Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cien cienia

Moj facet wstajac rano, dochodzi do siebie przez godzine!

Polecane posty

Gość cien cienia

Obudzic go przed 13 nie daje rady. Jak juz musi wstac rano, np. o 8 to po 20 minutach ociagania sie zwlecze sie z lozka, usiadzie na fotelu i nie jest w stanie nic zrobic przez godzine! Tylko jak mowie, w wyjatkowych przypadkacj udaje mu sie to, gdy nie ma po prostu wyjscia. Ale to nic dziwnego jak siedzi do 3 4 rano, bo nie chce mu sie spac. Dzis mielismy isc na zajecia na 10, ale stweirdzil, ze on nie da rady i znowu poszedl spac, ja oczywiscie tez nie poszlam, bo obruszyl sie strasznie, jak mu powiedzialm zepojdde sama. wez tu wytrzymaj z facetem, kuzwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfdbgvdf
brak slow... :O nie poszlas bo on sie wkurzyl ze idziesz sama? :O dziewczyny, szanujcie sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cien cienia
tak mozna powiedziec aczkolwiek mi tez sie nie chcialo:P ale to nie o to chodzi, jestesmy bardzo skomplikowanym zwiazkiem, teraz jestesmy pokloceni, ciche dni itd. Norma. Chodzi mi o te wstawanie, no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cien cienia
Nie ma depresji:P ktorys facet tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie z niskim cisnieniem
tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąz tak miał, jak studiował to potrafił siedziec do bladego świtu. poszedł do roboty to mu przeszło. jak Twój facet pojdzie do roboty codziennie na 8 rano, to tez mu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienias jesttt
ja siedze do 4 rano przed kompem-pracuje ,a o godz 9.00 jestem juz w pracy rzeski i chetny do dzialan jeszcze rano zone bzykne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Jezu, teraz bedzie licytacja kto ile śpi. ja tez śpię krótko, ale to nei znaczy ze to norma. standardowo nalezy przespać te 6-7 godzin najmarniej, bo inaczej sie zdycha. a facet autorki to widac nocny marek, ktory zawsze bedzie mial problem z pojsciem wczesnie spac i wczesnym wstawaniem. z własnej woli w życiu sie nei przestawi. bedzie mial bat nad głowa w postaci roboty to nie bedzie mial wyjscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te zajęcia
to chyba z łopatologii "Chodzi mi o te wstawanie, no."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jest sową.... Sowy tak mają, że nie mogą się rano dobudzić, za to w nocy są w pełni sił... Mnie też rano ciężko dobudzić mimo, że chodzę spać dość wcześnie... Ten typ tak ma i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
ja też tak mam :D niestety... do pracy chodzę na różne godziny, więc, kiedy trzeba rano wstać, to jest masakra... właściwie, ZAWSZE jak trzeba wstać to jest masakra :D jak mam na późniejszą godzinę, to mi się wydaje, że mogę siedzieć w nocy do oporu... i tak to wychodzi... już mi się powoli kończą pomysły na to, jak się można z rana skutecznie dobudzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×