Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sebastian86

Problem lecze problemami

Polecane posty

Gość sebastian86

Hej wszystkim. Myślę, że nie jestem takim pierwszym przypadkiem. Dlatego mam nadzieje, że ktoś mnie wesprze:( Przechodząc do sedna sprawy. Kiedyś byłem z Iza, parę lat temu. Jej strasznie na mnie zależało, ale ja jako gówniarz zawsze szukałem czegoś więcej. Opuściłem ją dla innej, młodszej, ładniejszej... jednak porównując styl bycia i intelekt, mój wybór był fatalny. Rozstałem się z nową, a myśli o Izie zaczeły powracać. Niczego tak nie zalowalem jak rozstania z Iza. Jednak, Ona zaczeła budować sobie życie z kimś innym, po tym jak uporała się z tym co działo się po naszym rozstaniu. Od tamtej pory miałem jakies przelotne znajomości. Cały czas przy mnie była Magda, moja znajoma. Po kilku latach znajomoscim, okazalo sie ze po tym jak niby udalo mi sie zapomniec o Izie, sprobowalem z Magda. Wspolne wyjazdy, imprezy, spotkania... Wszystko było ok do momentu kiedy jakoś miedzy nami nie zaczelo sie ukladac. Do tego dowiedzialem sie, ze Izie nie uklada sie w zwiazku z jej chlopakiem... Stara milosc nie rdzewieje. Magda wiedziala o co biega. Ja zas spotkalem sie z Iza... Spotkanie po latach, dawno nie czulem takiego czegos gdy ja ujrzalem. To bylo jak sen... Rozmawialismy ładne pare godzin, cieplo wymieniajac spojrzenia. Zaczelem snuc plany, ze znowu do niej wroce i ze bedziemy ze soba na zawsze. Rozstałem się z Magda, powiedzialem o calym spotkaniu z Iza. Powiedziala ze tej dziewczyny nienawidzi... i tu bach... Nastepnego dnia dowiedzialem sie, ze Magda po odstawieniu tabletek nie dostala okresu. Poszla do lekarza... Jest w 6 tyg. ciazy. Ginek powiedzial, ze jest zagrozona poronieniem. Plemnik źle się zagniedzil w jajeczku i nie wiadomo czy cos z tego bedzie. Nie wiem kompletnie co robic? Magda sie do mnie nie odzywa, ginek dal jej leki na podtrzymanie ale nie chce ich brac. Probowalem sie z nia spotkac, pogadac. Wiem ze jesli jest dziecko, to musze porzucic moje marzenia i zachowac sie jak prawdziwy facet. Ale co jesi sie pobierzemy i okaze sie ze Ona poronI? Kurde takie zycie, caly czas pod gorke i oczywiscie rzadko po naszej mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian86
Myślę, że ta pizda specjalnie odstawiła tabletki, żeby mnie złapać na dziecko. I tak się nie ożenię z tą pipą zachłanną, a przed sądem powiem, że ukradła moje plemniki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjamaria
Po pierwsze-jeżeli nie kochasz Magdy, to się z nią nie żeń. Zajmij sie tylko razem z nią dzieckiem. Po drugie-nie masz żadnej pewności, że Iza chce cię z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Ja tak jak kolezanka powyzej. Nie kochasz, nie żen się. O dziecko jeśli się urodzi, dbaj. I niewazne, czy potem jakaś Iza czy nie Iza. Jakaś inna, jeśli tej nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastien86
kolego z drugiego wpisu, wroc sobie do gimnazjum. daje ci frajde pisanie pod czyimis nickami? nie rejestrowalem sie bo szkoda czasu. do marjamaria tak wiem. zdaje sobie doskonale z tego sprawe. zarówno w pierwszym jak i w drugim wariancie nie mam pewnosci. Iza napisala, ze chce sie ze mna jeszcze spotkac w tym tygodniu. Podczas ostatniego spotkania nie doszlo do jakis powaznych deklaracji... Ona mi opowiedziala, ze jest z Markiem (jej obecnym). Nie uklada im sie, ale jednak mieszkaja razem. Do tego sama mi powiedziala, ze ten marek ma b.dobry kontakt z rodzicami. Jesli chodzi o Magde. Wiesz, jestem wychowany w wierzacej rodzinie. I jesli wiem ze bedzie dziecko, to czuje sie za nie odpowiedzialny i to ze musze pozostac mezem i ojcem. Nie ma innego wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastien86
chodzilo mi ze marek ma b.dobry kontakt z jej rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sensu byc
z kimś na siłe, możesz być z tą którą kochasz, pod warunkiem że bedziesz z nia szczery i powiesz jej o wszystkim. Dziecko tu niczemu nie jest winne, więc jeśli sie urodzi dbaj o nie i je kochaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślisz ze jesli ożenisz
sie z Magdą nie kochając jej to będzie miedzy wami dobrze, zwłaszcza, że ona wię iż jej nie kochasz. Pomysl ajkie może to mieć konsekwencje takze dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastien86
Tak zdaje sobie sprawe, ze niekoniecznie będzie kolorowo. Magda naprawde jest ok. Cos do niej czuje, ale to nie jest to samo co czuje do Izy. Jakos to mnie wszystko przerasta, od kilku dni gubie smutki w alko, jaram szlugi na potege. Z poczatku jak sie dowiedzialem to widzialem szanse w tym ze jest zagrozenie poronieniem. Ale... to zwykle skurwysynstwo tak myslec. Z reszta Magda chyba nie chce mnie dopuscic, bo wie ze bycie z kims ze wzgledu na dziecko to nic dobrego... Mowie Wam kaplica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Magda mądrzejsza od ciebie, Nie paprz jej życia biorac z nia ślub. zasługuje na kogoś kto ją będzie kochał. Mądra dziewczyna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastien86
a co powiecie moi Drodzy ze jej rodzice i moi sa dobrymi znajomymi... w przyszlosci wujek dziadek, ciocia babcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
No i jeszcze dodaj, że twój pies ją tak bardzo lubi.......Faktycznie, to są te przesłanki, które trzeba brac pod uwagę chcąc zawrzec małżenstwo. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastien86
do a dlaczego zaraz... heh dobry tekst, no ale widzisz. wiadomosc spadla jak grom z jasnego nieba i chyba nie mysle racjonalnie. wg mnie jedyne wyjscie, spotkac sie z Magda i musimy porozmawiac. po co wogole to na necie wypisuje? heh, chyba taka chec znalezenia wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
ja jestem już w stosunku do większości tu piszacych starą babą. :P I z perspektywy przeżytych lat ci mówię: nie żeń się z musu. Tym bardziej, że właśnie nie myślisz racjonalnie. Jak bedzie dobrze, to kto wam zabroni wziac ślub gdy dziecko bedzie miało np. 2 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×