Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

trąbka

Wkurzyłam się w sklepie.

Polecane posty

Poszłam z 2 miesięcznym synkiem do sklepu. Ide do kasy expresowej do 10 sztuk. Jestem pierwsza. Zaczynam wyciągać rzeczy z koszyka, mam ich 7 sztuk, same drobiazgi. Podchodzi babka z tyłu i mówi: "mam tylko kapustę, mogę?" Ja mam wielki koszyk więc nie przejdzie obok mnie, myusiałabym nim wyjechac przed kasę a tam sa bramki, więc najpierw i tak musze moje zakupy wyładować. Odpowiadam "jestem z dzieckiem, mogę?" Babka spojrzała na mnie jak na jakaś wredną pipę. Kasjerka obsłuzyła mnie w minutę, maksymalnie 2 minuty. I co, powinnam była ja przepuścić bo miała tylko kapustę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym przepuściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz pod komputerem
dobrze zrobiłaś - poprzewracało się starym babom w głowach - przecież byłas z dzieckiem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też, ale olej to. Nie przepuściłaś świat się nie zawali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie.moze jak bym byla sama ale nie z dzieckiem.dobrze zrobilas bylas pierwsza a 2 minuty ja nie zbawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym pewnie nie przepuscila (w tej opisanej sytuacji, gdyby to nie sprawiało mi dodatkowego kłopotu, to pewnie tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dlaczego niby miałaś
ją przepuścić? Kolejka to kolejka. Co z tego, że tylko kapusta, jakby się każdy zaczął tak licytować kto ma mniej, to w sklepach byłby taki burdel, że nikt by nad tym nie zapanował... Nie przejmuj się. To jakaś głupia buraczana baba była. Jeśli nie było napisane, że osoby z kapustą obsługiwane poza kolejnością, to nie było żadnych podstaw żebyś ją przepuszczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no qrwa i co jeszcze
dobrze zrobiłaś!!!!!!!! ja tam też pierdole jak jestem z dzieckiem w sklepie i mam dziecko i trzy rzeczy na krzyż to dlaczego mam przepuścić kogoś z jednym batonikiem???? bo po batonika to można iść do sklepiku osiedlowego a nie do hipermarketu zwłaszcza przed świętami kiedy to kolejki są kilometrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam. Staliśmy ostatnio w kolejce wózek wypakowany bo zakupy na 2 tyg jak zwykle a za nami dziadziuś i dwie żaróweczki trzymał to mu powiedziałam żeby szedł pierwszy. Mnie dwie minuty nie zbawią, moich dzieci też a po cholerę dziadziuś ma 20 minut stać jak miał tylko te dwie żaróweczki? Żaden bałagan się nie robi :P Bałagan to się robi jak kasjerki wydzwaniają po 50 działach bo im kod na chusteczki higieniczne nie wchodzi... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tym się właśnie ludzie
różnią. Ja jeśli jestem w sklepie i ktoś podchodzi i grzecznie pyta czy go mogę przepuścić, bo ma tylko jedną rzecz, uśmiecham się i oczywiście przepuszczam. Wychodzę z założenia, że ma powód do pośpiechu i dlatego prosi. A niektóre z wypowiadających się tu od razu zieją złoscia. Co się właściwie stało? Ona grzecznie zapytała, ty odmówiłaś. Nie musisz nikogo przepuszczać. To kwestia kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt :D albo jak kartę płatniczą przed włożeniem do czytnika pakują w torebkę foliową, bo inaczej nie czyta :D:D:D myślałam wczoraj w lidlu, że się zesram ze śmiechu jak to zobaczyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś poszłam po pieluchy
do supermarketu (bo tam akurat było taniej) no i musiałam iść z córeczką (pół roku wtedy miała) pamiętam,że stałam w dłuuugiej kolejce...a mała zaczęła mi tak głośno płakać..... zapytałam kobiety czy przepuściłaby mnie bo mam tylko pieluchy...a ona odrzekła że jej się też śpieszy.... i wiecie co teraz mam w dupie kulturę!!!!!!!!!! nie przepuszcze nikogo!!! nawet jak do lekarza babka chciała wejść tylko po receptę przede mnę to jej powiedziałam że ja też po receptę!!!! a siedziałam w gabinecie chyba z 15 min na badaniu!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he te akcje z woreczkami sa the best :D no dobrze odmowila grzecznie ale po co ta baba spiorunowala ja wzrokiem jak by nie wiadomo jakie przestepstwo popelnila.ja tez jak widze kogos z dzieckiem i dziecko jest nie spokojne to przepuszczam (o ile mi sie nie spieszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie puscila
