Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ngfdfsxnm

musialam oddac kota do schroniska

Polecane posty

Gość SWIETOSZKI SIE ZNALAZLY
to moze ktora wezmie tego kota do siebie??? NIE MA CHETNYCH???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie jesli
a jesli to hotel dla zwierzat to calkim inna sprawa. w hotelu go znowuz nie uspia bo to kasa dla nich no i sie w miare chyba nim zajma. chociaz wg mnie lepiej bylo go uspic przynajmniej meki bys mu ukrocila. ja gdy mialam do wyboru uspienie kotka albo leczenie wybralam leczenie. nie udalo sie, widzialam jak kotek sie meczyl i umieral dlatego wiem co mowie. ale wspolczuje. ja sie dlugo nie moglam po tym pozbierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chorego ojca,matkę czy męża też oddasz do schroniska zamiast się nimi zająć? Co za ludzie bez serca...szkoda słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FGVCJGV
dokladnie jesli - ALE ON SIE NIE MECZY!!! USPIC GO MIALAM TYLKO DLATEGO ZE ON SIE NIE NADAJE DO MIESZKANIA W DOMU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NGDCM
Liddka - TY SWOJEGO OCA MATKE I MEZA ZNALAZLAS NA ULICY???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo nie czytacie dokladnie
albo jestescie pomyleni, ona przygarnela przyblede, ktora ktos wyrzucil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie jesli
Jak sie nie meczy?? A wieczne rozwolnienie to wg ciebie sama przyjemnosc?? On sie odwodni w ten sposob, jelita nie wytrzymaja i i tak zdechnie. Jakas malo kumata jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GMFJFC
Liddka - A ILU TY PORZUCONM ZWIERZETOM POMOGLAS TAK JAK JA???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraz sobie ze bardzo wielu!! Aktualnie mam w domu 3 koty w różnym wieku( do niedawna miałam 5,z czego dwa kociaki znalazły dom u znajomych) i wszystkim trzem uratowałam życie,gdyż mam je od malutkich kociąt. Niejednemu porzuconemu kotu szukałam domu i oddałam w dobre ręce. Mój śp pies też był znajdą,wyrzuconym na mróz szczeniakiem,także dobrze wiem jak to jest przygarnąć zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MFHFJ
dokladnie jesli - NIE ODWODNI SIE JUGO ORGANIZM SIE DO TAKIEGO FUNKCJONOWANIA PRZYZWYCZAIL TO TRWA JUZ 2 LATA MOZE ZYC Z 10 LAT Z TYM MUSI TYLKO WIECEJ WODY PIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHA - DO LIDDKA
Niejednemu porzuconemu kotu szukałam domu i oddałam w dobre ręce - A OJCA MATKE MEZA TEZ BYS ODDALA W DOBRE RECE??? CO ZA GLUPIA HIPOKRYTKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jestes hipokrytką- mieszkam w 50m mieszkaniu w bloku i chociaż bym chciała nie mam możliwości trzymania 10 czy iluś zwierzaków,więc zastanów się co piszesz.W moim domu zawsze były zwierzęta,do niedawna miałam oprócz kotów miałam jeszcze psa. Ciekawa jestem czy Ty masz w domu chociaż jedno zwierzę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka, nie porownuj rodzicow do kota bo to jednak nie to samo. Mowi ci to osoba, ktora przygarnela bezdomnego kota, choc grozilo to powaznymi problemami. Co autorka miala zrobic wg ciebie? Rzucic prace, pojsc po zapomoge do opieki spolecznej na chorego kota? czy moze wbic zeby w sciane i siedziec z kotem calymi dniami, tylko ciekawe za co by mu kupila karme? nie zabila go, dla mu szanse pozyc, zapewnila dobre warunki i ciagla opieke. Zycie to nie bajka, nie da sie miec wszystkiego, lepiej zrobic niewiele niz nic; gdyby nie ona kot dawno temu zdechlby na ulicy, czy to byloby lepsze? Ciekawi mnie co ty zrobilas dla biednych kotow? "Chorego ojca,matkę czy męża też oddasz do schroniska zamiast się nimi zająć? Co za ludzie bez serca...szkoda słów!" - wyobraz sobie ze ludzie oddaja bliskich do domow opieki bo czasem nie maja innego wyjscia. Ciekawe co bys powiedziala osobie, ktora musi pracowac by wyzywic dzieci i fizycznie nie da rady opiekowac sie niedoleznym rodzicem 24 godziny na dobe. Nie osadzaj tak latwo innych bo nie znasz ich zycia, nie przeszlas tego co oni i latwo ci teoretyzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wiem co zrobilas dla kotow. Wez pod uwage ze ty postawilas granice na 3 kotach i wiecej nie bierzesz. Lidka musiala postawic granice w innym miejscu bo ma takie a nie inne warunki. Nie pozbyla sie problemu usypiajac kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Liddka
MASZ NA PEWNO TELEFON ALBO APARAT CYFROWY ZROB ZDJECIE SWOICH ZWIERZAKOW I POKAZ JE NAM CHETNIE ZOBACZYMY TWOICH PODOPIECZNYCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Liddka
