Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jore

Co zrobić w tej sytuacji?

Polecane posty

Od jakiegoś czasu rozmawiam z kimś na gg.Zaczepił mnie jakieś dwa miesiące temu.Chciał z kimś pogadać o swojej dziewczynie i przez przypadek padło na mnie.Pogadaliśmy i szczerze mówiąc nawet zapomniałam,że ktoś taki istnieje.Jakiś czas temu odezwał się.I od tego czasu często rozmawiamy.Nie powiem,bo fajnie się z nim rozmawia,mimo iż jest sporo ode mnie młodszy...takie rozmowy o wszystkim.Sam kiedyś napisał,że jestem dla niego jak starsza siostra.Ale wczoraj mnie zaskoczył.I zaczynam się zastanawiać,czy przypadkiem on nie angażuje się za bardzo w tę znajomość.Kiedy tylko pojawiam się na dostępnym natychmiast się odzywa.Wczoraj ustawiłam go do pionu i bardzo mnie przepraszal za to co napisał.Ale wątpliwości pozostały.Nie chcę go skrzywdzić.Jest dla mnie jak młodszy brat,ale obawiam się,że on zaczyna traktować tę znajomość zupełnie inaczej.I nie mam pojęcia co dalej.Szkoda byłoby mi to zakończyć,bo naprawdę super się dogadujemy.Jestem w wielkiej kropce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiał,że czuje się tak,jakby rozmawiał ze swoją dziewczyną.Może to nic,ale w mojej głowie zapaliło się czerwone światełko.Szybko ściągnęłam go na ziemię i bardzo mnie za to przepraszał.Ale teraz zaczynam analizować to co pisał od jakiegoś czasu...teksty typu "różnica wieku jest bez znaczenia jeśli dwoje ludzi potrafi się dogadać".Interpretowałam je w ten sposób,że po prostu fajnie nam się gada,jak parze przyjaciól.Ale teraz się zastanawiam czy przypadkiem się nie pomyliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko rozmowa na gg. nie znacie sie osobiscie. zawsze mozesz go przystopować. myślę ze nie masz powodow do niepokoju. z drugoej strony chlopak faktycznie musi byc mlody od razu angazujac sie tak w rozmowe na gg z obca osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma 25 lat więc jest już dojrzałym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jore 🖐️ , 25 lat u faceta to nie dojrzałość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skaa witaj No wychodzi na to,że chyba faktycznie wiek faceta nie świadczy o jego dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płatek śniegowy...dobrze wie,że nasza znajomość może pozostać tylko taka jak teraz.Wczoraj zagroziłam,że jeszcze jeden taki tekst i go zablokuję.Nie powiem,bo się dostosował i naprawdę fajnie gadaliśmy.Mam nadzieję,że coś do niego dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj jak ja bym...
chciala miec brata...ale mialam tylko siostry...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jore, Ty to masz przeboje z facetami, słowo daję, nie zazdroszę :) Dobrze, że choć posłuchał, kiedy stwierdziłaś, że sobie nie życzysz tego typu tekstów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skaa...no właśnie w tym problem,że jak mam facetów to tylko do przebojów.Może w końcu jakiś normalny się trafi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj jak ja...ja mam brata starszego.I wierz mi,że kiedy jeszcze był w domu to tłukliśmy się strasznie.Jak się ożenił i wyprowadził to dopiero teraz się doceniamy.Widzimy się raz na kilka tygodni i nic tylko wzajemnie się w ramki oprawić i na ścianie powiesić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze w tobie jest problem
a nie w tych facetach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci szczerze, że w necie poznałam swojego przyjaciela. Jakkolwiek to się dziwne nie wydaje. Nie pamiętam już gdzie, chyba właśnie przez gadu. Gadaliśmy o dupie maryni na początku, potem wpadł do Krk, pooprowadzałam go trochę, NIGDY nie wyszło to z żadnej strony poza normalne koleżeństwo, przyjaźń. W ciężkich dla mnie chwilach to on spędzał ze mną kupe czasu. Efekt jest taki, że teraz rozmawiamy rzadko, ale jesteśmy przyjaciółmi. Aż napisze do niego teraz maila, z pytaniem co słychać, tak mnie natchnęłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może w tobie...czasami pewnie tak.Ale jeśli kogoś nie kochasz,to bycie z nim jest bez sensu.Nie każdy potrafi się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skaa...no widzisz;) Dobrze,że na coś się przydałam;) Pisz tego maila i niech się chłopak cieszy,że o nim pamiętasz.A co do tego przyjaciela...rozmawialiśmy z tym chłopakiem o wszystkim.W tym również o sprawach sercowych.I jeśli on tę znajomość traktuje inaczej niż ja,to naprawdę go podziwiam za mocne nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że ludzie w dzisiejszych czasach cierpia na brak miłości. Kazdy chcialby się czuć kochany, ważny, a tu lipa. Zaczynają szukać w necie, tworzą się jednostronne wirtualne związki na pare tygodni ( dopóki druga osoba się nie kapnie o co chodzi ) . Dla mnie chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skaa...net to jest chyba po prostu pójście na łatwiznę.Kiedy nie było internetu każdy wychodził z domu żeby kogoś poznać.Teraz wystarczy kliknąć i już znajomość zawarta.Tylko nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie.Można się zauroczyć swoim wyobrażeniem tej drugiej osoby...więc najlepiej takie znajomości jak najszybciej przenieść do reala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda granda
powiedziała egzaltowana szesnastolatka błech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche15...nie jestem wróżką...przykro mi,że tego nie przewidziałam:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowie o tobie, tylko o tym facecie. jak dla mnie to logiczne ze jesli wiem ze w cos sie zaangazuje to sobie daruje. gdybym byla taka wrazliwa w zyciu nie pisalabym na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche15...aha,to sorki za ten tekst;) Tylko nie wiem co ma wrażliwość do pisania na kafe.Wierz mi,że jestem wrażliwą osobą i to aż za bardzo.Nie mam z kim o tym pogadać i może dlatego napisałam tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×