Poszłam z nim za szybko do łóżka?

Jesteśmy razem prawie 3 miesiące, poszliśmy do łóżka po niecałych dwóch tygodniach. Wcześniej znaliśmy się z półtora miesiąca. Teraz ciągle się kłócimy. :( Czy mamy szansę na trwały związek?

Spadaj!

jeśli mi się facet podoba to nawet łykam a tutaj masz naszą ulubioną piosenke http://www.youtube.com/watch?v=iwn7cNR8SX4

a facet to co? też chciał. A tylko kobiety sie martwią- o boże za późno, za wcześnie- żałosne to jest :o

wydaje mi się że jednak troche ze wcześnie ale to przecież chyba była wasza wspólna decyzja?? musicie i tym porozmawiać szczerze napewno się dogadacie:)

No, widocznie za wcześnie, skoro się kłócimy. Chcę to odkręcić... Da się?

On wpadł na ten pomysł. Ja nie byłam do końca pewna, chociaż chciałam tego.

"Czy mamy szansę na trwały związek? " znacie się w sumie 4,5 miesiąca a ty myślisz o stałym związku? Czy to nie za szybko? Jak często się spotykacie?

Chcę to odkręcić... Da się? Chcesz odkręcić fakt że poszłaś z nim do łóżka? Hmm troche to trudne przedsiewzięcie :D Może niech cię wyrucha w dupe to ci się wtedy licznik cofnie :D

Dzieli nas 30 km, ale widzimy się co kilka dni, przeważnie w weekend i zostaję u niego 2 - 3 dni. Odkręcić tę sytuację, że się kłócimy, pacanie!

no pewnie się da a żałujesz tego?? ale macie lat?? najważniejsze pogadajcie ze sobą tylko szczerze!!!

i potem jego mama każe mi robić loda jego tacie gdy jestem u niego

czyli jakiś miesiąc spotkań bezpośrednich? to równie dobrze zauroczenie mogło przejść i tyle albo okazało się właśnie że jednak poza pociągiem fizycznym liczy się dogadywanie a wcześniej przez zauroczenie tego nie zauważaliście skąd mamy wiedzieć? :O przecież to wy sie kłócicie i ty wiesz o co

Brzydki Niski Beznadziejny ale ciebie nie pytam o zdanie ,więc spierdalaj

Żałuję tego, że tak szybko. Samego aktu nie... :) Ja mam 21, on 20. Kłócimy się o głupoty... Ostatnio codziennie, nawet przez sms i telefon.

BNB, to wyżej, to podszyw.

wczoraj się kóciliśmy kto ma komu rowa wylizać ja osobiście najbardziej lubię wydłubywac rodzyny jego dziadkowi

a jak już u niego jesteś to też się kłócicie?? i pewnie nie macie o czym gadać:(

ale jedno jest pewne, będe robiła lody komu chce i gdzie chce

nie masz co ku**a robić to idź do kuflandu połóż głowe na wadze i wciśnij przycisk burak!!!!!!!!!!!!!

Jak jesteśmy u niego, tak. Nie cały czas, ale zdarzają się takie okresy, że jest foch po fochu.

Mamy o czym rozmawiać, choćby i o naszych ukochanych, starych filmach i ulubionych aktorach. ;)) Oboje mówimy otwarcie i szczerze, tylko jesteśmy uparci jak osły. Oboje...

a po fochu jego dziadek każe sobie siorbać jego kutasa

Ogólnie sie dogadujemy. Z jego rodziną tez nie mam problemów. Wszyscy sa mili i uczynni. Kiedys jak mój chlopak miał temperature a mi się chcialo kochac to jego tata mnie tak wydupczył że aż mi kapcie spadly

He he. Aż mi się humor poprawił. :D A mam z nim dzisiaj rozmawiać.

nie nie wiem sam co ci powiedzieć:( ale moim zdaniem dwa tygodnie to nie jest tak mało..:) naprawde może jest inny powód waszych kłótni?? a teraz ze sobą sypiacie?

jak nie ma jego brata to tak. Jak jest brat to wole z bratem bo ma wiekszego

tek ktoś ci się podszywa pod ciebie ma gadane:):) hehe dobry jest:):P:

niestety :( Ale jak w wyrku jest tak samo dobry to chetnie dam mu mugdałki do oklepania

ale powiem wam ze jego dziadek ma fajniejszego kutasa, od niego, i chyba leoiej pozostane przy diadku bo u niego jest przynajmniej co siorbać