Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bunny 12345

co robić gdy związek się powoli psuje?

Polecane posty

Gość bunny 12345

Mam problem od prawie 3 lat spotykam się z chłopakiem był moim pierwszym mężczyzną dosłownie we wszystkim ,zawsze spotykaliśmy się góra 2-3 razy w tygodniu w pozostałe dni zadko się odzywaliśmy do siebie .Jak byliśmy razem było fajnie (spacery,przytulanki itp)dobrze było jak było .Nagle stwierdził ,że nie jest mu już jak dawniej i nic więcej mi nie wyjaśnił,choć wcześniej mówił,że marudze , przesadzam a ja poprostu potrzebuje ciepła zrozumienia choć trochę ,zupełnie nie wiem co zrobić aby znów było dobrze między nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ku nam te słowa kieruj lecz ku temu kogo kochasz. Dlaczego wciąż i wciąż tak otwarcie mówicie o tym dla innych a nie potraficie tego powiedzieć tym, których to najbardziej dotyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana aj
nic juz nie zrobisz ja tez to przechodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana aj
bo mezczyxni nie sa tak uczuciowi jak mu kobiety i tak za bardzo ich to nie obchodzi !! jak facet mowi ze mu nie pasuje i ze ma tego dosyc to mozna nie wiem co gadac i co robic on i tak zostanie przy swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izorita 9
kurcze, mam podobnie tyle że ja jestem z chłopakiem od 5 miesięcy. Na początku było super- wymarzony chłopak (poglądy te same, itp), ale od jakiegoś miesiąca widzę, że on się już tak nie stara- tak jakby mu już nie zależało. Wydaje mi się, że właśnie to ja wyciągałam do niego rękę jak było coś nie tak. Może coś sobie tylko ubzdurałam (zdaniem innych to wcale nie) ale ta cała sytuacja mi się nie podoba. w tym wszystkim najgorsze jest to że się bardzo zaangażowałam - a jestem takim typem dziewczyny, który unika (inaczej- boi się) angażować by potem nie cierpieć. może dlatego to zawsze ja zrywałam z chłopakiem. A teraz jest tak źle, że jedyne co to życzymy sobie udanego dnia- to takie przykre. za 2 dni mamy porozmawiać o tym i obawiam się najgorszego- ostatnio go po prostu nie znoszę ale chyba naprawdę mi zależy to to mnie przeraża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyntia991
Powiem wam, że też jestem w patowej sytuacji. Jesteśmy około rok i cztery miesiące razem. Powiedział mi, że nie jest pewien, czy mnie kocha. Dziś się dowiedziałam, że nie wie czy do siebie pasujemy. Też za dwa dni mamy porozmawiać. Mam absolutną pustkę w głowie. Chcę tylko i wyłącznie się do niego przytulić. Jeszcze nitka nadziei się tli, ale boję się strasznie.. Bywały piękne momenty, ale On sam nie wie. Nie chcę naciskać, chcę dać mu czas na wszystko, jeśli to On da mi szansę na kontynuację związku. Właściwie to nie boję się.., a jestem przerażona. Kocham Go i jestem tego pewna, że mogłabym dużo dać abyśmy byli razem, byśmy byli szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×