świńska grypa szczegolnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży!

Tylko w krajach gdzie jest dużo zachorowań bardzo duży procent ofiar smiertelnych i kobiet z poważnymi powikłaniami (zapalenie mięśnia sercowego i/lub płuc) to wlasnie kobiety w 2 i 3 trymestrze ciąży. Tak jakby przechodziły tą grypę gorzej niż inne grupy społeczne. Dlatego trzeba być ostrożnym. Bardzo współczuję tej mamie bliźniaków. Mam nadzieję że uda się ją wyleczyć i że wszysto będzie w porządku z dziećmi.

gorzej znoszona przez kobiety w ciazy, nie chodzi tylko o świnską. I co roku zdarzaly sie przypadki smierci kobiet w ciazy tylko ze do tej pory nikt nie naglasnial tych spraw no bo to w koncu byly "tylko" powiklania po zwyklej grypie...przeciez co roku w samej Polsce umeira na powiklania pogrypowe kilka tys. osób!!!!

Niezależnie od tego jaka grypa atakuje obecnie jest 4krotny wzrost zachorowań i wiele ludzi wydaje się łapać jakieś świństwo. W sumie to nie jest ważne po jakiej grypie ma sie powikłania - to prawda. Ale tak czy inaczej będąc w ciąży trzeba uważać bo grypa może okazać się naprawdę niebezpieczna.

umierają ale wszyscy nadal twierdzą że to panika i że nie ma sie czym przejmować:-( Mimo iż mamy 30- krotny wzrost zachorowań na grypę. W aptekach nie ma maseczek, środków dezynfekujących do rąk, nawet chusteczek nawilżanych zabijających bakterie... Nie mówiąc już o Tamiflu... Bo ten lek to chyba tylko jest dla wybranych. Wszyscy kaszlą i kichają:-( A ja tam się coraz bardziej boję:-(

Witam. Ja mieszkam we wloszech i tutaj bardzo powszednie mowi sie na temat skutkow ubocznych szczepionek. I sa pierwsze wyniki, zalacze oryginal. Tutaj cos po angielsku: http://miscarriage.about.com/b/2009/09/29/some-pregnant-women-fearful-of-h1n1-vaccine.htm Tutaj po wlosku : http://www.liberamenteservo.it/modules.php?name=News&file=article&sid=3328 Moge tylko dodac ze po szczepionce kobiety utracily swoje dzieci zarowno w zaawansowanej ciazy jak i w pierwszych miesiacach. ! przypadek to juz sie stalo w 2 godziny po przyjeciu szczepionki. Dla Was wybor. Ja mam 2 dzieci ale mysle jak to przezywaja przyszle mamusie i jak sie boja o swoja ciaze.

Cos wiecej na temat pandemi, warto zobaczyc : http://www.youtube.com/watch?v=h98T6aCIfMw&feature=player_embedded

http://www.youtube.com/watch?v=hMofDjss9Ig

Jestem w 21 tygodniu ciąży, boję się grypy świńskiej i tej zwykłej. Problem szczepienia dla mnie nie istnieje bo i tak nie ma się czym zaszczepić nie ma wyboru. Tyle co mogę zrobić to robię, herbatka z sokiem z malin, witaminki, strój adekwatny do pogody. Nawet przy takiej temperaturze chodzę w czapce tyle że bardzo cienkiej. Unikam dużych tłumów, na zakupy chodzę ale bez celu nie ganiam po centrach. Chodzę prędzej na spacery. Więcej nić nie mogę zrobić :) Już nawet nie oglądam wiadomości, żeby się nie nakręcać, bo co to da? Mogę się jeszcze jedynie modlić, że będzie dobrzei tyle

