księdza który ma niewątpliwy dar mówienia do młodych ludzi. I jest taki autentyczny i szczery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do katoliczki za dyche
widzę, że już ci kilka osob dokladnie wytlumaczylo to czego nie rozumiesz. skoro jestes niepraktykująca to też niewierząca, bo gdybyś wierzyla w Boga to chodzilabys do kościola. Do kościola chodzi się dla Boga, a nie dla ksieży. P.S. skoro nie chcesz modlic się do obrazów i figurek proponuje ci kibelek. idelany dla twej mentalnosci pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie modlę do obrazów
adenozynotrójfosforanowa nie zdałaś jeszcze matury, czyli czeka cię to w tym roku? A jak tam u ciebie z królową nauk? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczka za dyche
no tak, skoro nie chodzę do kościoła to nie wierzę w Boga:D A gdzieś dziecino wyczytała że Bóg jest tylko w Kościele? Bóg jest wszędzie i nie kościół jest wyznacznikiem wiary. A modlic można równiez się w kiblu bo skoro wierzysz we wszechmogącego Boga to niby dlaczego miałby cię słyszeć tylko z kościoła? Ja wiem że kazanie nie jest najciekawszą częścią mszy ale chodziło mi o to że jest jedyną formą urozmaicenia bo reszta modlitw się powtarza przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie modlę do obrazów
też poszła mi całkiem fajnie, aczkolwiek nie powiedziałabym że na codzień nie mam z nią problemów :) Sory za odbieganie od tematu, wiecie jak to jest jak człowiek za pół roku pisze maturę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiecie co to SYMBOL
dziwni ludzie? -.-'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie modlę do obrazów
katoliczka za dychę to pewno trochę starsza i maturę jeszcze starego typu pisała zgadza się?:P obstawiam rocznik 85 "jak w pysk strzelił" Co do głownego wątku to zachęcam do uczestniczenia w mszy w niedziele, pamiętaj nie dla księży tam się chodzi a na dewoty trzeba przymykać oczy. Myslę że jakbyś miała do czynienia z takim człowiekiem "świętym za życia" (ja znam kilku takich ludzi) to nie miałabyś wątpliwości czy praktykowanie wiary ma sens. Powieje moheryzmem ale... będę się za ciebie modlić choć nie wiem kim jesteś :) Ostatecznie jak będziesz całe życie dobrym człowiekiem chociaż nie chodzącym do koscioła to jestem pewna ze Pan Bóg przymknie na to oko ;) Ja w to przynajmniej wierzę że bliżej do zbawienia temu kto jest dobry a nie praktykuje, niż temu kto klepie różaniec na okrągło a po AMEN wychodzi z niego co najgorsze w człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko na chwile bo juz spac
ide:) nie mow ze ci Msza Sw nie jest do niczego potrzebna bo tak nie jest. Ze wstydem przyznam ze kiedys tez myslalam podobnie. ale potrzebowalam wiele rzeczy zrozumiec. Teraz ciezko mi gdy nie pojde na Msze. I zastanow sie dlaczego masz nie pojsc do Domu Bozego przez jakiegokolwiek ksiedza? oni tez sa ludzmi, sa lepsi gorsi. Ale chodzisz tam do Boga a nie do nich. a to ze np seks przedmalzenski jest grzechem - no jest, sama mialam go na sumieniu. Teraz mam szyste konto bo jestem juz mezatka;) Jestesmy ludzmi, mamy dazyc do dobrego. Nie bede sie tu madrzyc ale tak o tym mysle. Ciezko jest sie powstrzymac jak sie kogos kocha, ale mysle ze wazne jest tez jesli seksu nie traktujesz jak zabawy, masz 1 partnera i go kochasz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide juz spać, ale sie wtrące jeszcze;) wiara w Boga nie oznacza, że trzeba chadzać do kościoła ale uwazanie się za katolika to już inna sprawa- tu TRZEBA chodzić do koscioła ! nie znoszę kiedy grono ludzi uważa się za "wierzących ale niepraktykujących ". Niby wierzą w to wszystko, obchodzą wszelkie możliwe katolickie święta ale do koscioła jakoś im nie po drodze. To hipokryzja i myślę, że takie osoby naprawde nie wierza.. Bo coż to za wiara jesli ma się to wszystko- w co niby sie wierzy- gleboko gdzies. Można jednak uważać się za wierzącego (w Boga, tak po prostu), ale niekoniecznie katolika. Ale wtedy trzeba by zapomnieć o wielu wielu "przyjemnych" dla kultury masowej świetach, a to dla wielu tych wielce niewierzacych choć wierzacych niewierzacych (:)) jest kompletnie nie na rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko na chwile bo juz spac
powiem Wam jeszcze ze wiele rzeczy o ktore prosilam P. Boga, otrzymalam. Ale wyobrazcie sobie ze tylko te ktore byly dla mnie dobre. Dla mnie to jest dowod na Boza opieke. Teraz modle sie o dziecko bo cos nam nie wychodzi juz 2 lata:( Ciezko jest wierzyc ze bedzie dobrze, ale staram sie po prostu zaufac. W glebi duszy wierze ze otrzymamy:) tylko czasem jest ciezej. Ale wszytsko zawsze jest po cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×