Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szukająca spokoju

Kiedy nagle coś się kończy.....

Polecane posty

Gość Szukająca spokoju

Zastanawiam się co z sobą zrobić kiedy nagle z dnia na dzień życie straciło swój sens. Jednego dnia żyło się pełną piersią. Każda chwila była jedyna i niepowtarzalna. A tu nagle pusto. Idzie się spać samej do łóżka. Te same 4 ściany, biegnący gdzieś przechodnie a ja mam wrażenie, że moje życie się skończyło. Jak żyć kiedy po skończonym związku dowiaduję się, że TEN mnie nie kochał. Jak żyć ze stratą najlepszego przyjaciela bo mnie pokochał..... A ja nie mogę. Już nie potrafię kochać. Co zrobić kiedy wracasz z pracy i ciemność, szarość, kierat..... Praca? Daje mi ukojenie ale chwilowo. Znajomi? Są jednak unikam z nimi spotkań. Hobby ? Nie mam do niego serca.... Jak odnaleźć radość życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca spokoju
Poszukam wyciszenia w kole oazowym ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca spokoju
Proszę bardzo podszywaj się i kpij. Tak łatwo o to w sieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mam podobnie..
.. i sama nie wiem co z tym zrobić..czekać? Eh..chyba nie pozostaje nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca spokoju
Ale czekać na co...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka_11100
Nie warto czekać, znajomi się od siebie odsuną, a Twoje życie będzie polegało na chodzeniu do pracy, spaniu i jedzeniu. Przeżyłam mniej więcej to samo. Znajomi mnie irytowali, nic nie sprawiało mi radości, wegetowałam. Po pewnym czasie zauważyłam, że marnuję mój czas. Od roku próbuję to naprawić, chyba jest za późno. Największą satysfakcję sprawia mi sen. I tak śpię 12h dziennie, jem i pracuje. Moje życie jest nic nie warte przez jedną decyzję. Nie daj się, walcz o siebie i o swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca spokoju
Dlatego staram się z tym walczyć bo wiem do czego to może prowadzić. Kaśka a co robisz aby to zmienić? Psycholog? Terapia? Może same jaieś indywidualne zadania? Ja już chwytam się różnego sposobu. Kiedyś daaawno temu przeżywałam podobnie ale było to o tyle gorsze, że nie miałam pracy. To dopiero było..... Kaśka wydaje mi się, że masz depresję taka duża ilość snu jest jednym z objawów... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×