mój facet ma mnie w dupie dziś niemal jawnie to przyznał

co ja mam robic, porozmawiac z nim, czekac na rozwoj wypadkow..??:( martwie sie

nawet tutaj maja mnie w nosie:( moze ktos byl w podobnej sytuacji???????

Juz od godziny zadnej nowej porady... Czy juz wszyscy wzieliscie przyklad z mojego faceta i zaczeliscie mnie ignorowac?

to u gory to podszyw... yhhh. w ogole mam wrazenie, ze ostatnio go malo interesuje to co ja mowie, szybko sie irytuje na mnie itp. nieraz musze uwazac co mowie, bo slysze w jego glosie wyzsze tony - awantura wisi w powietrzu. nei wiem co jest grane, to sie chyba wszystko rozpieprzy. Bozee

albo koles ma problemy, chce je rozwiazac i potrzebuje czasu.. nie chce cie martwic dlatego jest wkurzony albo ma inna laske, wkurzaja go twoje telefony, nie dobiera, bo woli ten czas spedzic z inna.. itd.. inaczej nie widze powodu czemu mialby sie zmienic..nie oddzwaniac itd. najlepiej zadzwon do niego i zapytaj wprost co sie dzieje, po co masz sie stresowac..przynajmiej bedziesz wiedziala na czym stoisz, szczerosc w zwiazku to podstawa..nie ma olewania innej osoby.. za tym musi cos byc :P powodzenia!

Juz do niego dzwonilam dzisiaj, ale po 2 godzinach rozmowy (podczas ktorej on prawie sie nie odzywal) nagle odwiesil sluchawke. Co mam zrobic? Pomozcie

olej go, po 2 godzinach rozmowy nic Ci nie powiedzial? nic nie poszlo do przodu.. facet nie jest wart twych nerwow.. zajmij sie soba, skasuj jego numer ..email..numer gg. itp.. wyrzuc go ze swojego zycia, jak bedzie chcial to wroci..

Napieprzałaś mu przez telefon DWIE GODZINY?! Dżizas... I pewnie była to rzeka pretensji?

Zadna rzeka pretensji, chcialam tylko wyjasnic, czemu mnie zaczal ignorowac. Nie moge go skasowac z pamieci, bo on duzo dla mnie znaczy.

to sa podszywy, nie nie, nie gadalam z nim dzisiaj przez zadne dwie godziny... rano sie odezwalam potem znow i potem on zadzwonil po poludniu. musze z nim pogadac jak sie spotkamy...

dzwonil wlasnie niedawno;) ale nie wiem w dalszym ciagu czemu nie odpisuje na smsy.. jak wczoraj stwierdzil: bo moze mi sie nei chce -_-?? no zal. ale dzisiaj po poludniu sciszylam telefon schowalam gleboko i zajelam sie soba i zadzwonil sam;)

staram sie sobie zajmowac maksymalnie czas, i jest ok poki co, nie mysle tyle o tym bo i po co sie zamartwiac;)!

" Zadna rzeka pretensji, chcialam tylko wyjasnic, czemu mnie zaczal ignorowac." PRZEZ DWIE JEEBAANEE GODZINY???????????

z tymi dwiema godzinami to byl podszyw, nie gadalismy tyle i nie wyjezdzalam mu z zadnymi pretensjami, choc bylo mi przykro o tego smsa, na ktorego rano nie odpisal. jedynie wyczul w glosie, ze jest cos nie tak, ale ja udwalam ze jemu sie wydaje:]

wiesz co, ja też byłam w związku na odległość... po półtorej roku związku również zaczął tak robić... zaczął mnie w taki sposób olewać, ostatnio sprawdziłam go i odkryłam, że nie jest ze mną do końca szczery i wierny... niestety. Po ponad 2 latach zerwałam :(:(

Naprawde tak bylo? Jejku, a juz wczoraj wieczorem probowalam przestac o tym wszystkim myslec... A teraz co? Znowu siedze i sie zamartwiam i coraz bardziej mam przeczucie ze on tez juz nie jest ze mna tak szczery jak dawniej. Wyslalam mu juz 2 smsy w ciagu ostatniej godziny, a on znowu milczy. Co prawda dzwonil dzis rano i pytal, co u mnie slychac, ale to bylo juz 2 godziny temu. Co ja mam robic, pomozcie prosze.

marny podszyw :D słonecznik prażony ma ł a nie l :P i widac po ilosci postow :> nie wiem kogo bawia te podszywy. Do autorki- nie przejmuj sie to ze odzywa sie mniej w tej chwili n ie oznacza ze Cie zdradza czy nie chce z Toba byc.Faceci czasem tak maja ze potrzebuja troche sie odsunac.

Moj facet tez tak np. mial, tylko ze w moim przypadku jak sie odsunal, to znalazl sobie nowa kobiete niestety. Trzymam kciuki, zeby w twoim przypadku bylo jednak inaczej

hehe no moze kogos bawiaa moje obawy, nie wiem;) skoro go tak bawi prosze bardzo:P nic mu dzis nie pisalam, nic nei dzwonilam, mam sciszony telefon jakby co;) chce troche zmienic trend w tym zwiazku. albo sie uda allbo nie. malutka, gf >> przykro mi, ze u Was tak sie stalo, nie wiem jak u mnei sie to wszystko potoczy, nie wykluczam, ze nie bedzie happy endu... staram sie w razie co na taka ewentualnosc przygotowac, choc jednak nadzieja pozostaje..

szukaj facetów z charakterem, porozmawiaj, nie bierz takich którzy chwalą się przed tobą, mam 16 lat i co z tego że jestem młody, ja patrze na charakter potem dopiero na wygląd, myślisz że tak koleś naprawde cię kocha

boże masz dziecko problemy ja sie raz z swoim chłopakiem 2 msc nie odzywaliśmy a ty po jednym dniu taką szopke odstawiasz za dużo filmów lub głupich seriali naoglądałaś się chyba Hanny Montany kurna nie dziwie się czemu chłopak ma cię dosyś, tak się narzucasz że omg!! ogarnij dziewczyno bo chłopak totalnie zerwie

stlasne, nie bede mogla spac w nocyyyy

klasyczny początek końca , prawdopodobnie poznał kogoś na wstępnym etapie stara partnerka wzbudza złośc i tak też zachowuje się twój facet , rzuć go zanim on zrobi to tobie a wierz mi bedzie to na dniach ,sprowokuje wojne o pierdołe i powie żegnaj , przechodziłąm obajwy były takie same jak u was