Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krln

czy z kotem przy dzieciach to dobry pomysł?

Polecane posty

Gość krln

Jak myślicie czy zakup kota do domu z małymi dziećmi 3,5 roku to dobry pomysł? One bardzo chcą i wydaje mi się że to dobrze wpłynie na ich wychowanie ale.... mam też obawy. Zdaje sobie sprawę, ze na początku może być ciężko ale jestem w stanie podjąć ryzyko. Czy ktoś miał może doświadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie bardziej obawiala
o kotka ale jesli dzieci nie sa dokuczliwe to bym zaryzykowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie... jeśli dzieci są w miarę grzeczne, i wiesz, że nie będą dokuczały kotu to pewnie zaryzykować możesz :) I oczywiste, że będzie trzeba też bardzo ich pilnować. Ja mam znowu odwrotną sytuacje... Nie długo przyjdzie na świat dziecko i troszkę boję się jak kot zareaguje, może być zazdrosny ale mam nadzieje, że będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź pod uwagę fakt
że gdy przychodzą wakacje i będziecie chceili wyjechać gdzieś z cała rodziną, to z kotem nie będzie co zrobić dlatego zastanów się 2 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy kota od kilku miesięcy. Jest super. Kot się zadomowił. Dzieciaki- zwłaszcza syn jak go dopadnie to go chce męczyć ale kot swój rozum ma więc jak tylko słyszy małego to zwiewa i się chowa. Na razie całą trójka- dzieci i kot- nie mają większych śladów na ciele :P Jakoś nie lubiłam kotów wydawały mi się dzikie i wredne ale do naszego się przekonałam. Już tyle razy mógł wystawić pazury i pokazać kto tu rządzi a jednak tego nie zrobił. Dobry zwierzak. I w przeciwieństwie do psa jest dużo mniej uciążliwy. Nie ma w zwyczaju narobić na środek pokoju tylko stoi pod drzwiami i miauczy żeby go wypuścić. Nie śmierdzi, nie rozwala jedzenia po podłodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi przyjaciele
sprawili sobie kota gdy ich syn miał 2 lata - wybrali brytyjczyka, bo ta rasa ponoć najbardziej spolegliwa jest jeśli chodzi o dziecięce męczenie. I rzeczywiście kto daje ze soba robić dziecku wiele, kupa roboty przy tym faktycznie jest, bo o ile z kotem nie ma specjalnych problemów tak dziecku musza cały czas po 100 razy tłumaczyć: "nie wolno kicik ciągnąć za ogon/ucho/wąsy", " nie wolno kici wsadzać palca do oka/ucha/pyszczka", "nie wolno wyjadać kotu z miski", " nie wolno zjadać żwirku z kuwety" itd itd. Ogólnie myślę, że warto by dziecko wychowywało się ze zwierzęciem. Pomyśl tylko czy jesteś gotowa na taki obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krln
one troszkę wychowywały się z kotem, mieliśmy kotkę przed ich urodzeniem , i wytrzymaliśmy 4 miesiące - przy bliźniakach malutkich cięzko było się z kotem bawić więc oddaliśmy w dobre ręce.jesli chodzi o wakacje to już przemyślałam i kot będzie miał opiekę dobra. Sama nie wiem.... Strasznie mam ochotę no i ładny koteknietypowy się trafił......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zeby nie bylo
jak z poprzednią kotką, ze ja oddaliscie bo nie wytrzymaliscie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź pod uwagę fakt
jeśli jesteś pewna, że na czas wyjazdy masz z kim zostawić kota, to ok, ale oddawanie zwierzaka, bo "coś tam" jest zwykłym brakiem odpowiedzialności zwierzę nie jest zabawką i trzeba mieć tego świadomość zanim się je przygarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krln
to nie chodzi o to że nie wytrzymaliśmy tylko ze względu na kupę roboty z dwoma noworodkami była trochę zaniedbywana, gdybym nie znalazła dobrego domu to byśmy jej nie oddali - obcy ludzie nie wchodzili w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy siersciucha ze wsi. Miał zostać utopiony więc go wzięliśmy. Zależy jakie masz warunki mieszkaniowe. Ja bym się na kota w mieszkaniu nie decydowała bo jak dla mnie każdy zwierz potrzebuje wyjść na powietrze- sąsiedzi mają koty które od urodzenia są zamknięte w domu. Siedzą takie biedulki na parapecie i patrzą na świat przez okno... Ja się wychowałam "na wsi" i mam trochę inne poglądy na zwierzaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krl
jak ją kupiliśmy nie byłam w ciazy a tym bardziej niewiedziałam ze będą bliźniaki, myślę więc ze postąpiłam słusznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellusia
teraz to ryzykowne, koty mają bardzo różne temperamenty i nie wiesz na jakiego trafisz. Ja mam malutkie dziecko, ale kota mamy już 4 lata i znamy jego charakter, a i tak na początku obserwowaliśmy jaka będzie jego reakcja, ale nasz jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×