Moja dziewczyna zachowuje sięjak smarkula a ma 23 lata

chciałbym wiedzieć facetów którzy do niej załóżmy zarywali jak zobaczyli takie zdjęcie i wzmienkę o tej tajemnicy:D

jak jest jkiś problem nerwowa sytucje to jest powazna ale ja k nie m to jest taka

No to wydaje mi się, że po prostu nie pasujecie do siebie. Nie próbuj jej zmienić, bo nikt tedy nie będzie szczęśliwy. Problem był by, gdyby nie potrafiła zachować się adekwatnie do sytuacji. W kościele, w urzędzie na egzaminie, domowym obiedzie itp. A z tego co piszesz, to wynika tylko, że ma inne poczucie humoru niż Ty. Mi jest bliżej do niej, dlatego nie uważam tego za nic złego. Ona "skapcieje" w wieku 50 lat, Ty już skapciałeś.

hggjggg Z tym zdjeciem to fakt bylo dziecinne na poziomie gimnazjum. Hmm ale skoro sie takz achowuje to musi byc bardzo zaskakujaca? Powiedz mi czyz askakuje Cie rowneiz czyms milym czy tylko "przynosi siare"?

mam duze poczucie humoru ale to co zrobila twoja dziewczyna jest zenujace, pustka we lbie totalna.

Nigdy nie zapomnę sytuacji, jak umówiliśmy się do kina na Gwiezdne Wojny, i zaszedłem po nią z kwiatami, w garniturze, a ona otworzyła mi drzwi w przebraniu Lorda Darth Vadera, chcialem jej wyperswadować z głowy ten tępy pomysł, jednak było za późno. Złapała mnie za ręke i poszlismy tak do kina. Jak pomyślę, co się tam działo to do dziś mnie zżera wstyd. Otóż w czasie reklam wybiegła przed ekran i zaczęła robić moonwalka krzycząc przy tym lubieżnie Hiii Hiii aaaaaauuuuu!! I łapać się za krocze, a następnie zaczęła śpiewać piosenkę Pili Dżin Michaela Jacksona. Kazała mi to wszystko nagrać na kamerę w komórce, ale było mi tak głupio, że schowałem łeb w karton po popcornie i udawałem stojak na kurtki.

hggjggg Eee z tym kinem to serio czy podszyw?

Moja dziewczyna czasami lubi sobie krzyknac w autobusie "dziendobry bileciki do kontroli" i glupio chichocze....ma 22 lata

niestety serio :o A to tylko jedna z niewielu akcji jakie odstawiła :o Ostatnio np. byliśmy w Biedronce na zakupach a ona rzuciła się na stoisko z warzywami i zaczęła krzyczeć w niebogłosy : marchewkaaaaaa, marchaewkaaa, pragnę marchewki!! Po czym zaczęła pakować sobie marchewki do kieszeni z obłędem w oczach. Ochrona musiała ją zgarniać. Gdy wynosili ją ze sklepu krzyczała: ale ja tylko chciałam kupić paczkę draży kokosowych!!! :o

miało być "jedna z wielu akcji..."

hggjggg weź ją wyślij na jakieś badania, bo normalne to to nie jest. ktoś pisał o biletach w autobusie.. to akurat dobre :D

nie ma tu nic do rzeczy.

Oki, odwołuję to co pisałam wcześniej :) Dobra na koleżankę jest się z czego pośmiać przy takiej. Ale nie wyobrażam sobie związku z taką osobą.

nie rozumiesz jej poczucia humoru, różnicie się temperamentem zamiast docenić to że ona swoim improwizowaniem ubarwia Twoją nudną, przewidywalną egzystencję....chciałbyś za to sprowadzić ją do swojego bezbarwnego poziomu

Ja jednak obstawiam, że te ostatnie wpisy, to jednak podszyw, bo gdyby to była prawda, to raczej tym się powinien martwić, a nie zdjęciem na nk :P I kto do kina w garniaku łazi? I z kwiatami?!

weź opisz więcej takich sytuacji :)

Dżizus... Jakąś popieprzoną masz tę dziewczynę... Weź człowieku z nią zerwij. znajdź sobie jakąś bardziej dojrzałą dziewczynę, bo długo z takim dzieckiem nie pociągniesz. Wyobraź sobie sytuację za 20 lat po ślubie... odwiedzasz swoją żonkę w pracy (czyt. swoją obecną dziewczynę) a ona wisi na ksero i wyje :" odbicieeee!!! Odbicieeee! Ja chce Odbicie papierka!!" Kuźde, no... przemyśl to gościu... :/

Obawiam sie już zbliżających się świąt. Bo zawsze w święta idziemy do Tesco na duże zakupy i jak wiadomo ludzi pełno, a połowa kas nieczynnych :o I ona sobie wymyśliła taki sposób i chce mnie w niego wmanewrować, otóż zawsze jak idziemy do kasy, a widzimy, że kolejka jest półkilometrowa, to ona podbiega do pustej kasy i wrzeszczy z dzikością: "ZAPRASZAM DO KASY!" udając kasjerkę. Ludzie dają się na to nabrać i ruszają do tej kasy zwalniając inną kolejkę. I ona mi każe się wtedy wepchnąć w tą zwolnioną kolejkę. Ale mi jest wstyd za nią, zawsze chowam się wtedy z koszykiem za stoiskiem z bateriami :o

Popieram. Opisz wiecej i powiedz czy zaskoczyla Cie kiedykolwiek czyms milym.:)

Ubawilam zaraz mi sie przypomnialo jak moj facet latem jak jechalismy z nad wody wystawil gola dupe przez okno w aucie do strazy miejskiej przejezdajacej :D

a moj byly zawsze jak wybralismy sie na targ przystawal przy straganie z ciuchami dla starych babc i mowil:''No nie krepuj sie Kasiu, przymierz te spodnice" (plisowana z welny, cos co nosza 80- latki), albo: "No nie wstydz sie zapytac ile kosztuje ten zakiet/ bezrekawnik/ koszula".Zawsze robil to glosno i z bardzo powazna mina a ja uciekalam sploszona. Pani sprzedajaca myslala, ze on tak na powaznie...

ta twoja dziewczyna:o współczuję albo zacznij olewać te jej wygłupy żeby zaczęła się zachowywac normalnie albo olej

przecież te ostatnie teksty to niewątpliwy podszyw, ale za to jaki :D:D:D:P

Sam jej zrobiłeś to zdjęcie to miej pretensje do siebie,mogłeś powiedzieć "Nie zrobię Ci bo to głupie i dziecinne, a Ty nie masz 15-stu lat" Może by podziałało...

Nie no brawo dla podszywa :-D

:D zajebiste są te teksty podszywaczy na tym topiku:D:D:D:D:D

a ten pomysł z kasami w Tesco całkiem interesujący;):DChyba też muszę tak zrobić jak będę na zakupach jak będą kolejki do kas:P

Strasznie mi się podaoba ta Twoja dziwczyna, to właśnie jest wyluzowanie... Ciekawam ie masz lat!?! (p.s. mój man jakbym coś takiego zrobila, miałąby niezły ubaw)