Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

słodziutkie toffi

maz mowi ze jestem pedantka

Polecane posty

moj maz mowi ze jestem pedantyczna, ale ja juz sama nie wiem. Powiedzcie, ocencie prosze. Kilka przykladow. Wracam z pracy o 21, dzieci juz spia a w pokoju porozrzucane zabawki, nie schowane, leza w roznych miejscach. To z wyrzutem do niego czemu nie posprzatal na wieczor, juz nie mowie ze w ciagu dnia. Ja zawsze wieczorem wszystkie zabawki chowam i ogolnie sprzatam zeby rana jak sie budze nie widziec balaganu. W zlewie garow pelno do umycia, w dzien zmywal ale wieczorem juz nie, ja nigdy nie dopuszczam do sytuacji zeby na noc zostawiac naczynia brudne. Zdjal pranie i pochowal do szafek, ale tak jak leci, nie spodnie do spodni, czy bluzki do bluzek. Byle jak. To ja po nim poprawilam. Denerwuje mnie jesli ginie jakas czasc, rzecz od zabawki, i zawsze szukam jej az nie znajde. Rano jak wstane po sniadaniu sprzatam ogolnie kuchnie, myje, wycieram itp. To on zaraz do mnie zebym usiadla a nie z samego rana sprzatala. Lubie jak wszystko ma swoje miejsce i zawsze staram sie odkladac na miejsce co bralam, z kolei maz wrecz odwrotnie a potem szuka :/ Zostawia jakies rzeczy w kucni na stole, jakies srubokrety czy cos takiego jak cos robi a mnie to denerwuje. Powiedzcie same, czy faktycznie jestem pedantyczna????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapa
moj tez tak mowi, szczegolnie, gdy tuz przed snem z niezwykla starannoscia ukladam sobie poduszke, tak aby byla rowniutko. o sprzataniu juz nie wspomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 444444444
jesteś normalna, bo gdybym napisałaodwrotnie, oskarżyłabym samą siebie o nienormalność;) Mam w swoim domu podobnego bałaganiarza, nie przeszkadza mu nieporządek, a ja to uznaję za lenistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wi_
nie jesteś pedantką. Jesteś idiotką. Po co sprzątasz zabawki po dzieciach? Twoje dzieci nie potrafią sprzątać? Po co poprawiasz po mężu? Nauczyłaś wszystkich, że czego oni nie zrobią to ty zrobisz napewno, ze teraz spokojnie możesz sie zaharowac na śmierć i wszysy będą pewni, że taki jest pożądek świata. Na grobie bedziesz miała: Agnieszka Iksińska, pedantka, wszytsko musiała robić sama, bo tylko ona robiła to najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe he
u mnie tez tak jest - generalnie drazni mnie syf i bałagan , lubie jak jest czysto i pachnąco... coz jestem pedantką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdss
jak dla mnie to jestes pedantka, chociaz moj maz chcialby zebym tak sprzatala, a ze mi sie nie chce to mam sprzataczke raz w tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 444444444
moja tesciowa sprząta całe mieszkanie w Wigilię około 1/2 godziny i byłabym w stanie to zrozumieć, gdyby na bieżąco codziennie sprzątała, to w wigilię wystarczyłoby "ogarnąć", ale ona nie sprzata prawie nigdy, natomiast w przeddzień świąt wystarcza jej pól godzinki...zaiste ,mądra kobieta:P skąd mój mąż miał wziąć wzorce? z mamusi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka -
Jestes padantka ale nie maniaczka... tez tak mialam ale od jakiegos czasu odpuscilam... teraz pozwalam mezowi wlazyc pralke (wczesniej wydalalo mi sie ze nie bedzie wiedzial jak posortowac i jaki cykl wlaczyc :-P) powiesic pranie (choc wczesniej narzekalam ze nie doyc prosto wisi :-P) zaladowac zmywarke (choc wczesniej mowilam ze nie tak sie uklada :-P) zostawic srubokret na blacie kuchennym bo wiem ze wczesniej czy pozniej ten srubokret zniknie... I wiesz co ? Maz sobie swietnie radzi a mnie z tym dobrze :-) .. trzeba sie tylko przelamac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×