byly mnie szantazuje..

wiec tak, bylam z chlopakiem ktorego kochalam [teraz mysle,ze to byly tylko zludzenia]. to ja sie o niego staralam w koncu zostalismy para oczywiscie tutuaj juz z jego inicjatywy. bylismy razem ponad rok. on mnie mial gleboko w dupie ale wtesdy tego nie zauwazalam bylam tak zakochana. wtedy cieszylam sie ze chce ze mna sie widywac itd. wiem bylam glupia ale nie widzialam poza nim swiata. przezylam z nim swoj pierwszy raz a pozniej bylo tylko coraz gorzej, jego zazdrosc o nic, chore gierki, wykorzystywanie, proszenie o sex ktorego nie znosze [lody,anal], mna sie w ogole nie przejmowal. i wtedy otworzyly mi sie oczy. dlugo nie moglam tak po prostu tego skonczyc. az do teraz po kojnym klamstwie poczulam sie gotowa na zycie bez niego. i tu jest problem on ciagle mnie szantazuje ze cos sobie zrobi itd.

odeszłas od niego i on cie szantazuje tak?

fakt, straszny problem, masakra po prostu, sluchaj nie wiem, moze idz do psychoga? :o proszenie o sex ktorego nie znosze - rozumiem, ze skoro toba sie nie przejmowal, robilas to, wiesz, ze to sie fachowo nazywa?:o

tak odeszlam. w koncu mu sie postawilam i to skonczylam.

no i co z tego ze sobe cos zrobi ? gdyby chcial juz dawno by to zrobil ! zadbaj o siebie i o swoje potrzeby ..

jak sobie cos faktycznie zrobi to bede miala wyrzuty do konca zycia. tego sie boje. :(

to wracaj do niego i nie jecz zastanawiam sie, skad sie biora takie baby.

Daj spokój, niczego sobie nie zrobi. Nie daj się.

jesli raz wrocisz bedzie tylko gorzej :O...bedzie wiedzial ze zatrzyma cie w ten sposob bedzie robil co chcial a ty bedziesz bala sie odejsc ze cos sobie zrobi.... farsa ! mam ochote na loda ...NIE ! nie? to sobie cos zrobie .... tak bedzie :O