Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktoś26

Przegrane życie......

Polecane posty

Gość ktoś26

Złapałem strasznego doła uświadomiłem sobie że przegrałem zycie.....po rozwodzie z koszmarna ilościa długów byłej żoneczki.. praca po 16 godzin na dobe, brak perspektyw... Jak ja nie nawidze swojej pracy a właściwie prac... Jak ja nienawidze swojego zycia...wrrrrr Zajebiste mam dzis urodziny ....szkoda gadać... Sorki musialem sie wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debiljestesss
sie ciesz ze dzieci nie masz w calym tym dramacie -zycie jak w madrycie zawsze mozna sie na nowo zakochac ,ozenic...;) robic problemy z gowna a ludzie dookola z biedy ,glodu i chorob umieraja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sto lat sto lat🌼 nic się nie mart chłopie, nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło:D:D powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jesteś w najgorszej sytuacji, dla pocieszenia powiem Ci że: chłopak kupił mieszkanie za 550tyś. oczywiście na kredyt i zapisał je na narzeczoną!!!!, nawet nie zrobił współwłasności i co... i dzień po wizycie u notariusza dziewczyna go wywaliła i zerwała zaręczyny ależ te baby są beznadziejne:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
Debiljesteś...sam jestes debil. Chodz masz racje że najbardziej cierpialy by dzieci i całe szczeście że ich nie ma, a co do mojej sytuacji to nie masz o niej pojęcia, zbyt szybko oceniasz ludzi.... PZU dziekuje za stolat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
Pzu..naszczęćcie nie takie pieniadze..ale tez kredyt na mieszkanie tylko tyle ze poręczyłem jej bratu...no i splacam.... zreszta non stop dowiaduje sie o jakis dlugach po niej.. Ale dziś szaleje przekraczam budzet i lece po flaszke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w podobnej sytuacji
wszystkiego najlepszego ja się upiłam od rana, bo nic innego mi nie przyszło do głowy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leć po flaszkę!!!masz rację, to najlepsze lekarstwo na każde zło:classic_cool: a z tym bratem i kredytem,to chyba w sądzie można coś wywalczyć, nie i komornik te sprawy.... a żoneczkę tez można zmusić, naprawdę... ale co tam leć po te flaszkę, to chlapniepy po kielunku:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bo baby sa tepe i glupie, takie zycie:o autorze, nie ma tego zlego, pamietaj, ze po 7 latach chudych nadchodzi 7 tłustych:D Wszystkiego najlepszego🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia40
No tak, w takie dni jak urodziny często człowiek zaczyna rozmyslac... Nie Ty pierwszy i nie ostatni masz takie zycie i takie mysli. Potraktuj obecny stan ducha jako dno. A jutro odbij się od tego dna. I dołacz do wielkiego grona ludzi, którzy kiedyś, dawno, albo całkiem niedawno, moze wczoraj, może rok temu - mieli takie mysli jak Ty. Teraz już tak nie myslą. Wyciągnęli wnioski. Stwierdzili, że nie przegrali życia. Że tamto to było potknięcie, życiowy błąd, który ich czegoś nauczył. Wszystko dzieje się po coś. Nie przegrałeś zycia. Masz chwilowego doła - pewnie niejednego jeszcze będziesz miał. Ale dasz radę. Tak samo jak dałam radę ja i wiele osób w podobnych nam sytuacjach. Trzymaj się i spełnienia marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja cię nie rozumie
poręczyłeś jej bratu, więc spłacasz, normalna rzecz, nie ty pierwszy i nie ostatni. Ale długów zony spłacać nie masz obowiązku, więc co Cię to obchodzi? Chyba, że też podpisałeś...a to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
Ktosia masz racje pewnie kiedyś ...no ale dzis mam doła....i przeraża mnie brak sił od 8 miesięcy sypiam po 2 godziny, nazwijmy to nieciekawie sie odrzywiam...brak zdrowia...dlatego dziś poszaleje...lustro flaszeczka i tyle mam pierwszy wolny wekeend od 8 miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś teraz poleciał po flaszkę, także Wam nie odpowie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co Ci lustro, przecież my jesteśmy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
do no ja cie nie rozumie..... no tak prawnie masz racje..ale i ona i jej braciszek są gdzies w europie, w kraju jak mieszkali to 500 km ode mnie także troche daleko... a długi no cóż...od moich znajomych przyjaciół...fakt ona pokryjomu pozyczała..ale to teraz ja z nimi żyje....takze przyzwoitość nakazuje oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blanka
Po spłaceniu długu za brata zony mozesz mu wytoczyć proces cywilny o zwrot tej kasy - nie wykręci sie brakiem kasy, bo ma mieszkanie, które można spieniężyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
pzu i zwami bede pil ale dopiero za 3 h :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
bla bla blanka..ja to wiem tylko jak dotrwac do tego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast lustra
pij z nami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bla bla blanka..ja to wiem tylko jak dotrwac do tego czasu czytając ta wypowiedż w pierwszej chwili pomyślałam że coś już chlapnąłeś:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niefajna sytuacja, ale kiedyś długi się skończą, jesteś młody, jeszcze zmienisz swoje życie na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od znajomych chyba nie
pożyczyła milionów, najwyżej parę stów, więc nie tragizuj. Ciekawe, że się upominaja dopiero po waszym rozwodzie. A gdzie wczesniej byli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
Dobra nie marudze wam i nie psuje humoru......musialem sie wygadac ..bo nie za bardzo mam z kim .... dzieki za zyczenia pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blanka
ktoś26 masz na mysli dotrwanie psychiczne, czy też brakuje kasy na życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
do od znajomych.... tak to niewielki dlug niecale tysiąc zł...ale jak masz klopot, żeby uciułać 10 zł i taki tysiąc jest problemem... a swoja drogą widze, że nie miałeś/miałaś dylematu ugotowania obiadu np. za 5 zł I naprawde takich gimnastyk ci nie życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś26
bla bla blanka i psychiczne i kasy na życie nie ma wogóle w dniu wypłaty..jest po kasie... tyle że jak znalazlem 2 prace długi nie rosna.... szkoda gadac nic chcialem sie tylko wygadac bo nie ukrywam w taki dzien myslenica sie wlancza ..ech..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×