Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkdfdkfkdkfdk

CO BYŚCIE ZROBIŁY W TEJ SYTUACJI??BŁAGAM POMÓŻCIE MI BO RYCZE JUŻ TRZECI DZIEŃ!

Polecane posty

Gość tam czytammm
poza tym pytanie - skąd wiesz że oddałby zycie za Ciebie? Bo tak mówi? udowodnił ci to jakoś? Nie wierz we wszystko co ludzie mówią bo możesz się przejechać dość boleśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana...
Wiem, ale myślę że pytanie w stylu: Czy jesteś tego pewna? powinno paść ... Przecież skoro się zna osobę, to wie się, czy działa pod impulsem, czy też jest to efekt długich przemyśleń.... Jeśli jednak ocenić nie potrafi, to też marny był ten związek ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko odpowiedz
czy bylas jego pierwsza dziewczyna z ktora wspolzyl???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K333
Honor? potylu wspólnych latach, konkretnych planach na przyszłość ? Wyrażnie widać ,źe chłopak czym innym się kieruje. Wie dobrze ,że Ją rani i z wyrachowaniem pozwala aby ten stan trwał dłużej. Nie jest cieźko napisać- jestem cały ,musze przemyśleć pewne sprawy czy cos w tym stylu a nie pn kryjomu odbierać esy. Zresztą nie jest pewne czy czyta czy tylko kasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytamm
Z tego co zdołałam wyciągnąć z tego topiku to strasznie marny ten związek. 1. Rozhisteryzowana laska, która nie daje facetowi żyć. (pewnie dlatego wyłaczył tel - bo chciał schowac się w męskiej Jaskini) 2. Troche nieodpowiedzialny "gówniarz", który ucieka zamiast rozmawiać. i nie daje znaku życia. Ale 9 lat... to byli ze sobą od 16 roku zycia, przechodzony chyba troche ten związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiazki przechodzone
często przechodzą kryzys-jak w małzeństwie,sprawę wyjaśnij i to jak najszybciej,choćby dla własnego spokoju,trudno stwierdzić jednoznacznie,co nim kieruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana...
Sama jestem osobą postrzeloną i roztrzepaną ... I kiedy facet rzucił (czuł co chce powiedzieć), że jeśli powiem żegnaj to nie będzie odwrotu ... Na mnie to podziałało jak płachta na byka ... i rzuciłam to żegnaj ... Ale po przemyśleniu odwołałam ... :P a on to przyjął .. bo widocznie chciał ... Mimo, że okrutnie honorny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja z pytaniem do autorki
to kiedy dowiedziałaś się, że okłamuje rodzinę? wiedziałaś i milczałaś czy się to wydało niedawno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytamm
Ale ona nie rzuciła mu Zegnaj, tylko że to z nimi koniec bo wyszedł , swego rodzaju szantaż i żeby zrozumiał w 5 minut jak wiele stracił i wrócił szybko i ją przepraszał. także Twój przypadek raczej nie jest podobny. Ty to powiedziałaś, bo on cie sprowokował, a tak naprawde tego nie chciałaś. A ona żeby na nim coś wymusić. tylko że faceci biorą wszystko bardzo konkretnie. I nie zdziwiłabym sie jakby gość naprawde myslał że z nią nie jest. ja myśle że nie powinno szastać sie takimi tekstami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K333
Iguano - wlaśnie zależalo...ale czy chlopakowi autorki zalezy?Tego nikt nie jest pewny.Wiadomo,kazdy ma te złe i dobre dni,czasami rzucamy słowa których później źałujemy. Ale po to mamy języki żeby rozmawiać. Autorka chce, On nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana...
Ona pod wpływem impulsu także .... A ten mój to rzucił przez to, że wiedział że chce to powiedzieć i wyprzedził ostrzeżeniem ... Nieskutecznie ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana...
No właśnie ... Jak to ma się do oddawania życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytamm
No dobrze przewidział ale to bardzo przekomarzanie sie niż histeryczne KONIEC Z NAMI. pozatym uważam że takie teksty to dziecinada. Albo sie ludzie rozchodza, albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K333
oddawanie życia? On nawet nie próbuje walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana...
No nie przekomarzanie się ... Bo przez miesiąc zero kontaktu ... on jest bardzo honorny, myślałam nawet znając go, że nic właściwie nie da się zrobić ... i w tamtej chwili byłam tak nastawiona ... A mimo tego, że jest jaki jest ... dało się ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytamm
No dobra ale dogadaliście się. A tutaj widze tylko lament i zadawanie sobie pytania Dlaczego on mi to robi? Jedź i sie go zapytaj. Szkoda tylko, że sama zainteresowana sie nie ustosunkuje do naszych wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana...
Dogadaliśmy ... nawet nic nie musiałam naprawiać ... właściwie, to on zaczął się bardziej starać ... :P Jesteśmy jak ogień i woda ... i tak nie pasujemy do siebie ... aczkolwiek warto było ... choć kolejny raz z pewnością się nie uda... więc przy kolejnym to nie mogę być pewna na 100%, ale przynajmniej na 1000% :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K333
autorka poszła sobie.Przyjęła do wiadomości opinie,może sie z nimi zgadza a może nie.Reszta należy do Niej,my wiecej zrobić nie jesteśmy w stanie .. miłość to szanowanie ludzkich uczuć a nie wystawianie ich na próbę . Idę juź ,miłego dnia życzę obecnym na topicu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana...
Ale miłość to także gra ... w której są i przegrani ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K333
nie w tak długotrwałym związku.Jeżeli nam zależy na partnerze , uznamy ,że jest Tym z którym chcemy być do końca źycia , to podrzucamy drwa aby ten płomień nigdy nie zgasł.Ta chęć walki o wspólne szczęście powinna być obopólna. A prawdziwa miłość wszystko zniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×