Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość megalomania

Pomocy....

Polecane posty

Gość megalomania

Mam problem z moim facetem.. od czasu do czasu zdarzało mu sie nie odzywac do mnie 2-3 dni. czesto sie klocilismy o to, on pozniej przepraszał. ostatnio jak była taka sytuacja, kiedy wyjechał do rodziny na Wszystkich Świętych, powiedziałam mu żeby pisał do mnie przynajmniej jednego smsa dziennie żebym się nie martwiła itd albo żeby pisał wcześniej że może sie nie odzywać bo bedzie zajęty. no i po tej rozmowie było wszystko fajnie. jak nie moglismy sie spotkać, albo przynajmniej pogadac na gadu to codziennie przynajmniej jeden sms był,jak pisal pozno to przepraszał że dopiero teraz, cieszyłam sie i widziałam że sie stara, było mi miło, że zaczal sie liczyc z moimi uczuciami. a teraz znowu to samo.... rozmawiałam z nim na gg w piatek rano, ja szłam pozniej do Urzędu a on miał kłaść kafelki u siebie w mieszkaniu. bardzo czesto rozmawialismy wieczorami, a teraz? zapadl sie pod ziemie, nie było go na gadu od piatkowego ranka (wiem bo na bank by do mnie napisał). nie zadzwonil, nie dostałam ani jednego smsa do tej pory.... to nie jest szczeniacki zwazek, on ma 28 lat.. wiem że mu na mnie zalezy, czesto to widze, ale nie moge pojac jego zachowania. to nie jest tak że nie moge żyć bez niego i "umieram" jak sie nie odzywa, ale jak to kobieta, nachodza mnie wtedy głupie myśli, no i wkurza mnie fakt że nic do niego nie dociera. jak mam z nim rozmawiac? co mam zrobic w tej sytuacji? może to ja za bardzo sie czepiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Kołobrzegu
idx do prokuratury, ja bym chamowi nie darowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza lublin
tzrymaj sie, ja tez kiedys zostałam zgwałcona, nie wolno ci sie zalamywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakira8885
idź na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal Marchlewski
Nie zwlekaj ze zgłoszeniem tego odpowiednim władzom - CBA, CBŚ, FBI, CIA lub Koło Łowieckie :classic_cool: Pamiętaj, że jak ty tego nie zrobisz, to nikt tego nie zrobi za ciebie. Dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
nie no , dzieki za "pomocne" rady. na pewno skorzystam ... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
czyli ze co twoj facet od piatku sie z toba ani nie widzial ani nie odezwal? przez caly weekend? dla mnie to jest chore. w normalnych zwiazkach ludzie spedzaja wolny czas ze soba,albo chociaz odzywaja sie do siebie jesli nie maja czasu. twoj facet ewidetnie sobie pogrywa.. ile razy w tygodniu sie w ogole widzicie?? jak wygladaja te spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
rzadko sie widujemy bo to zwiazek na odległośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No to moja droga nie chce Cie dolowac ale... wydaje mi sie ze takie cos nie ma sensu. Co to za zwiazek kiedy nie mozesz sie widziec z ukochana osoba kiedy chcesz,ba- ta osoba nawet sie do Ciebie nie odzywa przez kilka dni.Zwiazki na odleglosc rzadko kiedy zdaja egzamin,ale zeby sie udaly to chyba potrzeba wiekszego zaangazowania a Twoj facet jakos tak..nie bierze tego do siebie.A probowalas Ty sie odezwac do niego od piatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
dziwne że nie powiedzial mi nic o swoich planach, bo rozumiem ze nie ma go w domu... wiem,ja tez nikomu nie polecam takich zwiazkow, ale zakochałam sie, on tez mowi ze kocha... nie probowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No wiec wlasnie.. Gdybys sprobowala to moze bys sie tak nie dolowala teraz. Swoja droga ja bym nie wytrzymala chyba takiego zachowania. Ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
8 miesięcy... on dobrze wie że tego nie lubie. i nigdy nie mowi dlaczego sie nie odzywał, moze jakby podal konkretny powod to byloby mi latwiej zrozumiec.. jak pytam to mowi ze byl zajety.. bez przesady.. mysle ze doba jest wystarczajaco dluga żeby znalezc 5 minut na wyslanie smsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepotrzebnie się zamartwiasz. Jemu na pewno nic się nie stało. Takie weekendowe milczenie to typowy objaw skoku w bok - on na pewno spędził te dni bardzo miło i upojnie. :) Cieaw jestem tylko, jak Ci się będzie z tego tłumaczył. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
no ale pomozcie mi.. jak mam do niego dotrzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
smutno mi .. tesknie za nim.. :( a on znowu mi to robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
zaczynam sie na serio martwic... dochodzi 24 a on nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdafsafdsadsad
Dzwoniłaś do niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
