czy facet majacy udany seks bedac w zwiazku tak czy siak zdradzi?

"jednak jak patrze na męża to zastanawiam sie co on takiego myśli--- czy czasem nie myśli : alez TY głupia jestes, łyknełas takie kłamstwo, a ja ja bzykałem a ty mi uwierzyłas... czasami zastanawiam sie czy nie patrzy na mnie z pogarda... te mysli mnie powoli zabijaja, bo sama niewiem co mam zrobic, komu wierzyc i dlaczego tak sie dzieje." dlatego Ci piszę: jesli chcesz mu wierzyć, to uwierz i zostaw sprawę. nie analizuj, nie sprawdzaj, nie nakręcaj się że on sobie mysli cos tam cos tam. albo mu wierzysz albo nie. to tak jak z wybaczeniem. jak wybaczasz to nie wracasz do tematu, nei wyciągasz przewinienia przy kazdej okazji i nei udowadniasz ze w zasadzie to sam tego chciał. wybaczyłaś - zamknęłaś sprawę. jesli czujesz ze nie jestes do tego zdolna to wyjasnij sprawę do końca.

a co jeśli, nie generalizuj, że niby sie porno naoglądaliśmy i musimy miec to samo co w filmach bo inaczej zdrada, bardziej niż łykanie w pupe itd. kręci świadomość że jesteśmy pociągający dla naszych partnerek, że seks z nami sprawia WAM przyjemność, że same też sie go domagacie, szerzej wcześniej o tym pisałem. A Twój facet to po prostu jakaś ci*pa! Krótki seks raz na 3 tygodnie ?! 3razy, ale dziennie to jest chyba normalny popęd u faceta. Chcialo by się w życiu przezyć jak najwięcej, więc w porno ni edoptruj se czegoś złego, tylko sama czasem oglądnij, może znajdziesz coś co Ci sie spodoba i wdrożysz to w życie. Bo może Twojemu facetowi znudziło sie "posuwanie kłody" (nie sugeruje tego, ale jest takie małe przypuszczenie ze wzg. na Twoją opinie co do zachowań w łóżku).

a wkładac pięść to tylko jakiś psychopata by chciał :]

grzesiek --niewiedziałam gdyz go niebylo w tym czasie w domu bo byl na kursie........ fru fru --masz racje...tylko jeszcze nie wiem czy dam rade...........:(:(:(:(

grzesiek 87 Cytowałam wypowiedź do was faceci to jest

faktycznie, na szybko, troche źle odczytalem Twój post.

wiem ze nigdy nie bede miała pewności... i wiuem ze teraz niemoge tego wszystkiego zostawic...tym bardziej ze teraz zmarła mi teściowa a jego mama... zmarła nagle.. i najgorsze ze byla sama w Niemczech... moze to bedzie poczatek czegos lepszego..moze to bedzie kubel zimnej wody dla niego??? oglonie fajna kobieta byla, niewtracała sie w nasze zycie, i bardzo nam pomagala (przede wszystkim finansowo)... była tam dla Nas ---dla swoich dzieci, by im pomoc w starcie w zycie :(:(:(