niech spada na drzewo. Przeciez to kasa do 10 produktow ... 2 minuty dluzej stania w kolejce jej nie zbawi ;/ Gdyby to byla normalna kasa to bym puscila, ale w takim przypadku nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no te baby w przychodni mnie tez dobijaja.ona tylko po recepte a co mnie to.ja musze czekac w kolejce po recepte wiec ona tez niech czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezuuuuu jaka nie normalna
takie są triki z tą kartą płatniczą jak nie wchodzi :/ nie wiem z czego tu srać???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos ma mleko a ja dużo zakupów to zawsze sama proponuje żeby poszedł przede mnie bo zanim ja sie wypakuje to ta osoba 5 razy zdąży kupic mleko no ale tej pani to się ewidantnie coś pomyliło bo cała operacja z przepuszczaniem zajęłaby tyle czasu co moje zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem wychodzę z głupiego założenia ze jak ktoś prosi to znaczy ze ma w tym cel i jakoś nie potrafię tej prośby zignorować. Więc ja na 100 bym przepuściła. Taka pierdoła w sumie a może dla kogoś dużo znaczyć. Tyle razy się spotkałam z taką życzliwością ze strony innych ludzi i wiem, że coś w tym jest że jak się komuś zrobi coś miłego to to wraca. Nigdy nie zapomnę sytuacji z przed kilku lat jechałam z koleżanką w autobusie do szkoły. Miałyśmy sprawdzian na pierwszej lekcji i rozmawiałyśmy o tym. Trzeba było mieć czarny długopis. Przeszukałam piórnik i mówię do koleżanki ze zapomniałam. Jakaś kobietka zupełnie nieznajoma otworzyła torebkę i dała mi ten długopis... Taka zwyczajna życzliwość a u mnie wiara w ludzi skoczyła o 100% A przecież mogła olać bo co ją obchodziła obca gówniara i jej długopis? Może ja jestem dziwna ale dla mnie dużo znaczył l ten długopis od obcej kobiety, przepuszczenie w kolejce bo "pani przecież ma małe dzieci" albo ustąpienie miejsca w autobusie "bo pani przecież w ciąży". Jakoś tak wtedy czuje, że nie każdy myśli tylko o własnej dupie a to jednak miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z innej beczki
to jak byłam w ciąży...i lekarz przyjmował od 8 to pamiętam że już 20 po 7 czekałam na lekarza... i przyszła kobieta przed 8 i pyta się mnie czy może wejść po recepte tak na minutkę.... wpuściłam ją i to był mój błąd........ ta kobieta siedziała tam chyba z 15min!!!!!!!! od tamtej pory jak ktoś chciał przede mną wejść to mówiłam że ja też tylko po receptę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Jestes smieszna. Kobieta miala prawo sie zapytac, ty mialas prawo odmowic, ale sposob w jaki to zrobilas swiadczy wylacznie o twojej kulturze. Ale spoko, nie spodziewam sie po takim plebsie, ze zdobedzie sie na dorobine samokrytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, ja kiedys przepuscilam babe u lekarza co niby po recepte poszla tylko. Siedziala w tym gabinecie chyba z 10 minut. A zaraz za nia nastepna chciala sie wpakowac tez niby po recepte. Tej juz nie puscilam. Juz nie przepuszczam pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma mani no dobra zyczliwosc zyczliwoscia ale czasmi ludzi przepuscisz a i tak ci nie mile odpowiedza juz nie wpomne o podziekowaniu.ja ostatnio przepuscilam chlopaka o kulach i ustapilam miejsca kobiecie w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do madame bovary
ja też nie przepuszczam.... i tez to pierdole :D a ta gadka że ja tylko po receptę to chyba tylko taki pic na wodę hahaha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani Ty jakaś nawiedzona
jesteś... Przecież nie chodzi o to, żeby nie przepuszczać wcale i nie ustępować miejsca. Chodzi o to, że jeśli pani z kapustą się tak strasznie spieszyło to mogła powiedzieć "czy może mnie pani przepuścić bo mi się bardzo spieszy", a nie "proszę mnie przepuścić bo ja mam tylko kapustę a pani 7 rzeczy". Kasa była ekspresowa do 10 artykułów i wszyscy są w niej równi niezależnie czy mają 1 czy 9 rzeczy. Ta kobieta użyła złego argumentu i dlatego nie została przepuszczona, tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×