Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaaaach

czy wyrazilibyście zgodę na pobranie waszych organów po śmierci?

Polecane posty

Gość aaaaaaaach

Zastanawiam się nad tym, ale nie wiem jak to zrobić. Podobno trzeba do notariusza. Co wogóle sądzicie na ten temat. Wypowiedzcie się proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i zgodzilabym sie
ale na pewno nie zaczelabym nosic zadnej bransoletki czy czegos takiego, co wyraza taka zgode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaach
skad je wziasc? daj link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
ja wyrazilam ze 4 lata temu. w przychodni znalalzm mala wizytowke na ktorej sie podpisujesz i zaznaczasz organy ktore chcesz oddac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsze to pwoeidziec o tym swojej rodzinie mozesz sie tez zarejestrowac na stronie www.dawca.pl i wydrukowac sobie karte, ktora bedziesz miala zawsze przy sobie - zgode na bycie dawca - albo zamowic taka karte - jak do bankomatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promocja-50
słyszałam że nie potrzeba takiego czegoś, oni nie pytają tylko sami zabierają, jest chyba odwrotnie jaj nie chcesz żby pobierali to wtedy trzeba takie oświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie jest głupie bo nie trzeba wyrażać żadnej zgody a najwyżej sprzeciw. Przecież prawo stwierdza, że organy moga być pobrane od każdego kto się nie sprzeciwił za życia lub po śmierci nei sprzeciwia się rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawca moczu
słuchajcie jeśli zaproponowano by mi porzadne pieniadze to moge zostać dawcą moczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhckx
i nie boicie sie? wiecie ile jest ludzi ktorzy potrzebują narządów? Czesto zdarza sie tak ze ludzie są na tyle zdesperowani ze wynajmuja zabójców i potem ci ludzie zglaszaja sie do rodzin i prosza o ten narzad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowimy tu o patologiach - czy sie zgodzisz czy nie to ktos moze Cie napasc i zabic to tak samo jak z oddawaniem krwi - ja oddaje w miare regularnie i czesto jak sie ktos o tym dowie to mnie krytykuje, ze mozna sie czyms zarazic, ze slyszal takie przypadki itp - tylko jestem ciekawa, co Ci ludzie powiedza jak sami beda potrzebowali krwi albo ich bliscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madz no własnie..Ja też oddaję, i słyszę uwagi ,że mogę byc już czymś zarazona. W pewnych sprawach w Polsce nadal panuje ciemnogród..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że oświadczenie woli o chęci bycia dawcą nie ma mocy prawnej 🖐️ moc prawnąma tylko oświadczenie o nie byciu dawcą 🖐️ więc noszenie karteczek "chcę oddać organy" jest pozbawione sensu... a wszystko zależy od zgonu, lekarza i rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chętnie przekazała
moje organy, ale przeszłam żółtaczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ludzie są na tyle zdesperowani ze wynajmuja zabójców i potem ci ludzie zglaszaja sie do rodzin i prosza o ten narzad...." a cośtakiego jak zgodnośc to zabójca odkrywa gołym okiem już nie fantazjujmy :O 🖐️ tak samo jak wszelkie ogłoszenia "sprzedam nerkę". Poza zgodnoscią to przeszczep wcale nie tak łatwo wykonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaach
Dzięki za odzew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym razem znowu ja Niejednokrotnie w wypadkach giną młode, zdrowe osoby, dzieci, ich narządy moga naprawdę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wyraziła zgodę, chociaż trochę bym się bała,że gdy np. w czasie wypadku będę mieć to "oświadczenie" przy sobie to może nie będą chcieli mnie ratować :) Zawsze jest jakis irracjonalny strach przed nieznanym,ale przecież ja tez mogę kiedyś potrzebować jakiegoś organu...więc jeśli moje mogły by się na coś przydać to czemu nie.Lepiej żeby pomogły komuś wrócić do życia niż żeby gniły pod ziemią. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×