Czy modlenie się coś daje?

No ale piszesz w necie i się nim przejmujesz - swoją ksywką. Ja się nie przejmuję ksywkami - tym co oficjalnie to tak, ale to sama kasa, a reszty w ogóle nie ma jak dla mnie - coś tam piszę bo siedzę i myślę. I tak muszę wyjechać - Polska jest dla mnie krajem zbyt...inteligentnym. Okazałam się tu zwykłą debilką - tak stwierdzam po latach. Mam za dobre sercei jestem ze wsi - nigdy tu niczego nie osiągnę. Na dodatek mam rodziców do dziś - jeszcze gorzej. Może jakby się rozwiedli. No łudziłam się, że z racji tego, że żyją kiedyś mi kupią to mieszkanie ale jak są tacy biedni do dziś to kij im w ucho - dosłownie :( No i tyle. Z rodziców, a dalej zapomnieć. Nakryć czarnym woalem i nie widzieć już całkiem. Oni przynajmniej STARALI się w prawo - tak mówią, a reszta? :(

a swoja rodzine masz??(ale nie rodzicow o dzieci o meza mi chodzi)

Modlić się macie DO BOGA! jeżeli naprawdę WIERZYCIE! Po co modlicie sie - do ludzi? Do figurek? do obrazów? "uczniowie zapytali Jezusa - Panie jak mamy się modlić abyśmy byli wysłuchani? - I Jezus podał im najpiękniejszą modlitwę: - Ojcze Nasz, któryś jest w niebie, święć się Imię Twoje, Przyjdź królestwo Twoje, Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj I odpuść nam nasze winy JAKO I MY ODPUSZCZAMY NAMYSZM WINOWAJCOM I nie wódź nas na pokuszenie ale zbaw nas ode złego I to jest wszystko co najważniejsze. Cała esencja chrześcijaństwa. Miłość bliźniego i wybaczenie. Zebyście o tym chociaż pamiętali zamiast bezmyślnie klepać formułki. Katolicyzm oblepił śmieciem prawdziwą religię że niewiele już widać.

mnie całe życie zmuszają do modlitwy i do chodzenia do kościoła to nic nie daje zz

Nie mam SWOJEJ rodziny w znaczeniu mąż i dzieci i nie zamierzam. Przynajmniej na razie. Za dużo miałam kłopotów, muszę się przejąć sama sobą obecnie bo marnie egzystuje - od depresji poczynając na pustym koncie kończąc i bezrobociu. No nie tak to miało wyglądać,ale Polska zrobiła co mogła by mi życie rozwalić. No jeśli chodzi o zmuszanie do chodzenia do kościoła no to niby dobrze robią, ale z drugiej strony co to - rozumu nie masz? Nie chcesz to nie chodź. Jak będziesz dobrym człowiekiem i uczciwym to sam tam trafisz albo złym ale złym z powodów słusznych. Nie wiem. W każdym razie z twojego wyniknie czy tam trafisz. A szarpanie przez innych? No to sam musisz dojść do wniosku, że tak, że to ma sens. A jak nie dojdziesz no to zostają ci twoje uczynki li tylko i wyłącznie. A jakie je masz? Taka wiara nie wiara, nic z tej wiary nie wynika, nawet modlitwy nie działają no to uczynki na codzień i śmierć. Tyle . Choć pomódl się o dobrą śmierć - może tyle zadziała chociaż. No ja się wcale nie modliłam a teraz co się pomodlę to żeby nie oszaleć przez rodzinę bo nie jestem zakłamana i obłudna. Reszta i tak nie zadziała - przez rodzinę :(

"No nie tak to miało wyglądać,ale Polska zrobiła co mogła by mi życie rozwalić. " Mnie Polska tez nic nie dala.Dlatego wyjechalam i jestem nareszcie szczesliwa.Nie modle sie,bo wiare stracilam ale to mi nie przeszkadza,zeby byc dobrym czlowiekiem.Nie musze sie modlic o szczescie,bo ono zalezy tylko ode mnie.

