Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tlen

Jak odzwyczaić 4-letnie dziecko od spania w łóżku rodziców

Polecane posty

Gość znawca meskiej psychiki
chlopiec czy dziewczynka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca meskiej psychiki
To nie moge pomoc, nie znam sie na kobietach, one sa dziwne :O. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjj
a po co wogole uczylas dziecko spac we wlasnym lozku??moja corka spala ze mna do 3 mies bo tyle karmilam piersia i tak mi bylo wygodnie,ale kiedy dostala butelke od razu polozylam ja w lozeczku i nie ma z nia zadnego problemu.4 letnie dziecko juz dawno dawno temu powinno spac samo,jedynie dopuszczam zeby corka miala lozeczko w mojej sypialni.sama sobie stworzylas ten problem a teraz bedzie tylko kupa placzu.dziecko powinno miec wlasny kacik a nie spac z rodzicami,przeciez tak nie mozna....nie rozumiem gdzie w takim ukladzie miejsce na intymnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech mąż ją przeleci
na pewno już nie będzie wtedy wchodzić wam do łózka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kjj nie przesadzaj super niani sie naoglądałaś... Czasem dziecko czesto choruje albo ma potrzebe spac z rodzicami by czuc sie bezpiecznie....mysle ze chore by to było gdyby dziecko miało 6-7 lat i chodziło juz do szkoły... nie wszystkie mamy karmią do 3 miesiecy i mysle ze ciezko by było ci tak 1.5 roku stawac co chwile do dziecka( a czesto dzieci chca jesc w nocy) Nie wszystkie dzieci są takie same i idealne...Mysle ze powinnas ja pochwalić ze chce przenieść dziecko na swoje łózeczko....zdopingować a nie zdołować... nam nowe łózko wypaliło bo zmienialismy wystrój mieszkania i dziecko dostało nowe łózko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadam na pytanie...w tym wieku marne szanse proces niesamowicie długotrwały i mozolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjj
to wy nie przesadzajcie-to smieszne tak traktowac dzieci....czasem dziecko jest chore lub ma potrzebe spac z rodzicami by czuc sie bezpieczne....w takim razie do 15 roku zycia bedzie chcialo spac z mama zeby czuc sie bezpiecznie a poza tym jak jest chore i spi z toba zamiast we wlasnym lozku to w czym mu to pomaga??w niczym.jest nadal chore.nie ogladam wogole tv bo nie mam na to czasu,juz nie mowiac a jakichs idiotyzmach.po prostu traktujecie dzieci jakby byly ze szkla a potem chodzicie do psychologow bo maja "wrazliwa" nature.a jaka maja miec skoro mamy ciagle trzymaja je pod kloszami???dziecko tez musi byc choc troche samodzielne a nie caly czas trzymac sie maminej kiecki.potem dopiero ma problemy w szkole bo jest po prostu przewrazliwione.poltora roku to jeszcze jakos do przelkniecia choc tez sobie nie wyobrazam ale 4 lata to juz calkowite przegiecie....poza tym mi pani pediatra poradzila abym dziecka juz nie karmila w nocy odkad skonczylo rok.ma sie najesc przed snem,noc jest od spania nie od jedzenia.pani psycholog do ktorej chodzilismy powiedziala to samo(mielismy rehabilatacje poniewaz mala miala problem z miesniami wokol kregoslupa i psycholog w takim wypadku jest obowiazkowy)idz do psychologa kazdy ci to powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjj
nie odbierzcie tego dziewczyny jako krytyki pod swoim adresem,mam po prostu takie zdanie co do dzieci ze nie mozna az tak sie obchodzic jak z banka mydlana.po prostu swego czasu co tydzien po rehabilitacji trzeba bylo odbebnic wizyte u psychologa takie sa niestety wymogi nfz ze jak sie ma skierowanie na rehabilitacje to i psycholog obowiazkowy jest.duzo rozmawialam z pania doktor na te tematy,wzielam sobie rady do serca i teraz dziecko nie ma problemow ze spaniem,zasypia sama w nocy juz dawno nie je i jest spokoj.ale ja sie staralam to od razu wypracowac zeby potem nie bylo placzu kiedy przyjdzie czas na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kjj co lekarz to inaczej mówi..a teoria nijak ma sie do praktyki...nie wiesz jak traktuje moje dziecko wiec sie nie wypowiadaj na ten temat...i nie wiesz jakie moje dziecko jest i jak chce go wychowywać... jak pisałam co dziecko to jest inne...i czemu najeżdżasz na autora tematu jak nie wiesz z jakiego powodu zdecydowała sie tak długo zwlekać z przeniesieniem do własnego łóżeczka. ...Ale cóz tylko matki takie jak ty są idealne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjj
nie chcialam nikogo urazic,jesli tak sie stalo to przepraszam.autorka z wlasnej woli zamiescila post na forum.wiec normalnym jest ze kazdy kto ma ochote wypowie swoje zdanie i nie musi sie nikomu ono podobac.wiec nie ma sensu bronic autorki w tej kwesti,w koncu po to ten post sie tutaj znalazl.tym bardziej ze sama sie nie broni wiec nie wiem po co ty to robisz,pretednujesz do roli menedzera??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjj
poza tym nie wydaje mi sie,abym gdzies w mojej wypowiedzi zamiescila tekst ze jestem matka idealna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chopok
