Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyyytam

Miesięczne koszty utrzymania rodziny - wpisujcie!!!

Polecane posty

Gość asiunia01
My mamy 2500 zl na utrzymanie maz ja i dziecko (pieciomiesieczne) Mieszkanie+ oplaty (gaz prad woda) okolo 800-900 zl jedzenie 500zl chemia 100zl na dziecko okolo 300-400zl (w tym chemia mleko pieluchy) paliwo 300zl no i 300 zl mamy na jakies inne potrzeby... Poprostu nalezy zyc oszczednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolę sobie na komentarz w sprawie oszczędzania na internecie. Aksa,to nie są aż tak wielkie pieniądze,by opłacalo się z niego rezygnować.Zobacz jakie masz korzyści-program tv,artykuły,poradniki,ogloszenia o pracy,przelewy bankowe, rozrywka, komunikatory i wiele, wiele innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszko7575
Czesc.Czy ktos moze podac srednie wydatki dla rodziny 2+(2 malych dzieci) w Warszawie ? Dostalem oferte pracy ale chcialbym wiedziec z jakimi kosztami musze sie liczyc.Zona zajmuje sie dzieciakami ,starsze chodzi do przeczkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka54777888
Mnie samą wychodzi tak (mam nadzieje że gdy zaloze rodzine koszty po prostu pomnoza sie razy ilosc osob): (ŚREDNIA Z ROKU STUDIOWANIA) mieszkanie 500 zł jedzenie 220 zł słodycze, alkohol, wyjścia na miasto, do kina itp: 130zł telefon 45 zł bilety autobusowe: 110zł ubrania 90zł (srednia miesieczna) inne 70zł chemia domowa, kosmetyki 45 === w sumie wyszlo 1210, ale musze przyznać że to był bardzo "bogaty" rok, bo mialam dodatkową pracę :) w tym roku juz nie jest tak ciekawie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manwi
Ona: 1500zł On: 4500zł paliwo: 600zł rachunki(prąd, gaz, woda, tv, internet): 570zł kredyt: 550zł jedzenie: 1000zł odkładanie ok: 2500zł jak zostaje to reszta na jakieś kosmetyki czy ciuchy lub inne wydatki które pojawiają się od czasu do czasu typu ubezpieczenie samochodów, domu, czy tez inne nieprzewidziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Wy to robicie????
Nie wiem kobiety gdzie Wy tyle zarabiacie??? JA juz mam 4 prace i w zadnej wiecej niż 1100zł na rękę nie placą!!! Man na 2 osoby idzie miesiecznie ok 800 zl na jedzenie, chemie, 500zł dojazdy do pracy 200 komorki i internet tp 135 rata 50 telewizja i co 2 miesiace ok 450zl za prąd w tym ja zarabiam 1100zl a mąż 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Wy to robicie???
przepraszam, miało być ja zarabiam 1100zł a mąż 2000 było o jedno zero za dużo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NHREAHYWE
nam na 2 osoby wychodzi gdzieś 1500--1800 zł'/mąć OPŁATY STAŁE (prąd, gaz, tv, net, tel) 230 zł PALIWO - 150- 200 ZŁ DOJAZD DO PRACY - 350 ZŁ ŻYWNOŚĆ - OK 400-500 CHEMIA - OK 100 ZŁ CIUCHY I INNE SPRAWY - RÓŻNIE -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnetrza
Sporo chyba zależy od tego, czy koszty dotyczą małego czy dużego miasta, a może wsi, zupełnie inaczej wówczas wyglądają opłaty lokalne. Podobnie jesli chodzi o posiadanie wlasnego M, a przy wynajmie, koszty bardzo wzrastają. Krótko mówiąc szczęśliwy ten, który ma w naszych czasach gdzie mieszkać ;) -------------- Projektujemy i dekorujemy wnętrza / www.balinska-wnetrza.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwweeeerrrryyy
rodzice plus studentka -gaz 750 ,00 mies .prąd 250 ,00 śmieci 30 ,00 ,3auta -1000,00,córka -2000,00 ,pies (duży ) 200,00,telefony ,int ,tv 500,00 ,jedzenie ,chemia ,kosmetyki ,3000,00,pani sprzatajaca -1000,00 ,dochód ok 25000,00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dobrze ze
maja tylko jednego psa i jedna corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndjjffffffgghgh
My dzieci nie mamy, mieszkam z mężem sama i na 2 osoby mamy 2500zl i powiem, że żyjemy sobie dobrze! Na nic nam nie brakuje, kupujemy tylko dobre jedzenie, nie odmawiamy sobie wypadów do restauracji i można powiedzieć, że żyjemy w luksusach! 10 tys na miesiąc? Chyba nie miałabym co z pieniędzmi robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to chyba macie swoje
mieszkanie, bo my sobie mieszkamy razem z mężem, dzieci nie mamy, zwierząt nie mamy, samochodu nie mamy, nałogów nie mamy, odżywiamy się zdrowo, do restauracji chodzimy, w różne inne miejsca też, a 2500 zł to by nam ledwo wystarczyło na opłaty, wliczając ratę kredytu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2500zł i zyją w luksusach
po restauracjach chodza i kupują zdrowa żywność haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nas jest 2 dorosłych i 2 dzi
miesięczny dochód około 6 tysięcy. rozchód- maskara- rata-900 zł czynsz za dwa mieszkania 900 zł prąd, woda 200 zł internet, kablówka 200 zł samochód, motor 600 zł podatek 100 zł przedszkole 300 zł pieluchy, mleko 200 zł reszta idzie na jedzenie (staram się kupować ekologiczne), prywatnych lekarzy i lekarstwa, przyjemności, i inne. pewnie mogłabym spokojnie z 1000 zł miesięcznie odłożyć, ale nie potrafię :o co do zużycia takich rzeczy jak: - olej- 0,5 l miesięcznie - mąka - 0,5 kg miesięcznie - cukier 2 kg na rok (nikt nie słodzi, czasami, rzadko- coś piekę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 2500 zł w luksusach???
