zadowolona z NHS,czemu narzekacie?

do ja tez sie zgadzam niestety wyobraz sobie ze nie mialam zadnych badan krwi. To juz usg pierwsze mialam wczesniej bo w 14 tygodniu ciazy a badania krwi - morfologia i inne badania w polowie 16 tygodnia... Wynikow nikt mi nie pokazal mimo, ze mialam zaznaczone z labolatorium ze niektore wyniki mam ponizej normy - to chyba lepiej bylo zadzialac w pore i nie podoprowadzic do anemii... a do tej ktora mowila o zarezerwowaniu sobie jakiegos szofera na czas porodu - nie wiem czy Ty tez mialas juz tak wszystko ustalone na 3 tygodnie przed porodem. Ona sie nie spodziewala ze akurat zacznie rodzic tyle dni przed terminem i to akurat w najgorszy z mozliwych dni. Juz widze jak wy jestescie takie przewidujace. A poza tym w takim okresie wiekszosc znajomych jest w polsce jak co roku na swietach wiec tez nie latwo kogos znalezc kto na dodatek ma samochod i mieszka w miare blisko nas.... ale najlepiej to kogos krytykowac

drogie panie, a ja wlasnie jestem w Polsce i jestem w ciazy i sobie tak czytam... powiem tak, nie znam nikogo ze znajomych ktorzy nie chodza do ginekologoa prwatnie, malo tego teraz dowedziaam sie i zastanwiam czy nie pogadac ze swpim lekarzem zeby byl na moim porodzie wiec pewnie bede miala wywolywany, po to zeby zgrac moja i jego zmiane, a zaczelam myslec o tym kiedy doszly mnie historie z porodowki...niewesole zreszta, niestety to troche kosztuje, ale zreszta same wizyty tez nie sa za darmo nigdy nie podjelabym sie jednak chodzic cala ciaze i liczyc tylko na NFZ wiec moze w tej Anglii wcale nie jest tak najgorzej, troche dziwne ze te 3 pierwsze miesiace nic nie robia, ale tutaj tez to za rozowo nie wyglada, pozdrawiam