Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uliko

Mam 19lat i chce wyjść za mąż za 28letniego mężczyznę...

Polecane posty

Gość uliko

Witam, w tym roku kończe liceum. Zawsze miałam wielkie ambicje, oceny w szkole były całkiem dobre, a nigdy nie zdażyło mi się mieć niższej średniej od 5.0. Nie zaszłam również w ciężę, ani nie ciągnie mnie do pieniędzy mojego chłopaka. Nie wiem ilu z Was mi uwieży ale go kocham. Jednak Andrzej(tak mu na imię)jest odemnie starszy- 28lat- oraz jest ww trakcie sprawy rozwodowej. Sam w wieku 21lat wziął ślub z kobietą, z którą sie po prostu nie dobrali, rozeszli się z mojego powodu. Andrzej mówi, że mnie kocha, zaręczyliśmy się...chcieliśy się pobrać zaraz po skończeniu mojej szkoły. Jeszcze raz powtarzam, że baaaardzo go kocham i jestem gotowa zrobić dla niego wszystko- jednak on nalega bym na razie zrezygnowała ze studiów i została jego żoną. Czy to nie za wcześnie? Czy ludzie nie będą na to dziwnie patrzeć (młoda, zaraz po LO, bierze ślub z rozwodnikiem?), czy nie powinnam wziac lekcji z jego poprzedniego małżeństwa i poczekać? zawsze marzyłam o weselu i ślubie, jednak boję się opinii ludzi z mojego miasta...co uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadziejeze to
prowo, choc zycie pokazuje,ze niestety i takie dziewczyny chodza po swiecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek filotek
moim zdaniem nie wiem po co nam tu piszesz o tej sredniej itp??co to ma do twojej wielkiej milosci??obawiam sie ze twoj przypadek fachowo nazywa sie przerost formy nad trescia.poza tym moglas sobie poszukac wolnego faceta a nie brac sie za zonatego.nie spodziewaj sie wielkiej milosci,pewnie za pare lat z toba tez sie rozejdzie dla mlodszej.poza tym dobrze tam ktos z gory napisal-srednia 5.0 a byki takie ze smiech na sali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uliko
Tak, owszem zaręczyłam się, jednak jest w trakcie rozwodu na którą zgodę wyraziły obie strony i nastąpiła ugoda- tak więc adwokaci nie mają się o co bić i sprawa zakończy się jeszcze w tym miesiącu. ...faktycznie co do błędów- śpieszyłam sie i jestem zdenerwowana, tak więc owszem, zrobiłam je- rozumiem, że nigdy się do nie ZDARZA idealnym obywatelom. Tak więc WIERZE, że on mnie kocha. Czy trzeba czegoś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek filotek
jak facet zostawia zone dla mlodej siksy to widac ze on nie ma kregoslupa moralnego a ty honoru ani rozumu.przy okazji-ludzie z miasta twojego juz pewnie sobie mysla tam o tobie swoje,wiec wiesz....nie krepuj sie...poza tym skad wiesz ze oni byli niedobrana para??bo on ci tak powiedzial??a ty bylas,widzialas??mloda jestes i jeszcze bardzo glupia,znam dziewczyny w twoim wieku ale o wiele madrzejsze...zostaniesz niedllugo sama z tytulem puszczalskiej naiwnej a on sobie poszuka kolejnej....nie boj sie takich jak ty jest pelno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuje sie pod wypowiedzia powyzej--- facet ktory osiwdcza sie dziewczynie trwajac rownoczesnie w innym zwiazku nie ma kregoslupa moralnego. pozatym jestes jeszcze dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uliko
...rozumiem co macie na myśli...jednak uważam, że i tak by się rozeszli, mieszkali i różnych miastach, nie mieli kontaktu, ani tematów do rozmowy. nie wiedziałam na samym początku, że ma żonę! Dowiedziałam się dopiero później jak już wniósł sprawę o rozwód. Nie chciałam rozbijać małżeństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysli Ci sie zakochanie