DOBRZE ZGADLAM ZE TEGO NIE ZROBISZ HIPOKRYTKO???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym tego nie zrobila
nigdy w necie nie wrzucam swoich zdjec... Byc moze inni tez. Ale zeby z tego powodu nazywac kogos "hipokryta" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym tego nie zrobila
LIDDKA-HIPOKRYTKA UKRYWA SIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym tego nie zrobila
NIE TWOJE ZDJECIA LIDDKA TYLKO ZWIERZAT!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadviga
No własnie - tu sie tak latwo ocenia. Czasem, jak achajka powiedziała, i rodzice są oddawani do domu opieki. I też niekoniecznie dlatego, ze dzieci są zbyt wygodne. Czasem nie ma wyjscia. Znam kobitę, która mieszka w USA. Jej mama ma alzheimera. Potrzebna jest jej wykwalifikowana opieka. Tam nie jest w stanie jej oplacić domu opieki ani czlowieka, ktory by sie nią zajmował w jej domu. Dlatego załatwiła jej miejsce w takim domu w Polsce. Będzie to oznaczac, że będzie odwiedzac mamę może raz, boze 2 razy na rok. Ale CO MA ZROBIC? Musi pracować, musi się utrzymac, musi utrzymać jeszcze swoją rodzinę - co ma zrobić? Uwielbiam, jak ludzie sie zabierają za ocenianie, a nie wiedza, co jest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka posta skierowanego do mnie jak widać sama jest hipokrytką,bo na moje pytanie odnośnie posiadania zwierząt nie raczyła odpowiedzieć,więc z pewnością nie ma żadnego. I widocznie nie ma co robić,skoro siedzi cały czas na forum ,śledząc posty i plując jadem na innych. A ja nie widzę powodów żeby nie pokazać swoich kociaków: http://img32.imageshack.us/i/2885719.jpg/ http://img21.imageshack.us/i/7662295.jpg/ http://img41.imageshack.us/i/zbondusiem.jpg/ http://img130.imageshack.us/i/pc260068.jpg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może rzeczywiście zbyt surowo oceniłam autorkę tego tematu,ale wynika to z tego,że bardzo kocham swoje koty i nie wyobrażam sobie sytuacji,w której miałabym ktoregokolwiek gdzieś oddać. Ale co do oddawania członków rodziny do domów opieki czy też zwierząt do schronisk i innego tego typu miejsc,jest niestety bardzo wiele osób,które to robią i nie wynika to z konieczności(brak możliwości opieki) tylko z wygody- wystarczy zapłacić i ma się problem z głowy. Niestety sama znam kilka takich przypadków,stąd moje oburzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co szczena opadla
zanim zaczniesz kogos od hipokrytow wyzywac to sie gleboko zastanow:o Lidka swietne koty:) utarlas nosa temu czemus:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Nie było moim celem udowadnianie tu komuś czegokolwiek,czy chwalenie się moimi futrzakami,ale skoro ktoś tak bardzo pragnął zobaczyć moje kociaki,to proszę bardzo. Ale zaraz i tak pewnie pojawi się zarzut,że koty pewnie są nie moje,a zdjęcie ściągnięte z internetu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym tego nie zrobila
ukrywa sie, zze niby na pomaranczowo? :D A co za roznica? Czarne pomaranczowe... taka sama anonimowosc :P Poza tym ja bym zdjec nie wkleila bez wzgledu na to czy ja na nich jestem, czy ktorykolwiek z moich psow. Tak mam i juz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo oceniać, gdy nie jest się w takiej sytuacji. Do tej pory też uwazałam, że tylko ludzie leniwi i nieodpowiedzialni oddają zwierzęta. Obecnie sama jestem w sytuacji bez wyjścia. Mój kot ma chory układ moczowy, przeszedł operację, liczne kroplówki, leki. Codziennie przesikuje całe mieszkanie, zostawia za sobą krople moczu. Nie zpraszam gości bo śmierdzi jak w oborze. Od roku. Sika na zabawki dziecka, na stół, na łóżka, na wszystko na co tylko wejdzie. Na kolanach zmywam jego odchody (+ wymioty). Obecnie spodziewam się drugiego dzisiusia i boję się, że moje dzieci poważnie zachorują przez kota. Wydajemy fortunę na leczenie tego zwierzaka, specjalną karmę ale to nic nie daje. Jestem wrakiem człowieka i muszę go oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to stary temat z 2009, ten kot już zdechł, więc nie warto kłócić się o kociego ducha. Mój nieboszczyk kot chorował 2 lata na niewydolność nerek, miał 1 usuniętą operacyjnie, bo była martwa i go truła. Mocz nerkowca bardzo nie śmierdzi, ale kot rzyga i ma biegunki, wiem, co za koszmar dla baby w ciąży chodzić i bez przerwy sprzątać za kotem. Nikt się nie zarazi niczym, po prostu nie radzisz sobie i tyle, może biedak zdechnie niebawem? Współczuję wam i kotu ☹☹☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×