Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiat lotosku

czy w 30 tyg ciazy moge kochac sie z mezem

Polecane posty

Gość kwiat lotosku

nie robiac krzywdy dziecku? mam jakas obsesje i unikam sexsu jak ognia bo boje sie ze cos moge zrobic dziecku lub wywolac tym samym porod,moze to smieszne ale boje sie ze przebije wody plodowe:P niewiem czy dac na luz bo maz i tak cierpliwy jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie daj na luz. Choc przyznam się że ja też się obawiałam że coś nie tak będzie...ale kochaliśmy się do ostatnich tygodni i żadnych porodów mi to nie przyśpieszało wnet przeciwnie bo miałam dwie cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat lotosku
pewnie przesadzam ale tak sie boje tez mam miec cc i jesli mozesz napisz jak wspominasz cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu masz miec cc? ani pierwszej ani9 drugiej nie wspominam zbyt dobrze..przy pierwszej wszystko działo się bardzo szybko,dzień po terminie pojechałam do kontroli i okazało sie że tętno dziecka zanika straszny szum się zerwał,karetka ogromny szum i do szpitala i w przeciągu pół godziny byłam na stole operacyjnym,płakałam okropnie się bałam że dziecko się udusi :( naszczęście wszystko dobrze się skończyło. Jak puszcza znieczulenie ( które miałam w kręgosłub,nic nie czułam ale wszystko widziłam) to jest wtedy ogromny ból,w sumie nic dziwnego taka ogromna rana ale non stop podają kroplówki na znieczulenie. Leży się 12 godzin i nie można podnieśc głowy. Po 12 godzinach trzeba wstac i to też jest tragiczne ale cóż jakoś to wszystko trzeba przejśc. Ja w miarę szybko doszłam do siebie no ale jakiś miesiąc rana wiadomo boli...Przy drugiej cesarce to jakoś gorzej przechodziłam tą samą operację,przy drugiej dziecko było wywinięte i główką w górze i też niestety nie mogłam rodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat lotosku
nie zazdroszcze ci tych przezyc,musialas sie niezle wystraszyc ale najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczyło co do cc czytam i czytam i zdania sa podzielone,jedne sobie chwalą a inne odradzają wszystko zalezy od nas samych jak to przezyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właśnie jest bo każda kobieta inaczej przechodzi ból... ja nie mogę porónac co jest lepsze czy poród czycc bo porodu nie przeżyłam ale rozmawiając ze znajomymi które miały i jedno i drugie to mówią że lepiej urodzic więc nie wiem jak to jest naprawdę... ja nie mówię że cc to jest nie do przeżycia jest ale żebym chwaliła to raczej nie... co do mojej pierwszej cesarki to bardzo się wystraszyłam i ja i mąż i cała rodzina,mąż płakał jak małe dzieckoa u niego to się raczej nie zdarza żeby się tak rozkleic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3tg
Z męzem nie mozesz,ale z kochankiem tak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×