Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aga________1982

czy Twój facet też jest dla Ciebie jak psycholog?

Polecane posty

Gość aga________1982

Zastanawiam się czy Wasi faceci też są tacy jak mój. Otóż swojemu facetowi zwierzam się ze wszystkich moich przeżyć/lęków/marzeń/uczuć. Uwielbiam to, jak mnie wysłuchuje, jakie daje celne podsumowania, jak razem ze mną coś analizuje, wysuwa wnioski, bardzo mi pomaga zrozumieć siebie i innych, przełamywać np. jakąś fobię. Jest jak psychoterapeuta. Kiedyś byłam u psychologa i muszę przyznać że nawet w połowie nie był tak dobry jak mój facet. Czasami jednak zastanawiam się czy to dobrze że obrzucam swojego faceta swoimi "emocjonalnymi pomyjami", traktuję go jak terapeutę. Może to źle? Zwierzacie się facetom z takich rzeczy? Czy oni z wami o tym dyskutują, pomagają wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatakżee
się zwierzam ze wszystkiego:)dosłownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga________1982
Przykładowo: on mi pomaga zrozumieć dlaczego mam żal do ojca. Analizujemy moje dzieciństwo, pewne sytuacje, dzięki mojemu facetowi otwieram się, zapominam o złych rzeczach, inne zaczynam rozumieć. Dodam że ogólnie nie jestem jakąś egzaltowaną panną z problemami. Jestem wesoła, optymistyczna. Tylko mój facet wie o jakichś tam moich urazach czy fobiach. Tylko czasami mi głupio... Że traktuję go jak darmowego psychologa. "To masz koleżankę a nie faceta" Nie. Nawet moja najlepsza przyjaciółka nie jest tak bardzo "zagłębiona w moją psychikę" jak on. Poza tym jest męski, przystojny, seks jest świetny. Więc nie traktuję go jak kumpeli czy nawet jak kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×