Dałem dziewczynie kwiaty - dziwna reakcja

Rozmawiałem z dziewczyną na necie kilka tygodni. Fajnie się rozmawiało. I w końcu uzgodniliśmy że się spotkamy . Pomyślałem że na spotkanie pójdę jako facet z klasa i przyniosę jej kwiaty. Więc kupiłem bukiet kwiatów . I gdy dawałem kwiaty dziewczynie to ona bardzo dziwnie zareagowała. Zapytała mnie dla kogo te kwiaty ? Zapytała mnie po co ? I w jakim celu ? Stała na przeciwko mnie a ja kwiaty dalej trzymałem w rękach. Patrzyła się na mnie a ja nią i zastanawiałem się co jest nie tak. Następnie ta dziewczyna zapytała mnie co ma z nimi zrobić. Ja stoję z tym bukietem kwiatów i myślę co się dzieje. Chyba coś nie tak zrobiłem. A na końcu ta dziewczyna zapytała mnie Czy ma te kwiaty zabrać ? No i zabrała je. Tak się zastanawiam . Czy powinno się brać na pierwsze spotkanie kwiaty czy jednak nie. Nic nie rozumiem . Może nie powinienem dawać kobiecie kwiatów na pierwszym spotkaniu.

ona sie przystraszyła, ze coś chcesz w zamian za te kwiaty. WIESZ CO.

tez dostalam na pierwszym spotkaniu inter. kwiatka...dokladnie to czerwona roze.. jak zareagowalam? z usmiechem na twarzy i z lekkim zdziwieniem powiedzialam dziekuje :) bylo to mile, jak dla mnie.

a mi sie wydaje,ze ona byla zaskoczona,bo byc moze pierwszy raz w zyciu dostala kwaity,albo myslala,ze tacy faceci juz nie istnieja...:)

no fajny facecik z Ciebie uwielbiam dostawać kwiaty gdy moj maż przestał mi je dawać straciłam do niego szacunek, zapomniał ,ze kwiatami mogl kiedyś załatwić ze mną wszystko kwiatki sa super, ona pewnie nigdy nie dostała od faceta kwiatów i nie wiedziała czy ma je zjesć , czy co

ja tam bym była wniebowzięta. W przeciagu 2 lat mojego ex-zwiazku dostałam kwiaty 4 razy w liczbie 1 rozyczka do 4 podwiednietych rózyczek. U mnie miałbys plus..ale rozumiem że dziewczyna moze poczuła sie oniesmielona..

Dzika jakaś :D

i na pewno pomyslała "czegos chce"

To ja za nią mogłabym te kwiaty z uśmiechem przyjąć, bo mój facet mi nie kupił nawet raz :(

Cóż. Sam nie wiem. Zastanawiałem się czy powinienem te kwiaty jej dać czy nie. Tak po prostu chciałem dobrze wypaść w jej oczach i chyba źle się to skończyło. Pozdrawiam wszystkich. Ps. A reszta spotkania tez nie za bardzo wyszła.

Ja z kolei nie mam komu dać kwiatów.

Dlatego ja nie daje kwiatów, Ze 2 razy w życiu złamałem te zasadę i za drugim razem jak moja dostała kwiatek to jej się nie podobało ze pora nie ta że okoliczności "bo ona by chciała inaczej" No od pory kwiatka już nie dostała :P, coś tam się dopominała że by chciała, że lubi. No ale już dupa :P Ja po prostu nie lubie dawać kwiatów, co mam niby w ten sposób okazać ? i czego niby oczekiwać w zamian ? Poza tym jest gro kobiet które nie lubią dostawać kwiatów, czują zobowiązane, czasem zażenowane, a czasem po prostu traktują to jak zlewka. Tak więc jak w dzisiejszych czasach faceci przestali dawać kwiaty, tak kobiety nie dojrzały by je dostawać.

Klopds -- Może coś w tym jest co piszesz. Pozdrowionka.

najpierw napisała http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4273514 a teraz w drugą stronę... :(

i co konkretnie nie wyszlo oprocz kwaitow

cześć byłam kiedyś w długoletnim związku z facetem który w ogóle nie uznawał czegoś takiego jak dawanie kwiatów i nieważne czy była ku temu okazja czy tez nie po prostu nie dawał jako ,że jestem otwartą dziewczyną z nowoczesnym podejściem do życia, więc specjalnie nie przeszkadzało mi to akceptowałam jego osobę, słowem kochałam go aż nadszedł kiedyś taki dzień ,że ten mój luby przyniósł mi kwiaty i wiecie dlaczego? bo mnie zdradził i chciał zagłuszyć w ten sposób swe sumienie. tak więc dla podsumowania, czasem wręczanie kwiatów może wzbudzać w kobiecie różne , niekoniecznie pożądane reakcje...niestety:(

Widać jest więcej facetów takich jak ja. HHeheeee A co poszło nie tak. Dużo by pisać. Po prostu coś nie tak poszło na tym spotkaniu.

No poczytaj sobie faktycznie ten temat co tu został dodany. Nie przejmuj się po prostu nauczyłeś się że na pierwszej randce się nie daje kwiatów, na kolejnych kilku też :P. A kobity niech se potem płaczą na kafe czemu mi nie daję kwiatów ;) Trzeba kurwa sobie zasłużyć ! :P

I JUŻ WIESZ DLACZEGO SZUKA MIŁOŚCI PRZEZ NETA. JAKAŚ ASPOŁECZNA, NIE ZNA PODSTAWOWYCH ZACHOWAŃ :O

Nie jest aspołeczna, chyba że kobiety są aspołeczne ;)

spoko, baba jak dostanie kwiaty, to sie zaraz pyta "co spierdoliles"... bop oczywiscie nie moze uwierzyc, ze ktos daje z dobrym zamiarem....

baby sa gluupie. i tyle.

dziwnie się zachowała. Ja bym się ucieszyła , to miły gest. Natomiast panowie nigdy na pierwszej randce nie wyskakujcie z tekstami: słoneczko, kwiatuszku, serduszko.. okropne, jak kogoś nie znasz a tak gadasz to brzmi jak "idiotko lub głupia laluniu"

jak mężczyzna daje kwiaty z samej kultury nie zadaje sie tak przygłupich pytan. Z samego taktu bierze sie je od razu i dziękuje. jakas dziwaczka, moze nigdy kwiatow nie otrzymała :o i nie wiedziala jak sie zachowac albo w jej mniemaniu to juz bog wie jakie zobowiązanie.

wybacz, ale ja bym pomyślała że jakiś desperat... kwiaty są ok, bardzo miło jest je dostawać,a le nie od osoby którą widze pierwszy raz w życiu. kwiaty to raczej oznaka, symbol jakichś uczuć które żywimy do drugiej osoby.

jusiax Może masz rację. Sam po prostu się nad tym zastanawiam. Może właśnie nie powinienem, jej dawać żadnych kwiatów. Ja chciałem tylko dobrze wypaść. Chyba przedobrzyłem.

widac, ze sie nie spodziewała. :)

kwiaty nie muszą być odzwierciedleniem uczuć :) Jak najbardziej można dać je na pierwszym spotkaniu!