To chyba nie macie żadnych opłat, rat, telefonów ani żadnych innych wydatków. Jak na samo jedzenie i restauracje to może uwierzę, ale luksusami bym tego nie nazwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nas jest 2 dorosłych i 2 dzi
nie wiem czy do mnie teraz pijesz, ale te 2,5 tysiąca naprawdę głównie przejadamy- restauracja- średnio 2-3 razy w m-cu, a reszta to właśnie jedzenie, zwykłe- bez specjalnego szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nas jest 2 dorosłych i 2 dzi
teraz dopiero doczytałam o kogo chodzi- jeżeli na samo jedzenie na 2 osoby- to bym uwierzyła, ale z opłatami- w życiu. wczoraj zrobiłam mini zakupy w pip: pomidory, ogórki, pieczywo, podwójny filet z kurczaka, ryż jaśminowy, chrupki dla małej, 6 jogurtów i pianka do golenia dla m.- 63 zł i to tylko dlatego,że mam 5% rabatu. Normalne tygodniowe zakupy to wydatek rzędu 300 zł, no i oczywiście pieczywo, owoce i warzywa- i tak trzeba dokupować na bieżąco. bardzo podziwiam ludzi, którzy potrafią tak gospodarować kasą, by jeszcze coś zostało!!! nam się ta 6 rozpada, że nawet nie wiem kiedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do pksu raczej
Hmmm, w pip czyli mam rozumieć, że w piotr i paweł??? To Ty się kobito nie dziw, że Ci się kasa rozchodzi :o W piotrze i pawle to można kupować to, czego nie ma w innych sklepach, ale cała reszta ma taki narzut, że szok. My wydajemy na jedzenie na dwie osoby jakieś 1200-1500 zł miesięcznie, ale w to nie wliczam alkoholu ani wyjść do restauracji. Same zakupy spożywcze, do tego jakieś 300 zł na chemię i podstawowe kosmetyki. Opłaty za mieszkanie 400 (czynsz), 200 prąd, 40 gaz, 350 telefony, 1700 rata, no i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nas jest 2 dorosłych i 2 dzi
no tak, piotr i paweł, ale ja tam robię zakupy od lat i kupując nie muszę specjalnie się przyglądać mięsu, owcom czy warzywom- bo nigdy się nie nacięłam na coś nieświeżego. bardzo lubimy pewien gatunek wina dostępny tylko w pip-ie lub almie, tak samo piwo, które od czasu do czasu mąż pija, przyprawy, jedzenie dla kota (interchampion, zapewniam, że byle czego nie tknie), ulubione precle starszej córki- i tak mogę wymieniać- a przy aktualnej cenie paliwa jeździć, gdzie jest co najtaniej, to by była głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do pksu raczej
No ja nie mówię, żeby jeździć i szukać, tylko po prostu się nie dziw, że ci się kasa rozchodzi. Ja też lubię robić tam zakupy - wiadomo: czysto, świeżo i elegancko (chociaż obsługa na kasach bywa chamska), i niby pieniędzy na jedzenie nie liczę i nie żałuję, ale to co tam robią z cenami produktów ogólnodostępnych to jest skandal. Rozumiem wolny rynek, ale chyba są granice. Gdybym najbliżej domu miała pip, to bym wydawała na jedzenie ze dwa razy więcej, a tak to mam leclerca i wydaję mniej, a jak przy okazji jestem w okolicach pip to kupuję to co lubię stamtąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nas jest 2 dorosłych i 2 dzi
no do pksu-ja mieszkam w dzielnicy nowo powstałej, gdzie ze sklepami jest totalne g. koło domu mam tylko chatę polską, przy której ceny w pip-ie to mega promocja. zakupy robię gł. w pip i lidlu, aczkolwiek tam raczej makarony, mleko, czasem kawę, a zawsze papier toaletowy czy ręczniki papierowe. kupiłam parę razy ryż w lidlu i cuchnął stęchlizną, tiradel czy jakoś tak się zwał. co do ogólnie krytykowanej tu biedronki- bardzo nie lubię tam robić zakupów spożywczych- czasem jaką pierdołę do domu, ale i to rzadko. pewnie jak bym miała mniej to też bym inaczej kasą rozporządzała. młodszemu dziecku gotuję sama mięso i warzywa ze wsi- i tu wydaję więcej niż by szło na słoiczki, bo kosztowałyby one około 150 zł miesięcznie, a na jedzenie gotowane wydaję około 200 zł, ale przynajmniej wiem co mała je. eh, tym sposobem kasa idzie jak woda ;) na szczęście z dodatkowego źródła mamy jeszcze trochę kasy na górkę, więc starcza na jakieś fajne wakacje przynajmniej raz w roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko i wylacznie
