Nauczyciel mojego dziecka jest homoseksualista!

Co mam zrobic by odwolac go ze stanowiska? Ugadalam sie juz z wiekszoscia rodzicow ze stworzymy komitet obrony normalnosci w RP. Nie mozemy pozwolic by ten zboczeniec zaczal molestowac nasze dzieci! Jak dzialac, isc do dyrektora?

lecz sie kobieto. a co ci przeszkadza jego orientacja seksualna??? powtarzam :lecz sie ale na nogi - na glowe za pozno

tego chcesz uczyć swojego dziecka? Nietolerancji? Co Cię obchodzi jaką orientację ma ten nauczyciel?

no i co z tego, że jest homoseksualistą. Głupia baba z Zaściankowa idź z całym komitetem parafialno-moherowo-giertychowym leżeć krzyżem. Co za różnica z kim sypia ważne czy potrafi dobrze nauczać przedmiotu. Czarnogród i tyle.

przeciez to prowo

Mam pozwolic by mojego synka uczyl jakis zboczeniec? Zgwalci mi go i tyle!

{Nie mozemy pozwolic by ten zboczeniec zaczal molestowac nasze dzieci!} Homoseksualista nie równa sie pedofil!!!!!!!! Powyżsi mają rację, nauczysz dziecka tylko nietolerancji, a nauczycielowi tylko zmarnujesz część zycia...

Przecież gej to nie pedofil :o Żal mi Ciebie :o Co Cię obchodzi z kim sypia ? Ludzie, uczmy się tolerancji...

Nawet jesli nie zgwalci mi dziecka to jaki mu da przyklad swoim zyciem? Zarazi go swoim homoseksualizmem i Maciek tez zostanie homoseksualista a tego moj maz nie zniesie! Tego u nas w rodzinie nie bylo i byc nie bedzie!

Ale gej nie zaraża homoseksualizmam... Oni nawet o tym nie mówią, bo boją się reakcji otoczenia... Bo większość reaguje tak jak TY. Ja przez trzy lata chodziłam na zajęcia teatralne, ktore prowadził 25 letni chłopak. Był naszym przyjacielem, wzorem, naszym guru!!! Połowa dziewczyn z koła się w nim kochała... A on zawsze kulturalny i taki... wrażliwy... Spędzałyśmy z nim tyle czasu i pojęcia nie miałyśmy, że jest gejem... Dowiedzialyśmy sie po roku po zakończeniu zajęc z jego blooga! I co! Byl wspaniałym facetem! I co że gejem!

Z ujawnionego niedawno raportu policji brytyjskiej wynika, że liczba tzw. "gejów", nie przekracza jednego procenta całej populacji. z tego samego raportu wynika, że ok. 30% odnotowanych przez policję czynów pedofilskich przypada właśnie na "gejów". Teraz test na umiejętność wykonania rachunku arytmetycznego. Skoro na 99% osób heteroseksualnych wypada 70% aktów pedofilii, a na 1% "gejów" przypada 30%, to jakie jest przełożenie tego rachunku na liczby bezwzględne? Swoją drogą, we wzmiankowanej WB zupełnie niedawno zakończono proces skazujący prawomocnie na dożywocie "geja", za wyjątkowo odrażające akty pedofilii. Warto dodać, że skazany było powszechnie szanowanym działaczem na rzecz równouprawnienia, postępu i tolerancji. Taki salonowy brylancik tamtejszych bojowników o nowoczesność i postęp w zagrodzie...

Zardzewiała? To "gej" jest facetem? :) Skąd wiesz, skoro nie udało się żadnej z Was tego sprawdzić? :)

Ten nauczyciel wyglada jak facet, nawet mowi i chodzi jak facet ale co to za facet jesli jest homoseksualista!

no i co z tego że jest,jeszcze sie nie przyzwyczaiłaś że niektórzy mają inną orientacje seksualną niż większośc społeczeństwa?

Nie dość że prowokacja, to jeszcze odgrzewana. Ten temat (dokładnie taki sam) już tu kiedyś był.

Psełdonim_ -> Zachowywał się normalnie i był naszym przyjacielem - dopóki nei wyjechał na drugi koniec Polski. I od gejów nie tryska homoreksualizmem... myśmy dowiedziały sie dopiero z blooga, na którym sie do tego przyznał... A on po dziś dzień nie wie, że mamy adres tego blooga!