nie, nie dzwoniłam... ja juz nie wiem czy mam byc na niego zła, że sie nie odzywa (bo w koncu myslalam ze ustalilismy pewne zasady) czy sie martwic ze cos sie mu stało. nie wiem co bedzie mial na swoje usprawiedliwienie.. nigdy tak dlugo sie nie odzywal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
to jest naprawde dziwne... zawsze przynajmniej mowil mi co bedzie robil, wiec moglam sie domyslec, a teraz? nie mam zielonego pojecia gdzie jest i co sie dzieje... co mam zrobic jak sie odezwie? bo jesli sie odezwie i nic sie nie stało tylko powie ze byl zajety to chyba sie wkurwie! zignorowal moje prosby, to że martwie sie o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
ja pierdole! minute temu sms" hej kotku, co sie nie odzywasz? buziak" chyba mu cos zrobie... wiem że pomyślicie że jestem głupia gowniara i że chce sie bawicv w jakies gierki, ale co mam mu podpisac? odpisac w ogole? najchetniej bym mu wszystko wygarneła, ale to i tak nic nie da. prosze.. napiszcie jak mam do niego dotrzec.. no i jak zareagowac na tego esa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
heh napisałabym mu to co on zwykle, że byłam zajeta ;) ale w sobote wieczorem wyslalam mu maila.. moze poczekam az go przeczyta.. wtedy moze sam cos napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facey wyjatkowy
zapytaj jak sie bawil w weekend...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, cos o tym wiem, tez mialam takego faceta...Kiedys myslalam , ze cos mu sie stalo na prawde...Myslalam, ze sie zaplacze, a tu on nagle przychodzi jakby nigdy nic do domu :( I robil tak ciagle. Nie powiem Ci dlaczego, taka juz byla jego "uroda", dbal o mnie w innych dziedzinach zycia, zalezalo mu na mnie, ale nie bylo bata, zeby go przekonac, zeby regularnie dzwonil czy uprzedzl, ze bedzie pozniej :O Dlaczego pisze w czasie przeszlym? Bo juz ze soba nie jestesmy...Zerwalam, ale nie z tego powodu. Powodem bylo to, ze zachowywal sie takze malo odpowiedzialnie w wiekszych sprawach...A wiec przyjrzyj mu sie uwaznie, byc moze i Twoj wybranek ma tendencje do zaniedbywania nie tylko telefonow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
ciesze sie ze jest ktos kto mnie. nie, to jest odpowiedzialny facet.. ma małe dziecko (to dla mnie nie problem), ciezko pracuje, utrzymuje siebie i małą, mieszkaja razem w jego mieszkaniu, jest pracowity, wszedzie gdzie jest dba o porzadek. tylko mnie tak traktuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, nie zazdroszczę. Mówi się, że druga strona nie powinna nas być pewna tak do końca, że należy sobie zostawić pewien "margines" własnego życia. Ale jeżeli w związku mają być gierki -" on mnie olewa, to ja oleję teraz jego" i tak w kółko - to co to ma być za związek? Jeżeli jest niepewność i człowiek boi się odezwać do swojego partnera bo "pomyśli, że mu się narzucam"..Czy tak ma wyglądać związek kochających i szanujących się ludzi. Po pierwsze - jeżeli ludziom na sobie zależy chcą widzieć się jak najczęściej. Po drugie - człowiek zakochany tęskni i kiedy nie widzi się z drugą osobą - dzwoni, pisze. Po trzecie - kiedy czujemy się smutni, nie ma przy nas partnera - można do niego/niej odezwać się w każdym momencie (chyba, że jego/jej praca nie pozwala na to, aby akurat można było pogadać). Ale jeżeli jest się akurat zajętym, to kochająca osoba odpowie zaraz kiedy będzie mogła. Różne rodzaju podchody są dobre na samym początku znajomości, ale potem każdy pragnie stabilizacji uczuć i pewności drugiej osoby. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiem że pomyślicie że jestem głupia gowniara..." - dokładnie tak myślimy. Bo dojrzała to Ty na pewno nie jesteś. Sama nie mogłaś się odezwać, no skąd, to Ci w ogóle nie przyszło do głowy. Usiłujesz grać w głupią gierkę i wściekasz się, że Ci nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po drugie - człowiek zakochany tęskni i kiedy nie widzi się z drugą osobą - dzwoni, pisze" - autorka, jak widać, nie jest zakochana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miejscu podeszla do tego spokojnie. Nie rob wyrzutow, nie skarz sie, tylko powiedz jeszcze raz czego chcesz a po drugie: jakie konsekwencje beda, jesli sie z tego nie wywiaze. Nie daj sie sprowokowac! Badz rzeczowa i spokojna. Jesli Cie uszanuje to pokaz mu, gdzie jest wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
to nie jest tak, wcale nie chce go olewac.. ale mam juZ tego dosyc.. ile razu mam mu mowic że ne lubie kiedy tak robi.. on przeciez dobrze otym wie.. nie chce teraz udawac ze nic sie nie stało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalomania
na codzien to on zazwyczaj sie odzywa pierwszy. czasami ja. ale kiedy robi taka dluzsza przerwe, to prawie zawsze ja pierwsza do niego dzwonie. oczywiscie. zazwyczaj z pretensjami,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×