ja sie tam wcale nie dziwie, ze za 6000 zl zyjecie na styk, sama mam 4.500 na dwie osoby: dorosla i dziecko..zyje na dobrym poziomie, dziecku nie odmawiam i rzadko jestem w stanie cos zaoszczedzic, a wychodzi po 2250 na lebka, Wy macie tylko 1500 zl.. tanie czasy dawno sie skonczyly, znam cale rodziny, ktore ciagna na walowkach od rodzicow, tesciow i oboje pracuja!! tylko te wysokie oplaty i ceny.. teraz nie da sie juz niczego dorobic, ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawy temat.. właśnie chciałam na taki wpaść i sie dowiedzieć o miesięcznych kosztach kosztach :) i widze ze jest różnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To my strasznie dużo wydajemy
2 osoby - Warszawa kredyt i ubezp. - 1600 czynsz + prąd + internet, tel - 940 jedzenie + chemia + leki - 2000 odzież, kosmetyki - 300 Dodatkowe wydatki to głównie drobne przyjemności: jedzenie na mieście, piwo - 200-300 książki, płyty, inne - 300 no i mieliśmy w tym roku remont, plus prezenty, wyjazdy wyjdzie srednio ok 500/msc Miesięcznie wydajemy ok.7 tys i na prawdę nie wiem na co :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecfhvgjbn
ze mna jest gorzej 1500 na 3 osoby - brak kasiorki to nasza bolączka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzinka 2 +3
Dochod 3200 miesiecznie . Kredyt 900zl prad, woda , gaz 180zl jedzenie 700zl pieluchy mleko 150zl chemia kosmet 100zl paliwo 300zl do tego leki 100zl jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani krzysia
u nas 2 osoby, miesieczny dochod 18 tys i co z tego, kazdy grosz odkladamy na dom. zyjemy skromnie i ludzie sie nam dziwia, ze jak to przy takich zarobkach zyjemy za grosze, ale wolimy oszczedzac i kupic dom niz zyc wystawnie i brac kredyt. nasze utrzymanie w warszawie czynsz- 450 zl telefony- 50 maz ma sluzbowy i nie placi samochod- 400 zl silownia/basen- 350 zl wyzywienie- 700 zl kino i tego typu atrakcje- 300 zl ciuchy gdy trzeba wiec bywa roznie ale w skali roku wychodzi 4 tys zl chemia- 30 zl pies- 70 zl + 50 dwa razy w roku na weterynarza kosmetyczka/ fryzjer- 250 zl reszte odkladamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona,mąż i 3,5 letnie dziecko
ja: 2300 mąż: średnio 2200 mc czynsz- 289 zł prąd- 200/ 2mce telefony- 180 samochód- 400 paliwo i średnio 120 mc ubezpieczenie (1400 oc i ac) przedszkole- 300zł kredyt- 150zł (została ostatnia rata) wcześniej było 300zł jedzenie 1200 zł ciuchy ok 300/mc w grudniu i listopadzie poszło chyba ze 2 tys, dziecko do tego strasznie niszczy ciuchy i co chwilę spodnie musze mu kupować bo kolana zdarte. buty średnio 200 zł/mc chemia- 200zł/mc dużo piore i dużo żelu do prania idzie, odplamiaczy, płynu do płukania, tabletki do zmywarki, szampon, domestosy, pasty do zębów kosmetyki- farba do włosów 24 zł/ 2 mc, lakier do włosów, tusz do rzęs, podkład i puder, korektor co 4 miesiące 200zł, tonik, płyn do demakijażu, mydła, kremy, chusteczki, ściereczki do okularów 200 zł/mc przyjemności typu kino, restauracje, basen z dzieckiem. To co zostaje oszędzamy ale ogólnie marnie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaIrlandia
Jej nie wiem czy moja odpowiedz ma jakikolwiek sens ale i tak odpowiem :) U mnie 2 osoby dorosł: ja i mój mąż ja 1600 euro/ mc mąż 1400 euro/ mc Czynsz: 825 euro Światło: 100 E Gaz (tylko w okresie grzewczym) 60E Telefony 60E Jedzenie 600E Inne około 135E Zostaje nam okolo 1200 E miesięcznie gdzie około 200 euro przepuszczamy na pierdoly i okolo 1000 E odkładamy. Bywa że zarobki są dużo wyższe wszystko zalezy ile nadgodzin przerobimy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×