Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jejokulary

Pobili moją córkę!!!

Polecane posty

Gość jejokulary

Szok co dzieje się w polskich szkołach,moją córkę która chodzi do gimnazjum dzisiaj pobili.Zrobili to jacyś chuligani z 2 klasy pobili ją w toalecie.Nie wiem co mam robić córka nie chce żebym zgłosiła sprawę do dyrekcji ani rozmawiała z rodzicami tych chłpaków poradzcie co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ja chodzilam do szkoly to bilam takich drani i pilnowalam zeby nie podniesli na nikogo reki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłosić na policję
jakby na ulicy ją pobili tak samo byś zrobiła, a tu jest nawet łatwiej, w sensie że łatwo jest wskazać sprawców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co że zgłosi
gnoje za mlode na kare a potem jej córka będzie donosicielką dla innych dzieciaków i dopiero sie zacznie meksyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwie sie ze dziewczyne mam 14 lat u nas dziewczyn raczej nie bija wspolczuje idzcie do dyrka i na policje a tak dokladniej to co jej jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłosić na policję
można pozwać ich rodziców o odszkodowanie, zwłaszcza jeśli są jakieś koszty leczenia czy np. zniszczenie ubrania, można pozwać szkołę o zaniedbanie w opiece (za bezpieczeństwo dziecka w szkole odpowiada szkoła, a nie - masz rację - nieletni uczniowie). Obawa przed reakcją otoczenia jest oportunizmem i nie rozwiązuje problemu. Dzieci powinny wytykać palcami tych, którzy biją innych w toaletach a nie tych którzy walczą o swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejokulary
wiecie oto chodzi że moja córka nie chce żebym coś z tą sprawą robiła boi się że jak sprawą zajmie się dyrekcja to znowu coś jej zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejokulary
Mnie też zdziwiło to że pobili dziewczynę bo to dobre gimnazjum ciężko się do niego dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłosić na policję
właśnie, może powiedz więcej co jej jest, jak bardzo ucierpiała. Trochę rozumiem Twoją córkę, ale to nie rozwiązanie. Właśnie akceptując przemoc, tzn. nic z tym nie robiąc naraża się bardziej. A może ciało pedagogiczne, bojąc się afery (zwłaszcz, że jak piszesz to gimnazjum o dobrej opinii) zaczną bardziej pilnować podopiecznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłosić na policję
ten temat dawno mnie interesował zresztą, dlaczego w szkołach panują takie surowe warunki społeczne. W dorosłym życiu nigdy nie spotkałam się z takim chamstwem, biciem właśnie, wyzwiskami, jak właśnie w szkole (nie byłam sama aż takim aniołkiem). Czemu skazujemy na to nasze dzieci. Jakby mnie ktoś pobił np. w pracy natychmiast bym to zgłosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobić afere i rozpierduchę. Niech twoj mężuś im wpierdoli pod szkołą. I tak szczeniaki są za młode, zeby się nimi policja zajęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłosić na policję
jeśli mają ukończone 13 lat to nie są za młode, i każde kolejne pobicie będzie traktowane surowiej. Może niech córka nosi ze sobą odtwarzać mp3 i nagrywa groźby itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorrowa klisia
Zgłosić to komuś albo faktycznie jakoś się na nich zemścić. Nie można tego tak po prostu zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym odpuściła sobie
wychowawcę czy dyrekcję, czego oczekujesz? pewnie tylko będą chcieli załagodzić sprawę, obiecają zwrócenie uwagi itp. i się wszystko rozejdzie po kościach a córka rzeczywiście dostanie łątkę donosicielki. Wszystko załatwiaj drogą oficjalną - policja, obdukcja, wniesienie oskarżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejokulary
wiem że trzeba coś z tym zrobić,te gimnazjum rzeczywiście jest dobre chodzą tam niby prymusy i dzieci z ambicjami,ale córka nieraz mi mówiła że np.starsze dziewczyny zaczepiają się do młodszych.Wychowawczyni beszczelnie mi powiedziała żebym nie zgłaszała sprawy na policje bo z tymi uczniami i tak jest problem a ich,rodzice się nie zjawią.Ale jutro chyba pójdę do dyrekcji bo nie mogą ci chuligani pozostać bezkarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłosić na policję