Po pierwsze może napiszę to co koleżanka wyżej. Nie ma w polce szczepionek i pewnie nie będzie więc nie ma dylematu i nie ma co się nad tym zastanawiać ani tym bardziej rozwodzić. Po drugie - śmieszą mnie teksty w gazetach i na forach w stylu - PORONIŁA PO SZCZEPIONCE... albo 77 LRTNIEJ BACI ZATRZYMALO SIĘ SERCE PO SZCZEPIOCE (mojej babci staje serce nawet jak wzruszy się na 'M jak miłość') Może i jakiś tam znikomy % ludzi ma pewne powikłania które są ryzykiem przy każdej szczepionce tak samo jak i przy każdej chorobie. Poczytajcie sobie na temat tego jakie powikłania w ciąży potrafi wywołać grypa: m.in, poronienie, zbyt wczesny poród, zwiększone ryzyko schizofreni u dziecka, zapalenie mięśnia sercowego u matki, ciężkie zapalnienie płuc u matki... itd. I to sie zdarza... bo taka jest natura. Więc jak ktoś pisze że szczepionki wywołuja poronienia to chce mi się śmiać bo grypa też i to w o wiele wyższym prawdopodobieństwie. Śledzę temat bardzo dokładnie i prawda jest taka że poza lekkimi reakcjami alergicznymi w większości europejskich krajów szczepionki nie miały żadnego negatywnego wpływu na matki w ciąży. A co do dobra dziecka to wiele krajów wprowadziło dla kobiet w ciąży szczepionki nie zawierające toksycznych konserwantów (np. wspomniany wcześniej Celvapan). I w sumie to nie to że jestem za szczepionkami. Raczej się nad tym nie rozwodze bo my Polacy i tak jak zwykle zostaliśmy pozbawieni wyboru. Ale po prostu śmieszy mnie ta cała nagonka - zarówno na grype która nie jest aż tak potworna jak wszyscy mówią, straszą i piszą jak i na szczepionki które w gruncie rzeczy nie różnią się praktycznie niczym od wszelkich innych szczepionek którymi nasze społeczeństwo jest kłute od momentu przyjścia na świat. Być może i firmy farmaceytyczne robią na szczepionkach kasę ale tak samo robią ja na tabletkach antykoncepcyjnych, Panadolu, kolorowych witaminkach i wszystkich innych świństwach które tak ochoczo połykamy i które są przecież bezpieczne bo wszyscy je biorą. Szczepionka jak to szczepionka. Dzisiaj taka jutro inna. Nie ma co się ekscytować.

My w Polsce nie mamy i wygląda na to że nie będziemy mieć tych szczepionek więc po co ta cała nagonka i gadanina. Tylko ludzie się ekscytują niepotrzebnie. Zawsze jednak jest dobrze znaleźć jakiś temat zastępczy żeby np ludzie nie myśleli jak ogólnie beznadziejna jest służba zdrowia w kraju. Podrzuca się więc im temat grypy albo szczepionek i wtedy już nie myślą o tym że na państwową gastroskopię czy kolanoskopię muszą czekać 7 miesięcy w kolejce. Jakie znaczenia ma gastroskopia w porównaniu z okropnościami grypy, zabójczymi szczepionkami którymi szczepia się wszystkie mało inteligentne kraje Europy. Nie mówiąc już o potwornych firmach farmaceutycznych które chcą zarobić miliony na biednym polskim zjadaczu chleba. Och jak dobrze że jestęmy narodem wybranym i jako jedyni potrafimy dostrzec te wszystkie niebezpieczeństwa. Uff... a już byliśmy tak blisko narodowej katastrofy!!!!

pamiętam ze u mnie w Płocku mega duzo ludzi chorowało na świńską grypę (albo im sie wydawało ze chorują właśnie na to). Żadne tam gripexy i te inne nie pomagały. Lekarze pamiętam masowo wypisywali Tamiflu ale było strasznie drogie. Grubo ponad 150zł, chyba tylko Za Grosze sprzedawała to za 110-120zł, więc taniej niz normalnie. Problem jednak lezy w tym ze nic innego na grype jeszcze nie wymyslili.

Ja w zeszlym roku bylam w ciazy i bardzo sie balam swinskiej grypy jednak sie nie zaszczepilam. Dzieki Bogu nie zachorowalam i coreczka urodzila sie zdrowa.