No ja się Polską nie łudziłam, ale żeby Żydzi byli tacy chamscy... no głownie na Zydach się przejechałam oraz ludziach udających szczęśliwych, a kryjących za swym uśmiechem jad PRASZCZURA. No i tyle. I na Zydach bo mają w Polsce taką dobrą opinię. Ło Boże - no to u mnie mają straszną. Moja matka też gadała niedorzeczności latami, że trzeba bronić narodu polskiego znaczy się i mnie wciągnęła od dziecka, że Polska ma sens a reszta nie. No taka głupia wariatka i tyle :( Co tu rzec więcej. I jeszcze to ona mi zachwalała Żydów i była moim wzorem odkąd przestałam się modlić bo w sumie coś w tej Polsce osiągnęła. Mój Boże - ale dzięki komu jak dziś na to patrzę - że ja mieszkałam na wynajmnie okło 30 roku zycia i siedziałam cicho. No to zabijając mnie. Ale byłam durna , nie? No i dlatego jest jak jest, i będzie co będzie. Tyle :(

Napisz jeszcze czemu straciłaś wiarę bo wiesz tu możesz ją odzyskac na kafeterii coco - tu jedna miała nawet STYGMATY 2 dni temu. Tu się dzieją rzeczy, które nie śniły się filozofom. Naprawdę. Zastanawiam się jeszcze kiedy tu wszyscy fruwać zaczną. Na razie jak wyłączam komp - po kafe - to czuję się ...nawet nie dymem tytoniowym ale MARICHUANĄ wiesz HASZYSZEM się czuję . A ty czym się zaciągasz że Ci tak dobrze? To teraz takie pytanie w Polsce podstawowe - JESTEŚ NA PSYCHOTROPACH? :(

pewnie że daje jeśli modlisz sie szczerze,nawet jeśli to o co prosisz nie ulega zmianie powinnaś prosić o siłe która zawsze dostaniesz a to wiele daje,trzeba mocno wierzyć w to o co sie modli i nigdy nie przestać wierzyć,widocznie jeśli twoje prośby nie są spełnione (bo zapewniam cie ze wysłuchane zawsze) to widać tak musi być dla ciebie to cierpienie teraz ale ono przejdzie i znów słonce dla ciebie zaświeci ;)

DAJE !!! Zaprawde powiadam Ci daje to straconą godzinę, ktorej nie odzyskasz nigdy"

"A ty czym się zaciągasz że Ci tak dobrze? To teraz takie pytanie w Polsce podstawowe - JESTEŚ NA PSYCHOTROPACH?" ?????pytasz mnie czy ja jestem na psychotropach?czy cytujesz co mowia ludzie w Polsce jak widza kogos szczesliwego?

"bata na chuj sie tu udzielasz skoro jestes niewierzaca i nie cwaniakuj tak bo skoro dozylas do 24 lat nie znaczy ze dozyjesz np jutra" A my sie znamy?Nie batuj mi tutaj kolezanka twoja nie jestem marny tworze kafeteryjny.Lepiej idz sie pomodlic aby Bog dal Ci wiecej rozumu i bys nie siedziala dzien w dzien na kafeterii:(.Do tego podejrzewam,ze jestes ta laska co ma osesje na moim punkcie.Zakrawa to na chorobe psychiczna.To,ze jestem niewierzaca nie oznacza,ze zawsze taka bylam.I nikt mi nie zabroni sie tutaj wypowiadac.Wolnosc slowa mamy.Wiec wiesz co mozesz?Pogadac...

lepiej sram

Zapraszam Was w takim razie do zapoznania sie z taka modlitwa http://www.faustyna.pl/zmbm/koronka-do-milosierdzia-bozego/

Ja często modlę się jak mam taką potrzebe,nie wiem czy to coś daje.Do kościoła nie chodzę,bo nie modle się do księdza i nie mam zamiaru tym sukinkotom sponsorować nowych samochodów czy innych gadzetów...

Kazdy na własny sposób przezywa modlitwe. I tutaj wszystko zalezy od naszego podejścia. Ale na pewno sama też polecałabym Wam odmawiać koronkę.