Poradzcie mi co mam zrobic , jak go odwolac? Jakie kroki powinnam podjac?

Zechcesz, Zardzewiała, odpowiedzieć na moje pytanie? Bo to, coś napisała, jest - delikatnie mówiąc - nie na temat. :) Skąd wiesz, że ten człowiek jest mężczyzną?

A co chcesz powiedzieć prze z to pytanie!!!!!!!! Gej = podczłowiek?! Gratuluję tolerancji!

Zatroskana, stawiasz zbyt skomplikowane pytania. Zaraz rozpęta się żywiołowa dyskusja, co to znaczy być mężczyzną. :)

Sądzisz zatem, Zardzewiała, że takiemu osobnikowi, który się bzyka np. z krową, należy także okazywać tolerancję?

Jeżeli Twoim zdaniem facetem jest tylko ten, który sypia z kobietą, to kim jest gej? Kobietą?

Zardzewiała, po raz trzeci pytam jasno i bez żadnych podtekstów: skąd się wzięło w Tobie przekonanie, że ów osobnik, to jednak mężczyzna?

:-) Oto, czy "gej" jest kobietą, musiałabyś zapytać samego "geja". Z całą pewnością za to jasne jest to, że "gej" jest "gejem". :)

Zachowywał się jak facet, w mowie posługiwał sie rodzajem męskim "robiłem, jadłem'... Miał zarost na twarzy, nie posiadął piersi. W dowodzie miał płeć/M, a nie K. Na imię miał Krzysztof, a nie Krystyna... Korzystal z męskiego WC. Oczywiście jego penisa nie widzialam!

Swoją drogą, Zardzewiała, pozwól zwrócić Twoją uwagę na hipokryzję nowoczesnego prawodawstwa (np. w Holandii). "Geizm" jest tam nie tylko nie uznawany jako dewiacja, ale owszem, promowany jako "odmienność seksualna". Spróbuj tam "geja" nazwać pedałem, a wylądujesz w pierdlu. :) Ten sam holenderski system prawny uznaje za to za dewiację np. zoofilię. Co jest zupełnym absurdem, bo oto twierdzi się, że ze względu na "dobro zwierząt" stosunek seksualny (stosunek seksualny???) ze zwierzęciem jest prawnie zabroniony karną sankcją. Bzyknąć świni nie wolno, ale zakatrupić ją i zjeść w postaci sznycla to jak najbardziej tak. :-)

Ani nie widziałaś, ani nie mogłaś z niego skorzystać. :-) Teraz rozumiem. Pierwszą i zasadniczą cechą prawdziwego mężczyzny jest zarost na brodzie... Wiesz co? Widziałem niedawno kobietę na mieście (mocno nieszczęśliwą, jak sądzę) z bardzo intensywnym meszkiem pod nosem. A może, zardzewiała, ona była mężczyzną, skoro na twarzy widniał dość intensywny zarost? :)

Drogi Pełdonimie... Po co porównujesz homoseksualizm do zoofilii i jeszcze o dobro zwierząt? Temat był jasny. Czy homoseksualista może byc nauczycielem i czy robic z tego powodu wielkie sprzeciwy. Dlatego wyraziłam swoje doświadczenie w kontakcie z homoseksualistą. Byłam jego uczennicą. I patrzyłam na niego jak na nauczyciela (nie bylam w gronie wzdychających do niego panien). Dla mnie jest świetnym i inteligentnym facetem! I nie interesuje mnei z kim sypia!

A! Nie dojrzałem tego, Zardzewiała. :-) Więc kobiecie mężczyzna okazuje i udowadnia swoją męskość poprzez okazanie jej dowodu osobistego. :-) Eureka! :) Nie sądziłem dotąd, jakie to proste...

Po co porównuję? Zardzewiała? Sprawdzam Twoją zdolność samodzielnego myślenia. :) I wyciągania wniosków. :) Ale, jeśli są to czynności intelektualne Ciebie przerastające, to oczywiście mogę w krótkich, wojskowych zdaniach wykonać resume mojego wywodu. :)