Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ksarpioffka

Opisujmy swoje przygody z karpiem wigilijnym

Polecane posty

Gość ksarpioffka

Tak, ja kiedys musialem ukatrupic karpia bo starego w domu nie bylo to ktos musial zajebac karpia. no wiec podszedlem do wanny z nożem i widze jak sobie plywa jebany w mojej wannie. no i sie wkurzylem troche bo niemoge sie wykąpać. rączka od noża jest taka drewniana i duza to tą rączką chcialem mu w leb wyjebać ale nie chcialem go brac do reki bo sliski skurwysyn i smierdzacy. to przez wode zaczelem napierdalać. mocny jebany. nieszlo go ubic. pomyslalem że przecież rano sie kompalem to huj mu w dupe niech sobie plywa, ja i tak mam uczulenie na ryby i bym go nie zjadl. odpuscilem mu. ale matka zaczela drzec ryja zebym ubil tego karpia, to brat przyszedl (18 lat) i zajebal go siekierką taką do ubijania kotletow. ja to nie mam serca, jestem wrazliwym chlopcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadyści normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×