namietnosc, fascynacja z miloscia. Jesli sie kochos kocha to nie psuje sie jego zwiazku. A sama piszesz,ze rozchodzi sie z zona z Twojego powodu. Po drugie, jesli chodzi o Ciebie - chcesz zaczynac w taki sposob dorosle zycie? Od budowania wlasnego szczescia na czyims nieszczesciu? I on na to pozwala? Tez wyglada mi to bardziej na jego fascynacje Toba niz prawdziwa milosc. Wiesz, moj chlopak swego czasu popelnil blad (zanim mnie poznal). Kiedy bylismy razem dowiedzial sie,ze byc moze wczesniej zostal ojcem. I wiesz - z milosci (prawdziwej, odpowiedzialnej!) nie zgodzil sie byc ze mna dopoki nie sprawdzil ojcostwa. Nie chcial,aby jego przeszlosc ciagnela sie za mna.. (Dzieki temu, teraz, kiedy jest juz moim mezem (i wiemy,ze nie jest ojcem tamtego dzieciaczka) ja wiem,ze zyje z kims odpowiedzialnym i prawdziwie kochajacym. Juz nie wpsominajac o tym,ze mialabys nie studiowac.. Nawet jesli wyszlabys za kogos za maz, to co -mezatka nie moze studiowac??? Zastanow sie bardzo powaznie dziewczyno w co brniesz.. I co powiedza Twoi rodzice...Chetnie przyszliby na Twoj slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze za niego nie wyszlas za maz a juz Ci zabrania isc na studia.... nie rokuje to zbyt dobrze, pewnie dlatego ze ograniczal swoja zone sie rozwodza a Ty jestes tylko jego przykrywka ze to wielka milosc, zrob studia i wyjdz za maz, jak kocha to nie ucieknie, a tymczasem zamieszkaj z nim i zobacz czy sie do czego przyda wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz
iść na studia i zostać jego żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uliko
...bardzo boję się, że mnie zostawi...a ja naprawdę nie umiem bez niego żyć...wiem jak to brzmi, sama śmiałam się z takich dziewczyn ale naprawdę nie potrafiłabym żyć bez niego. Jeśli powiem, że nie chce zostać jego żoną to czy nie uzna, że pewnie go nie kocham? A studia...może faktycznie obowiązkiem żony jest najpierw zbudować dom a potem zająć się swoimi sprawami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
byłabym w stanie uwierzyć we wszystko, w tę waszą niby miłość, w to, że się facet zmienił, itd, ale co to za pomysł,żebyś zrezygnowała ze studiów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo romansow
sie naczytalas? Co to znaczy,ze nie mozesz bez niego zyc? To tylko takie patetyczne stwierdzenie! Naprawde, nie mozesz zyc bez tlenu, jedzenia i picia. A uczucie moze sprawic,ze bedziesz sie lepiej/ gorzej czula przez jakis czas. Tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek filotek
moim zdaniem do zadnego slubu nawet nie dojdzie bo koles zostal wlasnie kawalerem z odzysku,po co ma sie pakowac w kolejna zone??moze niedlugo trafi sie kolejna naiwniara.a jesli dojdzie to bedziesz mogla sie poczuc ze masz meza araba...zostaniesz baba w domu z garami i tyle...skoro juz teraz mu sie cos nie podoba w twoich studiach...takze zastanow sie poki masz jeszcze jak sie wyrwac z tego,gwarantuje ci ze koles wielka miloscia do ciebie nie grzeszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co tak wcześnie
się wiązać na całe życie???? Pomieszkaj z nim cztery, pięć lat, a najlepiej tak długo, jak on żył z żoną. ;-) Sprawdź go, a potem ewentualnie ślub. Jak kocha - poczeka, jak to tylko chemia, to za kilka lat będziesz wiedziała, czy coś więcej was łączy. I, broń Boże, nie daj sobie w tym czasie zrobić dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uliko
...chodzi o to, że on sam był wychowywany przez matkę, będącą "gospodynią domową", wiecie...co wychowuje dzieci, gotuje, sprząta...i uważa, że w ten sposób funkcjonuje normalna rodzina. próbowałam go przekonać ale jakoś nie wychodzi...może faktycznie, jeśli chcemy mieć dzieci powinnam zostać w domu i zadbać by zostało w przyszłości dobrym człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Obowiązkiem kobiety jest słuchać swojego pana i władcy. Sprytny facet, znalazł sobie taką glupiutką małolatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek filotek