jeśli z tymi uczniami jest od dawna problem to tym bardziej zgłoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Masz iść na policje, córkę za łapę i na najbliższy posterunek. Kobieto ogarnij się! Powinnaś reagować od razu. W kim córka ma mieć wsparcie jak nie dostanie go w szkole ani w domu, no w kim? Chcesz mieć później i z nią problem dodatkowy? Przecież to się w jakiś sposób odbije na jej psychice. Jesteś rodzicem i masz obowiązek chronić dziecko, więc rusz dupsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz pobili piszesz ze grozili wiec sprawa nie od dzis jutro zabija a ty co? na kafe bedziesz smutki wyplakiwac do dyrektora niech protokół pisze policje wezwac i juz.a nie bo opinia sie popsuje no ludzie!!!!!!kiedys dziewczyna nie wytrzyma i niedaj boze sobie cos zrobi dopiero bedziesz patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejokulary
nie oto chodzi że ja nic nie chcę zrobić z tą sprawą nie chce nic robić wbrew córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do pedagoga
i ustal ,że całą tę sprawę przypadkiem widziała woźna lub ktoś inny z pracowników szkoły.... W ten sposób nie będzie ,że to Twoja córka doniosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do pedagoga
dobry pedagog zresztą powinien wiedzieć , jak dyskretnie to załatwić. Z doświadczenia wiem ,że taka sprawa, mimo ,że wielu osobom tak się wydaje, nie może pozostać bez konsekwencji,bo na bank będzie się powtarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty jestes matka czy córką? bo nie kumam skoro na tobie matce spoczywa opieka nad dzieckiem to z czym masz problem? mozesz sama isc i tylko zglosic o sytuacji ze takowa miala miejsce.jak nic nie zrobisz to na pewno nie bedzie lepiej a moze byc jeszcze gorzej. wystarczy ze znajda sobie kozla ofiarnego to nie odpuszcza przeciez dla nich to frajda poznecac sie na slabszym.dla ciebie tez czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanki syna tez pozbadli i tez dla dobra dziecka nic nie zrobila sytuacja powtarzala sie nagminnie, w ktoryms momencie chlopak pekł i tak mu ciezko wj..... ze tamten na odzale sie znalaz. oczywiscie zadnych skarg nie bylo ze przez lata byl nekany a teraz jest sprawca ciezkiego pobicia katem sad rodzinny kurator psycholog normalnie cyrk wiec czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejokulary
wiecie dzisiaj byłam w szkole wychowawczyni córki powiedziała że ze sprawą nie można nic zrobić bo rodzice tych chłopaków i tak nie stawią się w szkole,a gdy zagroziłam że zgłoszę sprawę na policję to te ona na to że to wpływowi ludzie i nie ma sensu z nimi walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt jeszcze nie wie
że to prowokacja ? :D łatwo się dziś nabieracie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cara -
co za bzdury wygaduje ta wychowawczyni . Mojego syna w 1 kl gimn. chlopak z 3 klasy probował zastraszyć ,zeby wumuszac na nim forsę - sorawa śmieszna - chodzilo o 30 gr . Ale nie widzieliśmy powodu ,zeby sie na to zgadzać - poszlam do wychowawczyni , do strażniczki , a w koncu do dyrektorki . W gimnazjum takie sprawy są zgłaszane na policję z "urzedu " - i nawet nie mieliśmy szansy zaprotestować .Sprawa sie skonczl w sądzie - chlopak dostal kuatora , musial s yna przeprosić .Okazalo sie ,że chłopak był znany nie tylko strażniczce czy dyrektorce ale nawet mial już cos wspólnego z policją . Może gdyby mąz " porozmawiał " z chlopakiem przed szkoła skutek byłby podobny - a może nie . Może z jakiś czas chlopak " rozwinąłby " swoją działalnośc i dla jakiegoś dziecka skonczyloby sie o wiele gorzej - i nie mowcie ,ze przesadzam . Twardo ddomagaj sie ,zeby szkola sie tym zajeła - za to wychowawcy i dyrekcja biorą forsę .Bo jak wszyscy bedziemy chować głowę w piasek - to możemy sie ocknąc z ręką w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob zadyme
Sprawa ma sie tak. Chlopakow wywala ze szkoly a twoja corke beda wytykac palcami do konca gimnazjum :D "to ta co z ucha strzela" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejokulary
Dziś poważnie rozmawiałam z córką i wspólnie ustaliłyśmy że jutro pójdziemy na policję.Pytaliście się jeszcze co dokładnie stało się córce otóż ma kilka dobrych siniaków i jeden ząb wypity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie mscic sie na
własna reke, boi wtedy sama wchodzisz na droge przestepstwa i jeszce cbie beda sadzic a ie gowniarzy. Zawiadomuic dyrekcje, dyrekcja policje, W ogole dziwie sie,ze matka moglaby czekac do wieczora jak dziecko ma wybity żab i siniaki, chyba jakies prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×