Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NAWRÓCONA

AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

Polecane posty

Gość lopetycja
no za lekcję, najczesciej umawialismy się n a 2 godziiny. A pozniej trzeba samemu to z psem cwiczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
Ja też chce na psa towarzysza a nie obronne,jak juz wcześniej pisałam nie chce jej uczyć agresji bo mogła by coś zrobić Kubusiowi albo kotku. Często ze sobą przebywają z Kubą u moich rodziców. To mi w sumie nawet tanio by wyszło to szkolenie bo płacę za 2-3 miesiące. A w domu też z nią ćwicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
Fajnie. dzięki za informację:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**Montana - co chcesz udowodnić swoja postawą? Ze amstaff to pudelek i że kazdy powinien mieć takiego \"misia\"? Brak słów...prawdziwym miłosnikom powinno zależyć zeby rasa była we WŁAŚCIWYCH rękach.... Żeby nie było - mialam takiego psa i wypowiadałam się juz tutaj(mój poprzedni nick - ultra97)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonaa
tym psom sie nie wirzy ! moga byc mile ale i tak maja to w genach ze beda drapiezne i grozne ! Mam swoje zdanie o tych psach i go raczej nie zmienie ! Sa zdradliwe ! Potrafia zaatakowac nawet swojego walsciciela ! Gdybym miala tego psa to kaganiec nawet w domu by mial ! I bym wtedy dzieci nie miala napewno bo w zyciu nie odwazyla bym sie narazic dziecka na takie niebezpieczenstwo jak ten pies !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
Poprostu się uwzieliście na tą rase i tyle... Nad nim trzeba poprostu trzymać silną rękę... Mówicie o tym ile amstafków zagryzło, pogryzło czy zaatakowało...ale ile tego nie zrobiło??!! Ostatnio golden(pies do pracy z osobami niepełnosprawnymi) we francji wygryzł swojej właścicielce pół twarzy...czy to już świadczy źle o tej rasie? Nie wiem czy wiecie ale amstafy nie lubią alkoholu-nie poznają wtedy właściciela...skąd wiecie że osoby pogryzione nie piły alkoholu, ze nie przejawiały agresji wobec tych psów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
-->Pasadenka Gdyby amstaf wyglądal albo się zachowywał jak pudelek to za dopłatą bym go nie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Montana>> fajna stronka, moja sabaka tez ma pełno zdjęć z dziećmi, które uwielbia, ale ja nigdy nie zostawiam dziecka sam na sam z psem, choć wiem, że ona nic dzieciom nie zrobi, a jednak to tylko pies. Pasadenka>> masz rację - chciałabym aby wszystkim miłosnikom tych ras zależało na tym by te psy miały tylko odpowiedzialnych właścicieli. Szalona>> boisz się tych psów za wygląd, tak jak ja boję się dobermanów i nic i nikt mnie chyba do nich nie przekona, więc rozumiem cię. A poza tym wszystko po staremu. U was tez leje non stop? Pozdrawiam! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
Ja też nie zostawiam z moją sunią dzieci bo przychodzą im nie raz glupie zabawy do głowy, boję się że coś ją może zaboleć a wtedy może coś zrobić w obronie własnej-a ona jest bardzo silna... Cociaż mam wrażenie że ją nic nie boli :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
W ogóle kiedy dostawala odemnie lanie, kiedy coś zniszczla w domu (masakrycznie było przy wymianie zębów) to merdala ogonem i na drugi dzień robiła to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellow submarine
Montana Ty sobie włóż w cipkę granat obronny zamiast tamponu, to będziesz miała jeszcze większą ROZRYWKĘ. Albo daj dzieciom do zabawy, bo normalna piłeczka może wyrządzić krzywdę, a granat, jeśli się go fachowo obsługuje, jest bezpieczny. A jeśli wybuchnie, to nie ze swojej winy. Wpadnę tu za miesiąc i mam nadzieję, że przez ten czas Twoja sunia coś Ci odgryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin>>> co za mądrość życiowa! Napisałeś: \"Te psy po zagryzieniu tez merdają ogonkami\" , więc mam pytanie po zagryzieniu kogoś/czegoś czy jak same zostaną zagryzione? Mam wrażenie że naoglądałeś się za dużo Animal Planet...(Psie pogotowie czy jakos tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow...aleście się rozgadali...:] A ja już machnęłam ręką na ten topik :> chciałam jedynie dodać (bo ktoś tam po drodze pisał coś o tym, że amstaffy - czy generalnie psy \"bojowe\" ciężko w razie czego odwołać, jak juz się na coś rzucą...taaaa...) - tak więc chciałam dodać, że nasz amstaff (Hunter pozdrawia Oowieczke i Magdalenezet :D ) widocznie nie jest normalny, bo zdarzały się już różne sytuacje i zawsze, jeśli stanowczo wydałam mu polecenie, wracał do mnie - nie mówię, że miał szczęśliwą minę, ale polecenie WYKONAŁ...nie ma bowiem takiej opcji, żeby mnie nie posłuchał! Nie chce mi się też już nic tłumaczyć i wyjaśniać - ludzie...trzeba sobie trochę poczytać o psach i ich psychice, a później dyskutować, no ale...każdy robi, jak uważa :) Byłiśmy dwa tygodnie nad morzem, oczywiście z Hunterem, to przecież członek naszego stada i przędzej byśmy nie