Romans z Instruktorem nauki jazdy

Nie bądcie tacy. Kurka, źle dziewucha trafiła, może nieszcześliwa, może z kompleksami, nie jeździe po niej od razu. Przejrzyj na oczy, bo po co szmacić się dla jakiegoś faceta?

sorry, ale tekstem o braku różniczy czy ma żonę czy nie to już przegięła, nie ma się nad kim (czym) litować :O

Jak uważasz, że jeśli ma żone, a dla Ciebie to nie przeszkoda, to powiem Ci tyle - zycze Ci samych mężczyzn, ktorzy będą Ci mydlić oczy jak to Cię bardzo kochają, a przy każdej okazji będą się puszczać z małolatami :D Nie szanujesz innych, nie będą szanowac Ciebie

riccieta - jestes najglupszym typem kobiety jaki chodzi po ziemi... myslisz tym co masz miedzy nogami. moze i paru facetow sie toba zainteresuje... ale tylko dlatego ze myslisz tym czy myslisz... nigdy nikt nie bedzie z toba ze wzgledu na charakter :P pustak i tyle. zonaty facet to swietosc. pchaj sie do lozka wolnym glupia pipo. obrazac bede takie kobiety jak ty bo jestes zwykla... chyba wiesz jak brzmi koniec tego zdania :P

to tak popularny problem że aż szkoda... bardzo łatwo się zauroczyć kimś kto wygląda ok i spędza się z nim aktywnie duzo czasu. Wiec jak piszą pewnie jesteś 12 w tym miesiącu która z nim romansuje i to tylko dlatego że siedzicie x godzin w małej puszce i on jest taki mądry bo wie jak tą puszkąjeździć lepiej od ciebie :O

Jak ci coś nie pasuje to wypad fioletowe gówno!!

Ricci, nie wywalaj innych z forum, tylko sama się zmyj jak nie masz nic mądrego do powiedzenia.

o dzięki. Prawda w oczy kole co?

Ja też jestem kobietą i przykro to stwierdzić, ale nie mam szacunku do kobiet, które puszczają się z żonatymi... A potem to krąży opinia, że wszystkie sa takie łatwe ;)

młody wolny ma gdzieś takiego pustaka tylko starsi zonaci jej pozostali:D to przykre pan po kilku godzinach jazdy nie pachnie zbyt przyjemnie uważaj by ci pypcie na gębie nie wyszły:D :o

Masz rację....... Wypierdalam od tych ...........

Który to już taki wątek w tym miesiącu..????

foty i nie puścil jej w obieg jako tzw wirusa wirus czytaj kur..........:o

bardzo ładnie nazywa się tego typu pustaki nie sądzicie???

Riccieta ja miałam romans z instruktorem i żałuje jak cholera... naiwna byłam i tyle.. facet powiedział kika pięknych słów przez które czułam się jak najpiększejsza kobieta na świecie.. przespałam się z nim a później to już kontakt powoli się urywał.. a ja głupia się zaangażowałam a później ryczałam przez 2 miesiące... fakt że prawko zdałam dzięki niemu bo uczył dobrze ale co z tego jak potraktował mnie badzo nie ładnie... oni mają w ciągu dnia w aucie kilka takich kursantek jak ty, nie czuj się wyjątkowa bo dla niego napewno nie jesteś, pracują z młodymi dziewczynami na co dzień, i wiedzą dokładnie jak je zbajerować... wystrzegaj się takich dziewczyno bo będziesz płakała.. no chyba że jesteś twarda i się nie zaangażujesz.

gdzie się rodza takie wirusy? :o

Przerażające jest to, ze takich dziewczyn chodzi mnostwo po świecie :/

Znałam takie przypadki.W moim mieście udowodniono że instruktor molestował swoje kursantki i dostał wyrok w zawieszeniu oraz zakaz wykonywania zawodu przez parę lat.Ten czas już minął a on dalej jest instruktorem.Mało tego-miał romans z mojej koleżanki przyjaciółką.Problem w tym-że ona sie w nim zakochala chociaż niczego jej nie obiecywał.Zdała za 1 razem i romans sie urwal.Ale była na tyle zrozpaczona,że do wszystkiego przyznala sie swojemu mężowi.On jej wybaczył.NOi wszystko gra..

no proszę....:O a ja zastanawiałam się czy to normalne jak żonaty instruktor dotyka mnie ręką po moim udzie i gada jakieś żarty na granicy podtekstów... zboczone skurwysyny....:O

nie wiem dlaczego tyle jadu wylewa sie na te panny ktore chodza na kurs zamiast na instruktorow, przeciez to oni manipuluja kobietami w taki sposób zeby je zaliczyc.

ja mam romans w bydgoszczy z instruktorem jest słodki całuje mnie po kazdej jezdzie kocham sie z nim na porzegnanie po jego pracy jest bosko

po kursie mam zamiar bys z nim parą kochanków . uwielbiam go.... a on mnie czuje sie przy nim bezpiecznie i atrakcyjnie

nie zastanawialas sie nigdy autorko czemu jest tak wiele podobnych tematow wszedzie? otóż, powiem ci. Dlatego, ze bardzo łatwo jest zauroczyc sie w kimś z kim spędzasz tyle czasu sam na sam i kto (wydaje się) jest taki mądry i super inteligentny bo wie więcej o prowadzeniu auta od ciebie. a - zaręczam ci - gdybyś go spotkała w innych okolicznościach, w ogóle nie zrobiłby na tobie wrażenia - nawet bys się za nim nie obejrzała. I to jest FAKT. I mówię to z DOŚWIADCZENIA.

Mój obecny narzeczony był moim instruktorem:) Jest starszy ode mnie o"zaledwie" 10 lat;p Ale nasza znajomość rozwijała się całkiem inaczej, niż opisane powyżej przypadki. Zero dotykania, zero całowania , po prostu zwykłe rozmowy. Byłam zaskoczona , że z kimś obcym mogę rozmawiać na tyle różnych tematów i to podczas nauki jazdy. Po kilku godzinach nieśmiało zaproponował wypad do kina . Wiedziałam, że to dosyć ryzykowne ale się zgodziłam. I teraz nie żałuje. Dodam, że seksu nie było przez bardzo długi czas. Najpierw była przyjaźń dopiero o wiele później pozwoliliśmy sobie na cos więcej. Zreszta nie mogłabym dać sie dotykac jakiemuś obcemu facetowi.

Oj odżyły wspomnienia z wiosny... Instruktor miał gdzieś koło 40, flirtowaliśmy od pierwszej godziny jazd. Facet cudowny, wygląd, charakter, wysoki, męski, zbodowany, no po prostu pod każdym względem ; ) Do niczego nie doszło (poza moją wyobraźnią...) w sumie szkoda ; ) Małe miasteczko więc się widujemy czasem, miło wspominam bardzo te nasze jazdy... ;>

p.o.j.e.b.a.n.a