Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania 22war

Pomóżcie, bo nie wiem co zrobić żeby ten związek odżył...

Polecane posty

Gość ania 22war

Witam wszystkich. Chciałabym się was poradzić, bo mam problem. Otóż nie wiem czemu mój facet ze mną jest, i jak długo jeszcze będzie… Byliśmy ze sobą 3 lata. Potem mnie rzucił, mówił że po prostu już mnie nie kocha, ale tak naprawdę nie tylko o to chodziło, bo w grę też wchodziła inna. No i mnie zostawił. Nie poznaję siebie, bo nie wiem skąd u mnie to przekonanie, że nie umiem bez niego żyć. Potem znów się spotykaliśmy… ale nie wiem dlaczego… wiem, że teraz czytając to mówicie sobie” jaka ona głupia.” No i znowu zniknął z mojego życia, byłam przekonana, że to koniec końców. Wiedziałam, że znowu spotyka się z jeszcze inną. Ale po jakimś czasie przeprosił (sms-em), i tak znowu zaczął krążyć wokół mnie a ja głupia wokół niego. Mówił, że to jednak tylko przy mnie czuje się szczęśliwy i tylko ze mną chce być. I jesteśmy razem, i wiem, że już na razie nie ma innych. Ale czuję się okropnie. On w ogóle się o mnie nie stara. Wydaje mu się, że nie musi. Nie wiem czy on zdaje sobie sprawę jak mnie potraktował. Myślałam, że teraz będzie inaczej, że będzie żałował i będzie teraz naprawiał to wszystko. A on nic. Jest tak jak było. Nawet mam wrażenie, że go nudzę. Wiem, że kiedyś popełniłam błąd i robiłam dla niego wszystko. Teraz wie, że jestem jego. Teraz też toczę walkę sama ze sobą, bo próbuje mu udowodnić, że musi się o mnie starać, ale mi nie wychodzi. Kończy się to kłótnią i to ja się wtedy boję, że mnie znów porzuci. Wtedy mam wrażenie, że mu wszystko jedno… Proszę pomóżcie mi, poradźcie co robić. Czy jest jakaś szansa dla tego związku? Ja go naprawdę kocham, ale ja się staram, a on nie. Jest jakaś inna metoda jak rozstanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococafe
przykro mi, ale zasłużyłaś sobie na takie traktowanie za każdym razem przebaczałaś i pozwalałaś wracać czy w takim wypadku facet będzie szanował kobietę? nawet jeśli wasz związek przetrwa, w co wątpię to on i tak będzie cię zdradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena23
Niestety dziewczyny mają racje. Nie ma sensu związek w którym tylko ty kochasz i sie starasz a on nie. Pokazałaś mu że co by nie zrobił to i tak mu wybaczysz i że zawsze może do ciebie wrócić. A to on ma sie starać po tym co zrobił. Szanuj się dziewczyno i nie pozwól tak się traktować. Miłość miłością ale nie za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wydaje mu się, że nie musi." No ciekawe skąd mu coś takiego mogło do łowy przyjść... :P Sama się postarałaś, żeby było jak jest, więc teraz sama się postaraj, żeby jak najmocniej kopnąć go w zad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×