zacznijcie pierdzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bronie jej tylko denerwuje mnie krytyka i porownywanie ze ktos jest idealny...tez troche przesadziłam ale nie widzialam twojej odpowiedzi ktora była wczesniej...przepraszam "kjj nie odbierzcie tego dziewczyny jako krytyki pod swoim adresem,mam po prostu takie zdanie co do dzieci ze nie mozna az tak sie obchodzic jak z banka mydlana........." mysle ze warto wesprzec a nie krytykowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjj
nie ma sie o co klocic,licytowanie sie i swoich racji jest niepowazne,dlatego nie lubie tak :) ale to dosyc powazny problem,obawiam sie ze moze mic autorka male pieklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze
przywiąż bachora do kaloryferka i spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka 5 latki
jestem na początkowym etapie:) też kupiłam nowe łóżko, lampkę nocną z księżniczkami i czytam bajeczkę przed snem, później włączam płytę z kołysankami i tak córa sama zasypia. Niestety ok. 1 w nocy stoi z poduszką w ręku i prosi czy może ze mną spać, bo się boi a ja oczywiście na to pozwalam, ponieważ nie mam sumienia jej wyrzucić z mojej sypialni. Zresztą mam ogromne łóżko, w którym śpię sama, także nie przeszkadza mi to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHASSE
Proponuje cos zupelnie odmiennego- naucz sie proszę cieszyć ta chwila kiedy dziecina jeszcze chce przysypiać w łóżku rodziców. ani sie obejrzysz a zdaży Ci się za tym tesknić. To mine predzej niż byś myslala jednego tylko teraz i zawsze Ci potrzeba-cieeeeerrrrpliwoooośśśśścccciii!!!!! uwierz proszę że że wbrew logice dobremu wychowaniu itp to poczucie bezpieczenstwa które dziewczynka teraz odczuwa w postaci dobra kiedyś do Was rodziców wróci. Do wszystkich tych którzy mi teraz zapewne pojada...... mam dwie córki studentke i gimnazjalistke- nie są rozpuszczone ani nie poradne. Potrafią gotować utrzymać dom w czystości i sa samodzielne mimo trzymania sie maminej spódnicy. Dom to nie koszary.... wybaczcie prosze jesli kogoś uraziłam nie miałam takiego zamiaru. Wszystkim życze samych dobroci i ra zjeszcze cierpliwości. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHASSE
Proponuje cos zupelnie odmiennego- naucz sie proszę cieszyć ta chwila kiedy dziecina jeszcze chce przysypiać w łóżku rodziców. ani sie obejrzysz a zdaży Ci się za tym tesknić. To mine predzej niż byś myslala jednego tylko teraz i zawsze Ci potrzeba-cieeeeerrrrpliwoooośśśśścccciii!!!!! uwierz proszę że że wbrew logice dobremu wychowaniu itp to poczucie bezpieczenstwa które dziewczynka teraz odczuwa w postaci dobra kiedyś do Was rodziców wróci. Do wszystkich tych którzy mi teraz zapewne pojada...... mam dwie córki studentke i gimnazjalistke- nie są rozpuszczone ani nie poradne. Potrafią gotować utrzymać dom w czystości i sa samodzielne mimo trzymania sie maminej spódnicy. Dom to nie koszary.... wybaczcie prosze jesli kogoś uraziłam nie miałam takiego zamiaru. Wszystkim życze samych dobroci i ra zjeszcze cierpliwości. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHASSE
sorki wielkie za rypley...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytalam wszystkiego, tylko odpowiadam na pytanie. A kupiliście jej nowe 'dorosłe" łózko...? Na wiele dzieci to działa. Ładny pokoik, łóżko, która sama wybierze. Na początku siedz przy łózku przy usypianiu, czytaj jej bajki, później z każdą nocą siedz coraz dalej od łóżka. Daj jej poczucie bezpieczeństwa, niech wie, ze pomimo iż nie śpi juz z wami, jesteście przy niej, kochacie ją. Dacie rade, tylko badzcie konsekwentni. Ona juz wiele rozumie. Trzynmam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuację przedstawiłabym dziecku jako niesamowitą atrakcję. Już kilka dni wcześniej zapowiedz, że szykuje sie taka cudowna zmiana, że nikt jej nie będzie przeszkadzał, że jak będzie grzeczna, to pozwolisz spać samej, bo jest duża. Idź z zdieckiem do sklepu, niech wybierze kolorową pościel. Krytykuj te dzieci, które jeszcze nie spią same. Jednym słowem "pranie mózgu" Kiedy przyjdzie ten wieczór, pozwój małej się bardziej niż zwykle zmęczyć, zostaw słabe światło w jej pokoju, a rano znów szalej z radości i zachwalaj nową sytuację. Ma być tak: jesteś godna, aby sama już spać. I żadnych sugestii, ze jest dzielna i dała rade. To ma być zaszyt, nie wyzwanie dla dziecka. No.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie najlepeij
podstepem:classic_cool: nie nachalnie zmuszac tylko przedstawic wizje spania w osobnym lozku jako cos atrakcyjnego, cos na co zaslugują grzeczne, dobre dzieci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojacipowiem
Jak ja odzwyczailam? Kupilam pieska! -to bylo bardzo skuteczne- Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała ma już od dawna swoje dorosłe łóżeczko w swoim pokoju. problem w tym,że boi się sama spać - nie pomagają rozmowy że potworów nie ma, że zbudujemy pułapkę na strachy. dziecko zasypia spokojnie tylko wtedy gdy ktoś jest obok, a jak tylko przebudzi się przychodzi do naszego łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje 5-letnie dziecko zasypia sam w pokoiku ze swoim ukochanym misiem, ja mu czytam i po skończonej bajce wychodze. Czsami jak sie pzrebudzi w nocy, ma zły sen, to przychodzi do nas. wtedy aj lub mąz idziemy an chwile do niego, zeby sie nie bał. Czami jak przebudzi sie w nocy, to świeci sobie lampke nocna i zasypia dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×