pojechali, niż bez niego :P Ludzie, jak ludzie - najpierw się boją, a później kręcą głowami z niedowierzaniem, że ten pies ma taki charakter (sama kręcę :D ) - w pociągu po 13 godzin i nawet nie mruknął (no raz naszczekał na pana, co wtargnął niespodziewanie do przedziału proponując zimne piwo :>) ...Byliśmy w Mielnie i Hunter miał większe powodzenie, niż ja w całym swoim życiu - ludzie chciali sobie z nim foty robić (i robili :)) - zastanawiałam się czy nie chodzić po plaży i nie wołać: \"zapraszam do zdjęcia z amstaffem\", hehehehhe...zarobiłabym na dodatkowe przyjemności nadmorskie :D Po dwu tygodniach został okoliczną maskotką i mamy juz zaproszenie tam na przyszły rok - w tym samym czasie, jamniczka właścicieli tego terenu dziabnęła dwukrotnie dzieciaki letników :P no cóż bywa :) Teraz pomału się zastanawiamy nad wyjazdem do Poznania - raz w życiu trafia się taka możliwość, że w Polsce organizują światową wystawę psów - jak damy radę, to jedziemy z Hunterem powalczyć :D Aaaaaa...jak będę miała wolną chwilę, to poślę Wam foty dziewczyny - mam stare maile i nadzieję, że nie zmieniałyście ich ;) Z ciekawostek, to ostatnio broniłam Huntera przed takim łaciatym kundlem z sąsiedniego bloku, bo wracałam ze spaceru, a tamten mi się na Huntera rzucił z przeciwnej strony ulicy - nie mówię, że mój by sobie z wypierdkiem nie dał rady, ale podobnie jak pisała tu wcześniej Oowieczka chyba - nie mam ochoty, żeby mój pies z jakimś innym walczył - po co mi weterynarz i jeszcze jakieś kłopoty? Jeszcze niechcacy jakiś pies by mi mojego oszpecił, a tego ze względu na wystawy tym bardziej nie chcę! A od tego jesteśmy my właściciele, żeby właśnie chronić psa przed takimi sytuacjami. Wtedy się normalnie wkurzyłam, bo krzyczałam zdenerwowana do ludzi pod blokiem, żeby ktoś tamtego kundla przytrzymał może, bo nie chcę kłopotów - i co? Ktoś stwierdził, że to pies kogoś tam - reszta gapiła się z okien i czekała na sensację...Nawet jedna pani MI zwróciła uwagę, że nie powinnam krzyczeć na takiego jednego chłopaka, bo to nie jego pies ten kundel...super...w końcu ten chłopak jednak przytrzymał gada i mogłam bezpiecznie oddalić się z Hunterem do domu - a później i tak powiedzą w razie czego, że to wina mojego psa!!! Czysta hipokryzja...Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->Nawrócona Tak jak nie mam nic do lwów tak nie mam nic do tych psów. To jest to czego nie chcecie zrozumieć. Dopoki ludzie sa jacy sa, będe za tym by takie psy były przyznawane na zasadch takich jak broń. Lub jak to jest w niektórych krajach wprowadzić zakaz chodowli broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
-->yellow submarine Pauperyzacja Twojej mentalności nie obliguje mnie do dalszej merytorycznej konfrontacji z Tobą... Skończyłeś jakąś szkołe?? Były tam testy na czytanie ze zrozumieniem?? Wróć do mojej wypowiedzi i wypowiedzi osoby przedemną i poskładaj literki, lub powiedz mamie żeby Ci opowiedziała o czym tam pisze. -->Nawrócona Ciesz się że dzięki twojemu pieskowi ta rasa zyskuje w oczach osób postronnych. -->Myrevin Też jestem za tym aby ta rasa nie znajdowała się w niepowołanych rękach. Również mam dosyć kretynów popisujących się agresją swoich czworonogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
-->yellow submarine Zapomniałam że taka osoba jak ty może nie zrozumieć pierwszego zdania które do Ciebie skierowałam. Odczytaj to jako: Ubogość twojego sposobu myślenia nie zobowiązuje mnie do dalszej rozmowy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
mój??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
To słowo jest potocznie używane a jeśli Ci się nie podoba to u góry masz stwierdzenie takie jak"pauperyzacja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
Nie rozumiem czego się czepił/czepiła... Macie jakąś koncepcje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, \"ubogość\" - nawet jeśli jest potoczna, to jest niepoprawna. Powinno być \"ubóstwo\". Po drugie \"pauperyzacja\" oznacza proces - czyli nie ubóstwo jako cechę, ale ciągły proces ubożenia, zubożania. Skoro używasz takich słów - i skoro chcesz je komuś tłumaczyć - wypadałoby znać ich znaczenie i synonimy. Tyle z mojej strony. BTW: Moja uwaga nie miała żadnego związku z merytoryczną stroną dyskusji...wybaczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
No trudno, bywa... Jednak moja plonistka pozwalała mi na używanie takich określeń... Widocznie technikum to nie to, co twoja szkoła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Montana
Dobra-chodziło mi tylko o to że tamten cwaniaczek źle zrozumiał znaczenie tamtej wypowiedzi a użył wypowiedzi która mało pasowała i była wulgarna. Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, o co Ci chodziło i popieram Cię w tamtej kwestii, bo wypowiedź yellow była wulgarna i zbędna. Tak się tylko czepiłam - jak napisałam, bez związku z meritum. Koniec. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×