Jak wzmacniacie odporność swoich dzieci ?

Ja nie wiem co z tym tranem , ale.........cały poprzedni rok córka chorowała co 3 tygodnie średnio ( żłobek) , w tym roku to samo ( przedszkole) ale od 13 października podaje codziennie kapsułkę tranu i rutinoskorbin i ...............od tamtego czasu nie była jeszcze chora! A we wrześniu i październiku ( do tego 13-go) już 2 razy choć pogoda znacznie lepsza. Na razie mamy rekord bo to 8-my tydzień chodzi do przedszkola. Tylko nie wiem czy to tran czy zbieg okoliczności?

Deborah:) ja nie mam nawilżacza, ale mam dość ciepłe mieszkanie, więc nie często włączam ogrzewanie. Mój sposób na nawilżenie powietrza jest może trochę prymitywny, ale skuteczny i działa. Otóż robię pranie tak żeby wieczorem je wywiesić. Suszarkę stawiam u dzieci w pokoju. Pranie odwirowuję na 400obrotach. Jak dzieciaczki mają katar to wieszam mokre ręczniki na które wpuszczam parę kropel olejku sosnowego i eukaliptusowego

A ja słyszałam, że to strasznie niezdrowe wieszać mokre pranie... Teściowa zawsze mnie przed tym przestrzegała, że to źle wpływa na płuca.

Deborah:) pewnie Twojej teściowej chodziło o to że od wilgotnego prania może zacząć robić się grzyb na ścianach, ale bez obaw jeśli wietrzysz mieszkanie i włączasz co jakiś czas ogrzewanie to nic nie powinno się stać. Nie widzę innego powodu dla którego takie pranie miałoby być niezdrowe. Tym bardziej że lekarze sami zalecają wieszanie mokrych ręczników w pobliżu łóżeczka kiedy dziecko jest chore, a nie masz nawilżacza ;)

zaczytanaaaaaa -> naprawdę lekarze tak polecają? Ja słyszałam z kolei o szklance wody koło łóżka. a jeśli nawilżacz, to ultradźwiękowy - inne mają tendencje do pleśnienia...

ze swojego doswiadczenia tez polecam rozwieszanie prania, lub wieszanie mokrych recznikow co w zasadzie jest jednym i tym samym. Jeszcze wroce do czosnku. To prawda, ze obrobka termiczna pozbawia go wiekszosci wartosci leczniczych, ale tak jak bez marchewki, tak ja bez czosnku sobie zupki nie wyobrazam. Moja dwojka mlodszych dzieci bardzo dobrze toleruje surowy czosnek, a starsza wcale. Musialam siegnac po Aliofil, ktory w jej przypadku bardzo dobrze sie sprawdzil :)

A ja się tak wystrzegałam wieszania w pokojach mokrego prania. :) Aliofil kiedyś sama łykałam jako dziecko, ale pamiętam, że mimo że to tabletka, to zapach okropny potem przez cały dzień. Chyba gorszy niż po naturalnym czosnku.

Naturalną odporność organizmu zwiększa immulina :) Jest całkowicie bezpieczna i mogą ją przyjmować również dzieci powyżej pierwszego roku, te które nie mają problemu z połknięciem kapsułki. Myślę, że to lepszy pomysł niż koszmar z dzieciństwa - tran ;)

ja jednak wolę bardziej dziecinne witaminy, nie podaję dziecku tabletek, wolę syrop, ewentualnie żelki lub pastylki, przynajmniej dziecko się nie zakrztusi

witam ja córce na codzień podaję tran w syropie i probiotyk Lactoral. W zeszłym roku dawałm też immunoglukan i mała nie chorowała dużo.poza tym dobra dieta i w miarę pogody ruch na powietrzu.

Rabenhorst Rabenhorst Rabenhorst! czemu ludzie nie wierzą, że to, co naturalne działa najlepiej? Te soki są naturalne i ekologiczne, pite regularnie naprawde wyraźnie poprawiają odporność.!

Ja swoim chłopakom codziennie podaję acidolac miśki, bo to dobre bakterie to podstawa jeśli chodzi o wzmacnianie odporności. A ze względu na kształt i smak acidolaku chłopcy wręcz się ich domagają :)

Polecam zakwas z buraków i czosnku oraz sok z czarnego bzu.

Ja również jestem za tym aby przede wszystkim skupić się na produktach, które mają w sobie dużą ilość witamin mających pozytywny wpływ na odporność oraz walkę z infekcjami czyli m.in D3, C, czy też witaminy z grupy A i B. Jeżeli będziesz na etapie poszukiwań to polecam sprawdzić również propozycje od Juvit http://straznicytwojegoskarbu.pl które z resztą sami podajemy naszym pociechom, a dzięki temu oraz zdrowej diecie choroby omijają ich szerokim łukiem :)