on i jego pornografia

wybacz ale mój kumpel ike to 23 letni młody ogier regres ty zawistna stara ruro:D aha to cipeczka oglądająca pornole jest ok niedopieszczone pryki oglądające pornole to już co innego??:D

Fladra jakby byla facetem to by sie chyba na monitor spuscila przy tym topiku. Jebnij sie w leb stara ropucho! Jak inna bedzie chcial zadupczyc, to tez mu ma 'nieograniczac jego swobod i wolnosci'? Jest Z NIA, a nie z dz*wkami w PORNOSACH!! Jakby ona sie kleila do kolegi z pracy, slinila do niego, to facet by szewskiej pasji dostal!! Przeciez to to samo - patrzenie na innych! Idz babo sie LECZ! Gapicie sie na inne, slinicie sie do nich, a pozniej sie dziwicie, ze wasze dziewczyny sie nie chca z wami kochac skoro sie czuja MALO ATRAKCYJNE przy was! FACET OGLĄDA SIĘ ZA INNYMI/OGLĄDA PORNOSY = NIE CHCE JUŻ MNIE, NIE PODNIECAM GO, COŚ MU SIĘ W MOIM CIELE NIE PODOBA = WSTYDZE SIE GO, MAM OPORY PRZED SEKSEM, NIE CHCĘ ŻEBY DOTYKAŁ MOJEGO CIAŁA, BO WOLI INNE!! KOBIETY TAK TO ROZUMIEJĄ I TYM TO SIĘ KOŃCZY!!! WBIJCIE SOBIE TO DO SWOICH OSPERMIONYCH TĘPYCH PAŁ RAZ NA ZAWSZE!!!!

KOBIETY TAK TO ROZUMIEJĄ I TYM TO SIĘ KOŃCZY!!! WBIJCIE SOBIE TO DO SWOICH OSPERMIONYCH TĘPYCH PAŁ RAZ NA ZAWSZE!!!!" Widzę że na męskiej psychice znasz sie tyle co Mandaryna na śpiewaniu ;) Tak to rozumujecie powiadasz ? To skąd się wziął fenomen chiipendeilsów ? a co za tym idzie zapełnione sale przez rozentuzjomowane kobiety podczas ich występów ?

Osoba wyżej ma trochę nie po kolei w głowie. Jestem facetem, mam kobietę, którą bardzo kocham i na pewno nie zdradzę. Oglądam od czasu do czasu pornosy, czasami też oglądam też zdjęcia na jakichś porno stronkach. No i co wobec tego? Moja kobieta mnie niby nie podnieca, nie mam na nią ochoty? Wręcz przeciwnie, zawsze mam ochotę na seks z nią, bo jest nie dość że niesamowicie seksowna, to i jeszcze bardzo temperamentna. I najważniejsze - ona wie, że czasami sobie lubię obejrzeć pornolka, wie że zdarza mi się "zwalić konia" gdy dłuższy czas się nie widujemy. I nie przeszkadza jej to. Zresztą czasami wspólnie obejrzymy sobie jakiegoś pornolka, tak dla zabawy. Najważniejsze że jesteśmy szczerzy wobec siebie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moja kobieta by mnie kontrolowała, sprawdzała mój komputer itp.

Darrecki widzisz ;) Co kobieta to inaczej .... Ta wyżej pod pomaranczowym nickiem ,niestety ale na swój związek patrzy tylko i wyłacznie przez pryzmat postrzegania sprawy w kobiecych kategoriach i przez kobiece ramy ;)

Regres, a ty patrzysz przez męski, bo Ci twoja nie wystarcza i musisz się gapić na porno (wystarcza? to po co oglądasz - zaprzeczacie sami sobie lolki). Powiedziałeś to tak jakby dla faceta porno to był tlen - jeśli tak jest, to przykro mi cię martwić, ale jesteś przez porno uzależniony. Normalny facet jak ma kobietę na co dzień to nie potrzebuje porno, a jak potrzebuje to coś jest nie tak - albo z nim albo z jego związkiem. A oglądaniem porno jak przeczytałeś w postach wyżej ranicie kobiety. Ale przecież to kobieta ma się dostosować, prawda? Bo po co iść na kompromis, ja będę robił co będę chciał, a ona niech beczy po nocach. Ale gorzej jak się na kolegę waszego gapi, ojjj to wielka bieda wtedy. "Wąsko-myślenie" charakteryzuje chłopaczków takich jak ty, a nie kobiety ze złudzeniami, że są dla faceta wszystkim.

Mój facet ogląda codziennie. Ma 35 lat. Sex też uprawiamy codziennie ,a on i tak ogląda. Mi to nie przeszkadza bo sama to robię czasami jak go nie ma i chce sobie zrobić dobrze, ale irytuję mnie czasami to że pomimo codziennego sexu ,po obejrzeniu tych filmów się masturbuję. Chociaż ja mu niczego nie odmawiam robię chyba wszystko i mogę się kochać pare razy dziennie. Pytam się o jego fantazje ,które mogłabym spełnić.Mówi że sex jest super,ale dalej oglada prawie codziennie. Przez to niestety zaczełam przegladac historie czego się wstydzę ale to było silniejsze odemnie. Czy jest uzależniony? Czy poprostu olać to?

dostałaś sensowną odpowiedź ale ona nie zaspokaja Twojej nie tyle ciekawości co raczej nie rekompensuje poczucia krzywdy moralnej pytaj dalej i tak się niczego nie dowiesz

Hej! Ciachałam odświeżyć temat. Niedawno na komputerze mojego chłopaka znalazłam zdjęcia pornograficzne i inne tego typu materiały. Byłam zaskoczona tym odkryciem, bo choć wiem, że takie rzeczy się zdarzają, to tworzymy szczęśliwą parę, która o wszystkim ze sobą rozmawia. Mój chłopak nigdy nie narzekał na nasze życie seksualne. Wydawało mi się że wszystko jest ok, ale teraz trudno mi zapomnieć o tym, że interesuje go taka tematyka. Nie wiem co mam o tym myśleć... czy to normalne, czy powinnam zareagować?! Co dalej z tym zrobić?!

Hej, naprawde nikt nie mam podobnych problemów i rozterek???

???