Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Asix05

Dlaczego nigdy nie miałam 29l.prawdziwej przyjaciółki. PROSZĘ KOBIETKI!! LOOK!

Polecane posty

Często zadaję sobie to pytanie, dlaczego nie mam takiej kumpeli od serca, z którą mogę się powyłupiać, poradzić, pogadać o różnych rzeczach, poszaleć i posmucić się z nią. W szkole miałam koleżanki ale zawsze to było tak nie do końca i nasze drogi wcześniej czy później się rozchodziły. Teraz, kiedy jestem już mężatką to całkowicie czuję, że coś mi uciekło... Gdy słyszę, że ktoś opowiada, że był na wakacjach ze znajomymi to mi jest po prostu żal. Ja mam córeczkę 3l. i nie mam znajomej z dzieciakami , z którą mogłabym o nich pogadać, spotkać się , żeby nasze dzieci mogły się razem pobawić, żal mi córeczki (wiem, jak pójdzie do przedszkola to znajdzie kompanów do zabawy ale to nie to samo). Mój były chłopak powiedział mi kiedyś (w żartach), dlaczego ja nie mam koleżanki ładniejszej od siebie, ani przyjaciółek... :( może i tak jest, bo przy ślicznych dziewczynach czuję się nieswojo przy moim mężu, tyle się teraz słyszy o tych zdradach i romansach (czy Wy kobietki też tak macie), (zaznaczam, że jestem zwykłą przeciętną osobą, niczym się nie wyróżniam od innych, wręcz ja uważam że jestem brzydka :) I tak myślę sobie, że może więc mój sposób bycia (staram się być miła dla ludzi), mój wygląd odpycha ludzi ode mnie. Co o tym myślicie, co was wkurza (wygląd, zachowanie) w innych kobietach, że je dyskwalifikujecie z roli koleżanek. Dziękuję i jak ktoś ma podobny problem piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyna taka prawdziwa kolezanke mialam przez cale liceum, a przyjaciol takich od serca do pogadania o wszystkim mam kilku facetow, jakos z kobietami nie umiem sie dogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie też takich miałam (myślałam właśnie, że oni są nawet lepsi od kobiet w rozmowach o wszystkim i o niczym) ale wiesz teraz to raczej niemożliwe, bo mąż i ich żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam meza, a oni dziewczyny, maz wie ze mam takich przyjaciol, ale o czym gadamy to nie wie, a czy ich kobiety wiedza, tego nie wiem, nie interesuje mnie to. Ostatnio tak jakos wyszlo , ze widze sie z nimi raz na rok, wiec zadna ze stron nie powinna miec nic do zarzucenia, ale na gg to cale dnie klikamy o wszystkim i o niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak moja np. jedna pseudokoleżanka z lo chciała abym ją poznała z kolegą a gdy się okazało, że on raczej coś do mnie a nie do niej to się obraziła i do tej pory się nie odzywa. Albo jak masz kasę, fajne ciuchy, które pożyczasz i robisz imprezy to i koleżanki są a jak powiesz nie to bay bay :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie z moimi kumplami dosc często spotykam.mój Książe mówi że nie ejst zazdrosny.mam nadzieję ze prawdę mówi bo nie chcę mu sprawiać przykrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam teraz taka znajoma, ale co to za kolezanka, jak co jej nie powiesz to mezowi powtorzy a on mojemu, czasem gada sie o dupie marynie, a ta i tak zaniesie. Dlatego wole facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha ha no to jest dobre małpa! też mam taką "przyjaciólke" co WSZYSTKO męzowi wypierdoli. i po cholere? przestałam jej cokolwiek mówić bo nie życzę sobie zeby obcy facet wiedział o moich prywatnych sprawach...żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyną osobą, z którą mogę porozmawiać i zwierzyć się dosłownie ze wszystkiego jest moja mama ale to nie to samo i czasem wydaje mi się, że wiek robi swoje ten postęp i niektóre tematy jej całkiem obce. Ale wiem przynajmniej, że nigdy nic nie wypepla i jak już coś we mnie siedzi -muszę to komuś powiedzieć to mogę na nią liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ale czasami sa takie tematy ze az by sie chcialo o tym z inna babka pogadac a nie mozna. ja lubie duzo wiedziec o wszyskim i o kazdym ale zawsze zachowuje to dla siebie, po prostu lubie wiedziec z kim mam doczynienia, a plotkar nie znosze, a niestety wiekszosc kobiet takimi jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mojej mamie też mogę sie zwierzyć i nie widze róznicy wieku.to jedyna osoba która daje mi dobre rady i jeszcze mnie w maliny nie wpuściłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAHA jak ja to zrobiłam mój @. Jak to usunąć. Ale ze mnie idiotka. O ku...!!! Dziewczynki możecie się śmiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mi nie poradi co jest nietak ze mną :( Może znajdzie się jakiś psycholog ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuzettka
Ja tez nie mam zadnej przyjaciolki i to jest jedyna rzecz, ktorej zazdroszcze innym kobietom. Chcialabym sobie na przyklad wyskoczyc na pare dni do Paryza czy Rzymu w damskim towarzystwie i nie mam z kim, a samemu to nie to samo. Skad jestescie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja podobnie jak jedna z Was,przez całe liceum miałam przyjaciółkę... Śmiałysmy si razem,płakałysmy,wygłupiałyśmy,dosłownie WSZYSTKO razem! Mogłam jej zdradzis kazdy sekret,przed kazdym broniła mnie jak lwica,ja byłam dla niej najwazniejsza,ona dla mnie tez.Nie było dnia bez niej,uroczystosci rodzinne,szkolne,imprezy,wszędzie ja i ona. Tak bardzo mi tego brakuje,ale pokłóciłysmy sie o cos i wszystko padło... Teraz mam 3letnią córeczkę,jakis czas temu kontakt sie odbudował,ale ja nie znam tej dziewczyny.Nie jest taka jak kiedys,wręcz jest wredna,pewna siebie,tzn za pewna,taka cwana sie zrobiła. I wiem ze juz nigdy nie wróci do nas to co kiedys. Niemniej jednak tak jak wiekszosc z Was tez wole kolegów,niz kolezanki. Teraz mam dwóch takich,z którymi smieje sie,bawie i rozmawiam. Mimo iz znam ich od niedawna,wniesli w moje zycie radosc.Moja córeczka tez ich bardzo lubi i tak samo oni ją :) Tez mi brakuje przyjaciółki,ale cóż...nic na siłe,moze kiedys samo przyjdzie:) A co do Twoich smutków autorko,ze córeczka nie ma sie z kim bawic to powiem Ci,ze mam dwóch kuzynów,którzy mają dzieci o miesiąc i o dwa młodsze od mojej Zuzi i jak sie spotykają,to kazde bawi sie osobno:) Chociaz ostatnio juz nawet coraz wiecej razem rojbrują... :) Ale dzieci w tym wieku wolą albo starszych,albo pobawic sie samemu(lub z mamusią:)) Pojdzie do przedszkola to bedzie miała nadmiar znajomosci:) Pozdrawiam i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo :( jedyna moja najlepsza przyjaciolka jest moja siostra ale co z tego skoro mieszka ode mnie ponad 2500km :( tez zawsze mialam kolegow, ale zyjemy teraz bardzo daleko od siebie i widujemy raz na rok czy dwa lata, a tez bym chciala czasem ot tak na ciastko i kawe wyskoczyc, gdy maz mnie zdenerwuje :) przyjaciol sie ma gdy nic miedzy nami a nimi jest taka sama, czyli wychowywalismy sie od malego razem lub polaczyla nas psja... takie przyjaznie szkolne koncza sie wraz z koncem szkoly, sama doswiadczylam tego 2razy, choc z jedna bardzo dobra kolezanka mam w miare staly kontakt no i to, ze zyje zagranica sprawia dodatkowo, ze trudniej taka przyjaciolke od serca znalezc... poznalam taka bardzo fajna kolezanke, dogadywalysmy sie jak nigdy, rozumialysmy sie bez slow i co? Zjechala z mezem do Polski :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×