Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jejokulary

Pobili moją córkę!!!

Polecane posty

Chyba to jakiś żart, albo prowokacja, bo nie sądzę żeby ktoś pisał o tym tak spokojnie na forum. Ale tak na marginesie - akceptowanie takich zachowań prowadzi do tego, że jedynie utwierdza się takiego gnojka w słuszności jego postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejokulary
Nie wiem dlaczego niektórzy uważają to za prowokacje po prostu chciałam poznać zdanie normalnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziaderttoho
pppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa sprawy ktore rodzice zalatwiaja bez zgody dziecka dla dobra dziecka. twoj przypadek sie do tego zalicza. powinnas pojsc z corka na policje od razu a nie siedziec i przezywac bo to wbrew corce. jak sie ma 14 lat to opinia w szkole jest wazniejsza niz zycie, ale od tego sa rodzice zeby zalatwiali sprawy we wlasciwy sposob, nawet jesli to bedzie wbrew woli dziecka. a co sie tak srasz co powiedza w szkole? przenies ja do innego gimnazjum i tyle. jak rodzice zalatwia sprawe po cichu na policji to zbieraj dowody i idz do gazety albo ich postrasz ze pojdziesz i zobaczysz ze beda cicho siedziec. twoja corka ma prawo sie sprzeciwiac policji bo sie zwyczajnie boi szkoly reakcji kolegow, czy przesluchania. ale to nie powod zeby odpuszczac ta sprawe bo za miesiac moze byc gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziaderttoho
'''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ./l
l;'l''''''''''''''''''''''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ++99
============================

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłosić na policję
a co Cię to w ogóle obchodzi czy ich rodzice przyjdą? To nie Twój problem, Ty zgłoś na policję, wnieś oskarżenie i wszystko toczy się oficjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki wiedzą takie rzeczy
>Mnie też zdziwiło to że pobili dziewczynę bo to dobre gimnazjum ciężko się do niego dostać Do gimnazjów się nie "dostajesz". Jest rejonizacja więc są przyjmowane WSZYSTKIE dzieci mieszkające w rejonie szkoły.. Jest też możliwość przyjęcia kogoś spoza rejonu, ale pierwszeństwo mają dzieci z tegoż rejonu właśnie. Czyli - cała historia to prowo bo nie wierzę,że matka gimnazjalistki nie zna warunków naboru do szkoły tego typu, skoro sama zapisywała tam niedawno dziecko. Już jakiś czas temu zauważyłam, że ostatnio na kafe hitem stają się tematy związane z przemocą w szkole i w przedszkolu. Jak nie nauczycielka bije dziecko to koledzy je szykanują... Tematy o zdradzie już się autorom prowokacji znudziły?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki wiedzą takie rzeczy
>Pytaliście się jeszcze co dokładnie stało się córce otóż ma kilka dobrych siniaków i jeden ząb wypity To następny dowód na nieprawdziwość tej historii. Z takimi obrażeniami matka dziecka niczego by już nie musiała zgłaszać dyrekcji, ani na policji. Wybitego zęba raczej nie da się ukryć (krwawienie i opuchlizna) więc pierwszy z brzegu nauczyciel który by ją zobaczył, zaraz by pobiegł zgłosić to dyrektorowi i wezwać policję, a dziewczynę odprowadzić do pielęgniarki szkolnej. Matka zostałaby wezwana do szkoły po odbiór dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki wiedzą takie rzeczy
>Wychowawczyni beszczelnie mi powiedziała żebym nie zgłaszała sprawy na policje bo z tymi uczniami i tak jest problem a ich,rodzice się nie zjawią Trzeci dowód na prowo.... Kochana, nas (tak, jestem nauczycielką w gimnazjum) obowiązują ścisłe procedury w trudnych sytuacjach, a już szczególnie w sytuacji przemocy w szkole. Nie wierzę, że nauczycielka tak powiedziała. Pomijam kwestię jej człowieczeństwa, że po prostu ludzie nie stają raczej po stronie bandytów, ale zwyczajnie bałaby się nie zareagować na tak ciężki incydent jak pobicie w szkole bo gdyby sprawa wypłynęła na policję, to miałaby za to niezłą zadymę- nauczycielka i dyrekcja. Za niedociągnięcia w tej sprawie są bardzo poważne konsekwencje, więc nikt by się nie odważył nawet próbować załagodzić taką sprawę. Nie ma takiej opcji, jestem tego na 100% pewna. No chyba, że ktoś chce wylecieć z pracy z dyscyplinarką oraz pogadać sobie z panem prokuratorem. Poza tym, szkoły też wolą mieć u siebie porządek więc objawy bandytyzmu ( a pobicie ty właśnie przecież jest) na pewno nie są zamiatane pod dywan. To byłby przecież brak logiki - z tymi uczniami jest problem, to nie karzmy ich, niech się czują bezkarni bo rodzice i tak się nie zjawią. Bez sensu. Problem z tymi uczniami by wtedy narastal, co w interesie szkoły raczej nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bylam kiedys
