ZBIŁAM DWULETNIE DZIECKO.....

wiem.....że źle zrobiłam....straciłam panowanie nad sobą i uderzyłam mojego synka...był taki przerażony, potem się cały trząsł i posiusiał się chyba z nerwów....wiem, że postąpiłam karygodnie, ale nerwy mi puściły. pytanie co teraz? jak mam zatrzeć to co zrobiłam źle, jak postąpić by synek o tym zapomniał?

zabiorą ci na jeden dzień i juz wtedy nigdy nie stracisz panowania nad dzieckiem. dziękuj Bogu babko ze masz zdrowego dzieciaka i przestań go bić tylko ciesz się ze go wogóle masz

nigdy wcześniej mi się to nie przydarzyło....boże teraz płaczę i nie moge poradzić sobie sama z sobą

Bez przesady!! Co sie teraz porobilo, nie traktujcie lania jako zbrodni I stopnia:O

Nikt nie jest idealny,jedni sądzą,że trzeba bić dzieci inni są przeciwni,nie rób tego więcej,przytulaj dziecko często mów,że je kochasz :)

ale samo to ze zobaczyłas swój błąd juz dobrze o Tobie świadczy wszyscy jestesmy ludzmi a dzieci sa jak owczarki niemieckie bardzo szybko wyczuwaja po kim moga jeździc jak po łysym koniu wiec na przyszłośc zastosuj system kar i badz konsekwentna

moja córka tylko raz mnie uderzyła - oddałam z nawiązką i teraz złote dziecko, a co twoje zbroiło?

mój synek jest bardzo grzeczny. zbiłam go bo głosno się bawił i nie mogłam uśpić jego malutkiej siostry....to był żaden powów, po prostu byłam zdenerwowana, że mała nie chce usnąć..... może to nie zbrodnia pierwszego stopnia, ale on był tak przestraszony, miał takie przerażone oczka i to na pewno nie z bólu, bo tylko go klepnęłam po pupie, ale nie wiedział, co się dzieje...dostał za nic....czuję się okropnie...

dostaje po dupie jak cos pzreskrobie i co z tego??? przynajmniej wyjdzie na ludzi

Moim zdaniem lekki klaps wcale nie jest zły. Nigdy nie biłam moich dzieci ale gdy coś zrobią źle krzyczę i daje klapa w pupę - to wcale nie boli ale kojarzy się z tym, że mama jest zła. Potem się do nich nie odzywam, aż mnie nie przeproszą. Moja 4 letnia córka zawsze była diablicą i to na niej nauczyłam się skutecznie karać. Na synku, na razie, nie musze stosować żadnych kar.

dzieci roznie sie rozwijwja i jesli uwazasz ze moze zrozumiec to go przepros i powiedz czemu tak sie stalo, a jesli nie to go po prostu przytul. Mam nadzieje, ze jednak zartujecie sobie z tym, ze zbic dziecko to nic wielkiego...smutne, ze potem kobiety uzalaja sie, ze maz je bije - przeciez to nic wielkiego - ot co zdenerwowal sie chlopina i jej walnal .

wyciągnij wnioski i popraw się. Utul małego, wysciskaj, przeproś, powiedz, ze mamusia źle zrobiła. Tyle możesz. Na tyle nerwy mi nie pusciły, ale zdarzyło sie jak mała cos mimo próśb przeskrobała, ze ryknęłam: Lola!!! dla niej to chyba gorsze od klepniecia w tyłek było. A jak plakała... też przestraszona na maksa.. wyła dopóki to ja jej nie przytuliłam i nie przeprosiłam - nikomu innemu nie dała sie dotknąć... Zapamiętała sobie, bo wystarczy ze teraz zrobię groźną minę i powiem, ze mama sie zdenerwuje jeśli nie posłucha :P

zle zrobilas kup mu czekolade i zyjcie dobrze wychowuj go bez bicia bo jak on dorosnie i cie uderzy za to co kiedys too

no chyab nie zmaltretowalas swoje dziecka? nic mus ie nie stanie...tobie tez praw rodzicielskich za to nie odbiora...