Ile wg was zajęć można odbyć od 13.15 do 18 ??

bo na moich cudownych studiach są to dwa wykłady !!!!! DWA WYKŁADY!! w ciągu 4 godzin 45 minut !!! wychodzi że każdy jeden wykład trwa 2 godziny i 10 minut. czy mogę podać ich do sądu???

I prawidłowo tłuku. Może uda im się wbić Ci do głowy chociaz 10% tejwiedzy. Pomyślałaś ile się musi nastać w ciągu dnia taki wykładowca? On też jest na wykładach.

90 min dziwną długość u ciebie mają

no nie bardzo bo wykładowca siedzi a nie stoi,zresztą spoko, babka od psychologii wygląda jak ulepszona Lady Gaga więc miło na nią popatrzeć :) ale wykłady powinny trwać PÓŁTOREJ GODZINY!!!!!!! to nie szkoła specjalna :/

bo masz pewnie 45 h przedmiotu w semestrze, to musi tyle trwać żeby sie wyrobić do końca stycznia :)

PŁACZESZ O 4 GODZINKI? Ja na uczelni siedzie po 12 godzin! 12! od 8 do 20.

U mnie wykład trwa 2h 30min :(

Widocznie to jest szkoła specjalna :D

no ja własnie też mam dziś od 8 do 19.45 ale nie poszłam, bo dostałam pracę i planuję rzucić to jebaństwo ;) a wy chodźcie na głupie uczelnie i traćcie czas = pieniądze :)

Graj i zdobywaj nagrody! www.zaproszenialockerz.eu W kilka dni za darmo odbierzesz np iPoda czy PSP ! Wejdź i sprawdź

zwolnią cie z tej wymarzonej pracy i zostaniesz z liceum na przyszłośc, a my możemy przebierac w ofertach i bawic sie na studiach (życie studenckie)

hahaha jeśli zabawa na studiach to dla Was priorytet :) ja wolę mieć wiedzę praktyczną i umiejętności, a świetnie znam języki obce i to już moje. Niektóre tłuki mogą mieć magisterkę i doktorat a po obcych nic nie umieją :) a spoko na studia jeszcze mam czas. ale na zaoczne. bo nie będę z gówniarzami siedzieć teraz po pół dnia. bez kitu na zaocznych szanują czas ludzi a na dziennych okienka jakies :o :O

NIe ważne, czy umieją, czy nie. Liczy się papierek i znajomości.

to podstawa , możesz mieć najwyższe kwalifikacje ,ale w mojej firmie się nie dostaniesz :D dobrze ,że mam rodzinę w zarządzie. dlatego śmieję się z szaraczków pracująych w pocie czoła na swoje doświadczenie a tu dupa :D

ja nie zamierzam słuchac rodziny (wszyscy mają wyższe wykszt. a jakoś majątku się nie dorobili) otworzę zakład pogrzebowy albo jakiś inny własny mały interesik i się dorobię :) zatrudnię jakiś magisterków i doktorków do kopania dołów ;)