w sytuacji Twojej corki (jak bylam w liceum ) i sama to zglosilam dyrektorowi. Ten chlopak o malo ze szkoly nie wylecial ale pozniej juz nie wazyl sie reki na mnie podniesc. GNOJ :P Tez to powiedzialam mamie ale ona tak jak Ty nic z tym nie zrobila i do dzis mam zal do niej za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kiedys bylam
matko, TWOJEJ corce wybili zaba Ty nie chcesz z tym n9ic robic??? Przeciez to jest trwale uszkodzenie ciala na to jest paragraf, kobieto !!! Nie badz jak moja matka, wiecznie sie wsszystkiego i wszystkich bala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chopok
bezwzględnie na policję , z bandytyzmem trzema walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MUSIA88888888
po tak atakujecie autorkę tego postu mnie nie wydaje się żeby to była nie prawda.Jak chodziłam do gimnazjum to też niektórzy się zaczepiali a nauczyciele nie bardzo tym się przejmowali.Wiem jaka młodzież potrafi być teraz okrutna a nauczyciele obojętni więc po co pisać że nauczyciele wolą żeby w szkole był porządek.Może to i prawda ale w szkołach prywatnych.Tak się składa że jak byłam w pierwszej klasie to też wybili mi tylny ząb i co? moja mama była z tym u dyrekcji wezwali tamtego chłopaka pogadali z nim o tym że nie wolno zaczepiać młodszych i to wszystko.Więc niech nie wypowiadają się osoby które nie mają o tym zielonego pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he co za topik
szyte grubymi nićmi a ile osób sie wkręciło jakiś maolat ma z was ubaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he he he sami naiwniacy
tu to ich się wkręca :D LOL LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna sikorska
chlopaki ją pobili!!!!!!? natychmiast przekaż to dyrekcji i jedz do rodziców bo inaczej to sie znowu powtórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
pobili a pobili. Kto w szkole nigdy nie dostał i nie uderzył niech 1szy idzie na komisariat ze szkolnymi sprzeczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazzzelllina
Nie wolno się dać elementowi zastrasyć. Twoja córka nie jest jedyna - jak wszyscy beda milczec, to menelstwo będzie dalej wyprawiac, co im sie żywnie zamarzy. Zasuwaj z samego rana na policję, a potem do dyrektora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
no dobrze, wypowiem się jaśniej. nie wiesz dlaczego ją pobili. może im wisi kasę. na przykład. Twoja córka ma prawo do własnej oceny sytuacji. nie działaj wbrew i przeciwko niej. pozdrawiam przewrażliwione mamusie i tatusiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Do gimnazjów się nie "dostajesz". Jest rejonizacja więc są przyjmowane WSZYSTKIE dzieci mieszkające w rejonie szkoły.. Jest też możliwość przyjęcia kogoś spoza rejonu, ale pierwszeństwo mają dzieci z tegoż rejonu właśnie. Czyli - cała historia to prowo bo nie wierzę,że matka gimnazjalistki nie zna warunków naboru do szkoły tego typu, skoro sama zapisywała tam niedawno dziecko. Już jakiś czas temu zauważyłam, że ostatnio na kafe hitem stają się tematy związane z przemocą w szkole i w przedszkolu. Jak nie nauczycielka bije dziecko to koledzy je szykanują... Tematy o zdradzie już się autorom prowokacji znudziły?" fakt jest taki,ze przemocy w szkolach jes coraz wiecej i coraz glosniej sie o tym mowi.Owszem jest rejonizacja ale chyba nie wszedzie.Ja np.chodzilam do podstawowki(jakies dzisiec lat temu skonczylam:p) i byla to szkola o wysokim pozimie nauczania wiec rodzice nie patrzyli na rejonizacje.Zapisali mnie do najlepszej szkoly na drugim koncu miasta.I wiele rodzicow tak robi i rejonizacja nie jest przymusowa.Po drugie nie wiemy czy to nie jest czasem szkola prywatna.Wiadomo,ze prywatne szkole z rejonizacja maja nie wiele wspolnego. Nie ma to jak bawic sie detektywa i wyszukiwac prowokacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