zastanowmy sie-nie wiedziala ze ma zone,powiedzial jej dopiero potem,jak juz sie rozwodzil...czyli krotko mowiac zrobil cie w huja i ma totalnie w dupie...to raz.nie podoba mu sie pomysl studiowania-czyli co,chce zeby twoj talent,ta srednia 5.0 sie zmarnowala??to dwa.a trzy to pytanie-czy tak postepuje osoba ktora kocha??odpowiedz sobie sama....a co do tego ze cie zostawi to tak bedzie napewno-juz teraz widac ze nie jestes w jego zyciu niczym wiecej jak epizodem....zepsuje ci tylko opinie.smutne jak nieraz ludzie sie staczaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Wspaniała przyszłość się rysuje przed Tobą. Kilka lat bycia gospodynią pana i władcy, potem rozwód, brak wykształcenia i doświadczenia zawodowego. Pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowokacja. A jeżeli nie to
>> jednak on nalega bym na razie zrezygnowała ze studiów i została jego żoną. Że co proszę? Że masz ZREZYGNOWAĆ ze studiów, dla niego???? Sorry, ale jakby miał po kolei w głowie i troszczył się o Ciebie, to by Cię do studiów namawiał! Jeszcze nie jesteś jego żoną, a już każe Ci rezygnować z priorytetów, czego będzie wymagał, jak opadnie namiętność po latach małżeństwa - a opadnie, bo zawsze opada, masz jak w banku! >> czy nie powinnam wziac lekcji z jego poprzedniego małżeństwa i poczekać? Pytanie retoryczne... >> zawsze marzyłam o weselu i ślubie, jednak boję się opinii ludzi z mojego miasta...co uważacie? To brzmi bardzo dziecinnie i dodatkowo mnie utwierdza w przekonaniu, że jeszcze jesteś zbyt niedojrzała emocjonalnie na podjęcie decyzji życiowej, bądź co bądź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek filotek
wydaje ci sie ze znalazlas wielka milosc a on jest ksieciem na bialym koniu ale tak naprawde to nie jestes ani troche odpowiedzialna i w dodatku nie masz wlasnego zdania skoro uwazasz ze miejsce kobiety jest przy garach bo tak jego matka miala...hello!! czasy sie zmienily!! chcesz sie pobawic w zabawe zwana rodzina ale nie licz ze on bedzie sie dlugo bawil z toba...po twoich wypowiedziach widac ze masz calkiem pstro w glowie i dajesz sie bujac kolesiowi ktory pewnie juz niejedna tak wybujal...i gwarantuje ze szybko mu sie znudzi kura domowa bez wlasnego zdania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten temat nie jest nawet kontrowersyjny. Zrobisz jak zechcesz. Nie wiem po co pytasz się na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uliko
a nie byłoby lepiej wyjść za niego ( w końcu nie odejdzie odemnie aż tak łatwo- wiem, że to możliwe i jeśli odszedł od niej to może i odemnie ale przyznajmy, że to nie takie znowu proste) i po prostu pójść na studia, zaoczne na przykład? nie pytałabym się go i tyle...przecież nic mi zrobić nie zrobi i będzie musiał zaakceptować moją decyzję. A w przypadku dziecka uczelnie teraz chyba nie są to tego tak uprzedzone jak kiedyś, gotowac i tak bym mogła... ...czy to też nie jest jakieś wyjście? Małżeństwo chyba powinno sie właśnie opierac na miłości, więc jeśli się kochamy nie powinno być problemu. ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krol prawikow
a co myslicie o prawiczkach powyzej 20 roku zycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek filotek
wiesz co idz spac bo bzdury piszesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uniko
i tak wiadomo, że sama podejmę decyzję to naturalne, ale chciałabym wiedzieć co byście zrobili na moim miejscu. co myślicie o sytuacji...chciałabym poznać zdanie innych w całej sprawie...rodzina uznała, że będzie mnie wspierać i nie dają żadnych rad, przyjaciele się śmieją a koleżanki z klasy cieszą się na nadchodzące wesele...nie bardzo mogę się w tym odnaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna_24love
Uważam, że prawiczki po 20 są żałośni i potrzebują kobiety a nie dzieci- odpowiedz i do autorki tematu i do kolegi/koleżanki (nie pamiętam nicku) powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×