Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okawango

Pytanie czy to jest przyjaźń, czy..

Polecane posty

Kolego z Pracy Jeśli chodzi o to czy jestem teoretykiem czy praktykiem to nigdy nie sięgnę po kamień bo ręka w tym przypadku pewnie by mi uschła. Przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi tylko ja rozumuję jak kobieta i mnie się inne szczegóły w oczy rzucają,na co innego zwracam uwagę. Zapamiętałam ,że uciekłeś z tego,chciałeś mieć spokój,osiągnąłeś go,nie interesuje Cię jej stan. Widzisz nam kobietom tak łatwo to nie przychodzi.My ten stan spokoju osiągamy lata świetlne po Was .Dlatego mnie intrygowało co z nią.No chyba ,że ona była mniej zaangażowana niż Ty . Bardzo się pomyliłeś co do mnie ,mnie jeszcze bardziej nie chce się opisywać mojej historii bo wiem ,że kto nie przeżył nigdy nie zrozumie ewentualnie może się wczuć.Pozdrawiam .Ja już też mam spokój w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 06
Witaj kolego z pracy! fajnie , ze znowu udzielasz sie na tym wątku Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bess99
Witajcie:-) Czy jeszcze ktos to w ogole czyta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia o6
hej ja was czytam jak myslicie , ze umnie koniec jest to sie mylicie otóż sprawa wygląda nastepująco , kontakt jest częsty , czestszy niz kiedykolwiek przedtem , sms póznym wieczorem , sygnalki , rozmowy ostatnio powiedzialam mu cos co go uraziłam, powiedzial , ze jest u przykro , ze tak mysle.. sprawa wyglada tak:mam się zastanowić jak postępuje i dac mu odpowiedz , bo jezeli moje przemyslenia wyjdą na tak to sie ucieszy , a jezeli na nie no to trudno , a to co bylo zostanie miedzy nami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobieta 26_30
Bess99 --- a jak tam u Ciebie? Napisz proszę, bo zamilkłaś, tak w ogóle bez słowa... jak sytuacja z mężem? Pozdrawiam serdecznie u mnie w zasadzie nie ma o czym pisać... dalej pracujemy razem, on był na dłuższym urlopie, teraz wrócił... jak będzie czas pokaże. Ja go chłodno traktuję i bez zaangażowania i liczę, że jestem już wolna od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia o6
hej dziewczyny , fajnie , ze jeszcze ktos sie odzywa, piszcie co u was? linoskoczek , jemu nie chodzi o jakis zwiazek miedzy nami , przeciez mamy rodziny i zadne rozwalanie związków nie wchodzi w grę , jak mam rozumiec jego wypowiedz zadeklarował sie , ze chce służyć radą i dobrym słowem , wiec moze faktycznie o przyjażń chodzi? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mam rozumiec jego wypowiedz zadeklarował sie , ze chce służyć radą i dobrym słowem , wiec moze faktycznie o przyjażń chodzi? Pozdrawiam spytaj meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagląda tu ktoś jeszcze....
szkoda, że autorka tematu zamilkła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bess99
Ja zaglądam:-), ale z rożnych względow nie chcę pisać co u mnie, pozdrawiam wszystkich serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagląda tu ktoś jeszcze....
Bess99 -- witaj, szkoda że nie chcesz pisać. Bardzo jestem ciekawa co tam u Ciebie? Miałaś nie ciekawą sytuację z mężem.... jakbyś się zdecydowała to napisz proszę, bardzo trzymałam za Ciebie kciuki... aha ja pisałam wcześniej pod nikiem smutna kobieta26_29\ Pozdrawiam Cię gorąco, pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bess99
Witaj Smutna:-), na forum już nie wrocę. Jeśli masz ochotę,to podaj jakiegoś maila, to cos tam naskrobię:-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobieta26_29
witaj Bess Napisz proszę na @ karolcia26_29@interia.pl.. Mam nadzieje, że wszystko się dobrze ułożyło z mężem... czekam na wieści odpiszę Ci i napiszę co u mnie... Trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert313
mam to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert313
mam to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 06
hej wszystkim! Robert jak to samo , rozwiń temat;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobinek
Witam wszystkich, chciałbym się podzielić z wami moim problemem. Otóż od kilku miesiecy zadurzyłem sie w koleżance z pracy (dodam tylko, że znamy sie tylko z widzenia),ale sadząc po jej zachowaniu ona też jest zauroczona mną. Nie chcę pisać o oznakach i skąd to wiem, ale to widać po niej i juz:) Dodam tylko, ze mówimy tylko do siebie 'czesc" i nic wiecej. Dużym problemem, a może i atutem jest to, że oboje jestemy bardzo niesmiali i nie mam odwagi do niej zagadnąć. Ale o co mi chodzi? Otóż ja mam żonę od kilku lat i nie szukam żadnych romansów w pracy, ale jednak sytuacja mnie meczy i chciałbym jakoś ją rozwiązać np. przez rozmowe w koleżanką i daanie jej wyraźnie do zrozumienia, że chcę co najwyżej pozostać na stopie koleżenskiej. Jednak nie mam na tyle odwagi, żeby ją zaczepić. Mam do was pytanie: czy lepiej wogóle nie podejmowac rozmowy, czy moze poprosic o telefon i załatwić to przez słuchawke, a moze napisac maila? Najbardziej by mi odpowdała ostatnia opcja, gdyż na samą mysl spotkania sie z nia w cztey oczy strasznie sie denerwuję i nie chce się wygłupić. Jaka opcja byłaby najlepsza dla niej, bo nie chcę, żeby się meczyła w takim stanie i angaażowała się w coś bezcelowego. Nasz stan trwa już chyba miesiecy. Wiem też z pewnych źródeł że jest ona osobą aktualnie samotną i szuka bliskości. Prosze was o radę jak wyjśc z tej sytacji, abym nie zrobić jej krzywdy. Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×