Czy to może być wyciek płynu owodniowego?

W sumie to mi nic nie "leci", ale czasem mam majtki lekko wilgotne. Do lekarza idę dopiero we środę. Kupiłam BOBO Safe - test do wykrywania wycieku, nosiłam wkładkę parę godzin, ale nawet na niej nie pojawiła się żadna wilgoć. Po 30 minutach suszenia pasek jest nadal żółty, czyli wg ulotki to nie płyn owodniowy... Ale ja się czuję "mokro". Nie wiem, może to tylko wydzielina ciążowa? Albo się pocę? Bo zawsze się trochę pociłam i majtki miałam mokrawe. To moja druga ciąża i bardzo się boję, bo pierwszą straciłam, a teraz już 21 tydzień... Może mam schizy, ale wcześniej podejrzewałabym tylko pot, dopóki nie przeczytałam tu gdzieś o tych wyciekach :( Robię drugi test dla świętego spokoju...

Jak już mówiłam - idę do lekarza dopiero we środę. Może ktoś coś poradzi?

się dowiesz - proste!

Nie takie to proste, bo wyciekanie płynu jest bardzo niebezpieczne dla dziecka :( Ale i drugi test wyszedł negatywny, więc chyba mogę przestać się zamartwiać i faktycznie poczekać do środy... Niech mi ktoś przemówi do rozumu...

???? to ci powiem ';)

to nie płyn. test nie wykazał, a mokre majtki są pewnie od potu. sama tak mam. wyciek napewno byłby wyrażniejswzy. nie panikuj.

Całą ciążę gadałam lekarzowi, że chyba mi wody uciekają, okazało sie ze po prostu tak sie poce,że gacie są mokre.To hormony plus stres, skoro pierwszą ciąże straciłaś.Podobnie jak ja, wiec wiem o czym piszesz. Pij duzo wody niegazowanej, i w środe spokojnie do lekarza idz, ale wspomnij mu o swoich obawach.Jak dzidzia sie rusza tak jak zawsze to jest ok.Szczesliwego rozwiązania.

Dzięki dziewczyny :) Jutro rano dla pewności wykorzystam ostatnią wkładkę i jeszcze raz sprawdzę, ale już się nieco uspokoiłam. Do środy już nie tak daleko, a dzidziuś codziennie daje o sobie znać. Właśnie mnie podkopuje ;)