coś się święci...chyba nawet wiem co ale...

mam mieszane uczucia...waham sie ...otoz od pewnego czasu moj chłopak jestesmy ze soba 3 lata wspomina cos o niesamowitym prezencie dla mnei ktory zekomo dostane na gwiazdke albo urodziny jednym slowem daje mi do zrozumienia ze chyba chce sie zareczyc...marzylam o tym jeszcze miesiac temu on nie chcial slyszec a gdy ja dalam sobie spokoj to on sie "nawrocił" z tym ze teraz gdy dotarło do mnei ze najprawdopodobniej chce mi sie owiadczyc to zaczęłam sie bac...czy to normalne?? :/ kocham go, zalezy mi na nim jest osoba z ktora wyobrazam sobie zycie ale boje sie ze to byc moze presja z zenatrz gdyz mowilam mu marudzilam ze duzo naszych znajomych sie zarczylo...nie wiem co mam myslec...mam doła..

fakt facet nie lubi jak sie go naciska w takich sprawach, ale odpuscilas i widac ze sam podjal w tej kwesti decyzje.

myslisz?? czemu sie tak tego boje...mieszkamy ze soba 2 lata a 3 jestesny ze soba on ma 24 lata ja 22. Dopiero teraz zaczełam zauwazac po naszych rozmowach bo keidys były tylko fochy krzyki jesli były spory a teraz podejmujemy rozmowe wydaje mi sie ze nasz związek przechodzi na inny etap zaczyna dojrzewaz nei wiem moze si mysle ostatnio ciagle mowi mi ze mnie kocha i sie do mnie cieszy, uśmiecha....nie wiem skad u mnei ten strach moze to mnei przerasta na tą chwile...

a moze ten strach stad, ze nie jestes pewna czy to ten facet z ktorym chcesz spedzic reszte zycia?

chyba tak...a nawet na pewno....roznie miedzy nami było gdyz to typ egoisty jednak z czasem baaardzo sie zmienił ie wiem płakac mi sie chce :( chce odwlec te zareczyny...chociaz mam nadzieje ze to nie chodzi o pierscionek... :(

Bez sensu jesli czujesz ze to nie to, po co sie pchac w cos co i tak nie do konca ci odpowiada. Jestes jeszcze młoda masz czas poza tym 3 lata to wcale nie tak długo, u mnie po 6 latach rozpadł sie zwiazek a planowalismy slub.. U ciebie sytuacja jest prostsza nic na siłe, chyba ze jestes masohistką.

masz racje...chyba czeka nas powazna rozmowa kurcze kocham go gdy mamy sie rozstawac bo gdzies wyjzezdzam na kilka dni to szału dostaje chce z nim byc ale nie jestem gotowa na taki dosc powazny krok myslałam raczej ze to nastapi najwczesniej za rok tylko co mam powiedziec jesli mnie poprosi o reke odmowic ? :/ co innego jak zrobi to jak bedziemy sam na sam a co inego jak zrobi to przy rodzinie ;/

no ale nie musicie sie od razu hajtać. mozecie sie pobrac za 3 lata lub za 4 :) ale to musi byc twoja decyzja i nie rob niczego wbrew swojej woli. a moze to akurat nie beda zareczyny tylko cos innego? :)

koktajl dziekuje ci bardzo podniosłas mnie naduchu juz mi lepiej buziak wielki dla ciebie:* miłego dzionka