">Pytaliście się jeszcze co dokładnie stało się córce otóż ma kilka dobrych siniaków i jeden ząb wypity To następny dowód na nieprawdziwość tej historii. Z takimi obrażeniami matka dziecka niczego by już nie musiała zgłaszać dyrekcji, ani na policji. Wybitego zęba raczej nie da się ukryć (krwawienie i opuchlizna) więc pierwszy z brzegu nauczyciel który by ją zobaczył, zaraz by pobiegł zgłosić to dyrektorowi i wezwać policję, a dziewczynę odprowadzić do pielęgniarki szkolnej. Matka zostałaby wezwana do szkoły po odbiór dziecka." naiwna jestes mamusia:) Kiedys chlopak podstwil mi na korytarzu noge(osmioklasista).Bylam wtedy w pierwszej klasie szkoly podstawowej.Momentalnie zalalam sie krwia(dostalam krwotoku z nosa,bo uderzylam buzia o podloge).Oczywiscie nikt z nauczycieli "nie zauwazyl".Poszlam do pielegniarki.Koleznka mnie zaprowadzila,tez siedem lat miala.No i wychowawczyni nic nie zrobila.Tlumaczyla sie,ze nie potrafie wymiec z imienia i nazwiska.Wystarczylo zeby przeszla sie ze mna po osmych klasach,bo nie wiele ich bylo raptem cztery.A chlopak mial rude wlosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
">Wychowawczyni beszczelnie mi powiedziała żebym nie zgłaszała sprawy na policje bo z tymi uczniami i tak jest problem a ich,rodzice się nie zjawią Trzeci dowód na prowo.... Kochana, nas (tak, jestem nauczycielką w gimnazjum) obowiązują ścisłe procedury w trudnych sytuacjach, a już szczególnie w sytuacji przemocy w szkole. Nie wierzę, że nauczycielka tak powiedziała. Pomijam kwestię jej człowieczeństwa, że po prostu ludzie nie stają raczej po stronie bandytów, ale zwyczajnie bałaby się nie zareagować na tak ciężki incydent jak pobicie w szkole bo gdyby sprawa wypłynęła na policję, to miałaby za to niezłą zadymę- nauczycielka i dyrekcja. Za niedociągnięcia w tej sprawie są bardzo poważne konsekwencje, więc nikt by się nie odważył nawet próbować załagodzić taką sprawę. Nie ma takiej opcji, jestem tego na 100% pewna. No chyba, że ktoś chce wylecieć z pracy z dyscyplinarką oraz pogadać sobie z panem prokuratorem. Poza tym, szkoły też wolą mieć u siebie porządek więc objawy bandytyzmu ( a pobicie ty właśnie przecież jest) na pewno nie są zamiatane pod dywan. To byłby przecież brak logiki - z tymi uczniami jest problem, to nie karzmy ich, niech się czują bezkarni bo rodzice i tak się nie zjawią. Bez sensu. Problem z tymi uczniami by wtedy narastal, co w interesie szkoły raczej nie jest." nie we wszystkich szkolach wszystko wyglada tak pieknie.Wystarczy,ze wlaczysz wiadomosci...nie wierze,ze jestes nauczycielka.Kto jak kto ale pedagodzy wiedza najlepiej,ze dzieci potafia byc wobec swoich rowiesnikow okrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki wiedzą takie rzeczy
>byla to szkola o wysokim pozimie nauczania wiec rodzice nie patrzyli na rejonizacje.Zapisali mnie do najlepszej szkoly na drugim koncu miasta.I wiele rodzicow tak robi i rejonizacja nie jest przymusowa. Rejonizacja - to znaczy, że nie ma selekcji w przyjmowaniu dzieci należących do rejonu, do którego przypisana jest szkoła. Nie jest się "trudno dostać do gimnazjum" bo szkoła MA OBOWIĄZEK przyjąć wszystkie dzieci z rejonu. Tak, można przyjąć kogoś z innego rejonu, jeśli są jeszcze wolne miejsca, pisałam o tym. Ale chodzi o to, że jeśli należysz do rejonu szkoły, to po prostu idziesz się zapisać i musisz być przyjęta. Nawet z najgorszym świadectwem czy z fatalną opinią z podstawówki. Dlatego zdanie "trudno się do tego gimnazjum dostać" jest po prostu nieprawdziwe. >Po drugie nie wiemy czy to nie jest czasem szkola prywatna. ooo, w tej sytuacji uczniowie mieliby przechlapane z miejsca. Myślisz, że prywatna szkoła narażałaby swoją opiinię dla dwóch uczniów, tracąc przez to dziesiątki innych, bo ze złą opinią na temat bezpieczeństwa dzieci w szkole, raczej tlumu klientów chętnych zpisać tam dziecko by nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki wiedzą takie rzeczy
>No i wychowawczyni nic nie zrobila. Trafilaś na złego człowieka a poza tym, musiało to być ładnych parę lat temu. Obecnie, przepisy regulujące postepowanie nauczycieli w takich sytuacjach są takie, że pani, gdyby twoja mama złożyla na nią skargę za zaniedbanie obowiązków, miałaby duże kłopoty , z prokuratorem włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Do poprawczaka skuurwysynów wysłać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×