Chce sie zmienic.

Chce sie zmienic. Chce pokazac mu co mogl miec, co stracil. Dieta, duzo sportu dla kondycji, nowy kolor i fruzyra, lekka opalenizna, makijaz, zmiana stylu. Jestem za granicą. wracam dopiero pod koniec czerwca. I chce wrocic odmieniona :) mam 170, i waze 60kg. Przez ten czas chce schudnac 5kilo i wyrzezbic zaje biscie ciałko :) ktos mial kiedys taka wielka metamorfozę? :>

żebyś nie wróciła wyglądając jak szosowa kurwa.

o cholera nie ja nie mialam

nie ma nikogo? :>

? no piszcie coś, jakieś porady

A robisz to dla siebie czy po to, żeby się pokazać?

Ja mialam

zmieniłam sie bardzo -schudłam 8 kilo wyrzeźbiłam cialko,przefarbowałam wlosy zmieniłam fryzure makijaz styl ubierania i .....szczerze wiekszosc znajomych potzrebuje dłuższej chwili by mnie rozpoznac zmiana byla ogromna ale bardzo korzystna i potrzebna:)

ale po co cchesz cos udowadniac jakiemus dupkowi? lepiej zastanow sie czego nauczyl cie ten związek. zeby moze az tak bardzo facetowi nie dawac wszystkiego na tacy? w nastepnym zwiazku bedziesz madrzjesza

chodzi o to, ze ja nic nie zrobilam czym moglby miec powod zeby mnie zostawić :( głupia i łatwa nie jestem. i może to było powodem dla którego przestał sie odzywac. tak z dnia na dzien, coraz mniej, az w koncu wogole upadło. i wydaje mi sie, ze to przez wyglad bo piekna nie jestem i mam niską samoocenę. tak, robię to dla siebie, a to ze wiem ze moglabym sie przez to w jakis sposob odegrac na nim, motywuje mnie do tego. zle robie? :( ale czuje ze potrzebna mi taka zmiana..